Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W początku wieku
snuje się ulicami San Francisco,
lekko spływam w dół
płytkim dogmatem życia
próbując sprostać kolorom.

Czasem przychodzi chwila kiedy
namiętność jest subtelną bzdurą
na którą daje się nabrać,

Wtedy

Kolejny raz zapalasz papierosa,
scenicznym dymem
wodzisz mnie,

za nos

na noc

na pokuszenie

zakazana, stajesz się
nieznośnym wyrzutem sumienia…

Opublikowano

W początku wieku
snuje się ulicami San Francisco,
lekko spływam w dół
płytkim dogmatem życia
próbując sprostać kolorom.
*
ona się snuje, PL spływa
ona go wodzi, on ma wyrzuty sumienia
tylko dlaczego?
namiętnośc jest przeciez taka cudowna...
serdeczności fagocie!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Właśnie gdyby namiętność nie była taka cudowna PL nie dawał by się na nią nabrać, mimo, że czasem bywa niepoprawna… :-)
Pozdrawiam
Opublikowano

No sprawny utwór, tego mu nie odmówię. Pragnę jednak zaproponować zmianę:
"za nos

na noc

na pokuszenie"

nie lepiej:

"na noc

za nos

na pokuszenie"

bo jak te na tak blisko siebie... a w ten sposób nawet rytmizują wiersz troszkę...
niby drobiazg, ale zawsze coś
ps
jest jakaś poezja w tym San Francisco...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Co do zmian osobiście wolę kolejność we własnym wydaniu, taki był mój zamysł. San Francisco jest natomiast miejscem, które ma coś w sobie choćby to, że w mieście tym można zazwyczaj poruszać się w górę bądź w dół, choć Sinatra dostrzegał także inne walory tego miejsca :-)

Dzięki za odwiedziny.
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Bo właściciel pewnie był z partii rządzącej.
    • @Kwiatuszek @Berenika97 Dziękuję za odwiedziny i serduszko! Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Cienia tu nie dostrzegłem;) raczej tak intensywny proces spalania, że wystarczyłoby budulca - lirycznego, metaforycznego, emocjonalnego - na kilka wierszy. Gdy już opadnie ferwor, może warto pomyśleć nad uporządkowaniem tej materii. Tekst odsłania bogatą wyobraźnię, swobodnie przemieszcza się między obserwacją realnych zjawisk a warstwą metafizyczną i symboliką odniesień, a jednocześnie miejscami skręca w obszary, które poezja powinna omijać. Pył rozkoszy, żar serc, ciężar pustki, ból, wieczność, ból kwitnący w ekstazie.... W tekście jest tyle fantastycznych metafor, oddających siłę, brutalność i niesamowitość opisywanej namiętności (np. kapitalny fragment o rekinach), które bezlitośnie docierają do samego szpiku pierwotnej zmysłowości, że nie potrzeba dodatkowo ich tak łopatologicznie rozkodowywać na oczach czytelnika. W utworze jest też bardzo dużo powtórzeń, nie wszystkie wydają mi się konieczne. Za jakiś czas weź ten wiersz do tablicy i przepytaj z każdej linijki. Co jest naprawdę uzasadnione, a z czego można zrezygnować. Zdaję sobie sprawę że chaos tekstu (nawiasem mówiąc, bodajże trzykrotnie pojawił się w utworze) jest zamierzony, bo chaos to dzikość a wiersz ma być kosmiczno - cielesną topielą. Jednak Twoim zdaniem, jako poety, jest wywołać wrażenie żywiołowości w głowie odbiorcy, a samemu zachować kontrolę nad słowami. To istotne, zwłaszcza że lubisz utwory raczej dłuższe niż krótsze, gdzie nie można pozwolić sobie na werbalny bezład i na to, żeby treść zjadała sama siebie.  
    • Była taka knajpa, porządna nawet ceny w niej były zupełnie dzisiejsze ktoś poprosił o stawki sprzed trzech lat i ok. Cóż, nie dało się tego zrobić. No ale ktoś w knajpie wpadł na ceny z niechybnej półki za dwa lata... I dopiero wtedy nastał rodzaj końca. Knajpa - owszem świeciła - ale głównie pustkami. Popijał w niej właściwie tylko pewien pan bogacz, ale on już osiągnął pensję w wysokości za dwa lata.   Warszawa – Stegny, 19.07.2025r.  
    • @Corleone 11 Cieszy mnie, że tak wnikliwie przeczytałeś mój tekst. Bardzo, bardzo dziękuję. Postaram się wszystko poprawić według powyższego i zapamiętać na przyszłość;-)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...