Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Elegia o Szoach


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Już zanim przekroczyłem bramę
Poczułem się jak Budda

Gdy wchodziłem na główny plac
Ujrzałem kominy
Pluły w powietrze sadzą płaczu i upokorzenia

Bynajmniej wiem
Że pędraki nie wejdą mi do ucha
A mózg nie wypłynie nosem
Opuściłem już tą przestrzeń
Szaro – zieloną

Tkwiłem w diabelsko – boskiej machinie
Z myślą że jestem bogiem
Zostałem nim przez chwilę
Potem niby wolny opuściłem to urządzenie

Bynajmniej pędraki nie wejdą mi do ucha
A mózg nie wypłynie nosem
A to bo nie wyszedłem bramą
Ina wcale nie uczyniła mnie wolnym

Znów widzę kominy
Czuję ich moje ciepło w naszym ciele

Dlaczego mną tak plują?
Dlaczego nami?
Dlaczego mną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...