Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Prawie złamałem sobie ząb,
chciałem zbyt pospiesznie, zbyt nieuważnie,
trzeba szerzej otworzyć usta
i nie spieszyć się tak
bo przecież czasu potem nie zabraknie,
a ułamany ząb jest taki nieestetyczny

Teraz już powoli
dokładniej
na spokojnie

Wcześniej lekki posiłek
i mały drink
Czyste ubranie
prosto z pralni
buty błyszczą
wygładzić koszulę
wszystko na tip-top


Chłód daje chwilę ulgi,
na podniebieniu i języku,
Dzieciom przykłada się zimny metal
jak nabiją sobie guza
wtedy mniej boli

Teraz też przestanie boleć
Mniejsza o guz

W lustrze ostatnie
sprawdzenie czy kąt jest odpowiedni
żeby nie oszpecić
na próżno
Przecież robię to pierwszy raz

Lekki uśmiech
Niech taki już zostanie
Delikatnie nacisnąć
Nie zmieniając ustawienia ręki
Jak na zawodach

Browning tak dobrze leży w dłoni.

M, 29 maja 2007

Opublikowano

Założę się, że tego nie zrobi, bo mam wrażenie, że peel za bardzo się kocha, a dla narcyza, to trudne zadanie. Chociaż... gdyby nim był pewnie by się otruł. W końcu dziura wielkości pięści z tyłu głowy uroku nie dodaje. ;))) No i mam dylemat... kim jest nasz bohater.
Temat ciekawy, ale jakby niezbyt wiarygodnie opowiedziany. Ale + za pomysł.
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Może dlatego że dzięki jego utworom sam zacząłem pisać. Miałem chyba 11 lat kiedy po raz pierwszy przeczytałem jego opowiadania. Pierwszym i moim ukochanym jest "Maska czerwonego moru". Zakochałem się w jego utworach i gotyku. W moich utworach prawie zawsze znajdziesz odwołania do takich mistrzów jak: Poe, Lovecraft, Schulz, Grabiński, Dostojewski, Hodgson czy Camus. To mój kanon ukochanych mistrzów, którzy stworzyli mnie takim jaki jestem. 
    • @tie-break To piękny, poruszający wiersz. Uchwyciłaś tę szczególną atmosferę listopadowych odwiedzin na cmentarzu, gdzie spotykają się intymność, rytuał, pamięć i przemijanie. Szczególnie trafia we mnie "Obraz spękań przechodzących z nagrobków na dłonie" – to metafora, która fizycznie pokazuje, jak czas dotyka wszystkich, jak jesteśmy połączeni z tymi, których wspominamy. To bardzo cielesne i prawdziwe. A także pytanie dziecka – przychodzi "nie wiadomo skąd", ale oczywiście wiemy skąd. To pytanie, które rozbija całą uroczystą powagę wizyty i dotyka sedna - prostota dziecięcego niepokoju o ciepło, o troskę. To pytanie brzmi jak echo wszystkich naszych dorosłych pytań. Wiersz bardzo wzrusza.
    • @Simon TracyZnowu przypominasz mi nowelę  Edgara Allana Poe.   
    • @huzarc Świetnie łączysz tu konkret z abstrakcją. Szczególnie mocne jest to napięcie między poezją a praktyką życia, między słowem a czynem. Ta puenta "Trzeba się przemóc , Aby coś móc" - zwięzła i celna. I cała ta ironiczna gra z "panem profesorem" dodaje wierszowi pazura.      
    • @Alicja_Wysocka Dla mnie to czuły wiersz o miłości. "Życia ci meblować nie będę" - ta deklaracja na samym początku mówi więcej o szacunku niż tysiąc wyznań - nie chcę ci mówić, jak żyć. Ale mogę ci dać słowa. I potem ta propozycja - tak ostrożna, tak pełna troski - rozłożona na "kilka kątków". Nie wielkie gesty, ale małe codzienności: fotel, koc, kromka chleba, filiżanka herbaty. To dokładnie tak wygląda prawdziwa bliskość - nie w deklaracjach, ale w tym, co drobne i codzienne. A to "mogę?" na końcu - pytasz o pozwolenie. Nawet ta bliskość, ta troska - one muszą być chciane. To wiersz o tym, jak być blisko, nie naruszając granic. Jak dawać, nie narzucając. Piękny.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...