Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na dworcu pod ławką zaczęliśmy uprawiać
drewniane origami. Z tutejszego punktu
światła migoczą pasami, stapiając się w aurę,
wnoszą następne wcielenia świętości. Myślę, że

zbyt dużo kleju zrobiło swoje; otępiony węch i pięć strun
na palcach. Gołębie w przerwach kontemplując o niebie,
dachu i wolności – nie kalkują naszych kolaży.

Mija piętnaście minut, a raczej czas pomiędzy
ostatnim „nie” i pierwszym „tak”. Pijemy wino
z ołowianego kubka, death metal w żołądku i śruby
w uszach – trafiony duet. Nagle nas trafia

od tyłu. Diabelski młyn wykręca głowy.

Opublikowano
Mija piętnaście minut, a raczej czas pomiędzy

bomba, jak i całość zresztą, jeden z najlepszych Twoich, jakie miałem okazję przeczytać.
gołębie kontemplujące niebo i zderzenia słowne w stylu kalka kolaży nie drażnią, a powinny! ;).
za to, i za ogół- brawo

Pozdrawiam

Grzegorz
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dziękuję Grzesiu :)

cieszą takie słowa, tym bardziej, na te dwa lata
od debiutu, że ich nie zmarnowałam :P
i pomyśleć, że zaczęłam pisać do zabawy :]

serdeczności Karolina :)
Opublikowano
z ołowianego kubka, death metal w żołądku i śruby
w uszach – trafiony duet. Nagle nas trafia

od tyłu. Diabelski młyn wykręca głowy.

*
zaczęło się ładnie a skończyło tragicznie...coś mną wstrząsnęło Karolino,z tego względu chyba zapamiętam ten wiersz a raczej zakończenie, cmokES
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Stasiu, wróciŁam jakoś do bardziej pesymistycznego klimatu
w tym wierszu, być może po czytaniu Różyckiego :].
cieszy mnie to, że wiersz wywołuje takie emocje

pozdrawiam Espena :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • odchodzę tam gdzie odchodzi się trudno obarczony ciężarem dusz ze mną nad drugim życiem płacze kot tamta droga prowadzi donikąd dlaczego echa wczorajszych łez zabierają bezchmurny sens są policzone krzykiem mają żyć wiele a ja jestem jeden na harmonijce z marzeń gram melodię nieśmiało o tym życiu które stracił biedny kot teraz przeżyje jeszcze siedem mruczy na drodze prostej jestem tym kotem machającym dziewięcioma życiami i trzecie się zaczyna a kot we mnie chce iść na szczyt to ja byłem nieszczęsnym kotem między wersy z drzewa strof spadłem miauczałem długo życie tracąc co z tego że nie żyję odrodzę się znów wybierając życie od nowa a cierpienie w piasku zakopię
    • Rum z Jankiem... kto wie... kto wie... skoro służy... :)
    • @Berenika97 A wolność taka nie jest? A jest przecież w konstytucji. Co do przyjemności może to i racja nie bardzo, piękno jest może zbyt subiektywne, ale komfort to podstawa absolutna podstawa dobrej egzystencji. Bardziej nawet niż wolność. Od komfortu sumienia, przez komfort światopoglądowy, przez komfort dobrych relacji aż nawet po komfort finansowy. Napisałem o tym tutaj, dawno już opowiadanie, ale go nie skończyłem. W planach mam piosenkę komfortową :))
    • @Berenika97 Są różne opinie na temat. Ja to nazywam determinizmem wyboru. Owszem z własnej woli wybierasz, masz przed sobą całe ciągi wyborów. Tylko że te wybory są bardzo często, najczęściej nieprecyzyjne. Nie do końca wiesz co wybierasz. To tak jak wybór studiów. Coś wiesz, coś kołacze, ale młody jesteś i nie wiesz jaki zawód cię tam po latach czeka. Wybierasz partnera. Ale nie bardzo wiesz jaki on jest tak naprawdę i nie wiesz do końca co to małżeństwo i jak ty w tym będziesz funkcjonować, bo nie masz nawet skąd to wiedzieć. I szereg innych tego typu wyborów. Decydujesz się na zakup, coś tam sprawdzasz, oczywiście, wybierasz więc kupujesz, ale nie zawsze i nie do końca wiesz co tak naprawdę.  A ponieważ te wybory właśnie takie są, a nie inne, Twoje życie skłania się nawet ku determinizmowi. Tak ja odbieram te realia, choć też może wolałbym żeby było inaczej :))
    • Chciałbym by każdy był szczęśliwy nie czuł trudnych chwil   By obok zawsze była nadzieja nie smutek który uwalnia łzy   Pragnę by człowiek nie bał się cieni by zawsze miło śnił    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...