Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nadzieja zbita mięsem
jego bezwzględną nagością
Opowiadacze dobrej śmierci
mydlą opuchliznę
toczoną filozoficznie pianą
Z głębokości fotela
łatwo strawne aromaty
Smród strachu zbyt daleki
by zamieszać w świadomości
Niesłyszalną kaskadą
czyjeś niebo spadło na fortepian
Opowieści ze szpitalnego korytarza
niesione stukotem chodaków
Łzy bez odzewu
zderzające się z ciepłym
parującym jeszcze ciałem
Tam i nigdy z powrotem

Opublikowano

Acha. Rozumiem, że czyjeś niebo spadło, i to niewidzialną kaskadą. Ale ten fortepian? Dlaczego akurat na fortepian? Dlaczego nie na szpitalne łóżko na przykład? Ten fortepian mi tu... nie gra. Do niczego się nie odnosi, nic nie znaczy (w moim odbiorze).
Pozdr.

Opublikowano

hmm owszem ciekawy wiersz.Mi się wydaję że fortepian dlatego iż z tego co pamiętam w starych kreskówkach zwykle coś spadało na fortepian i go niszczyło -może to było źródłem inspiracji.Mylę się?

Opublikowano

Nie pamiętam takich kreskówek. Ale jeśli nawet kiedyś były, to przecież kreskówki oraz akurat zawarty w nich fortepian nie powinny być użyte jako metafora śmierci... Takie jest moje zdanie.

Opublikowano

ja nie wiem jaki był zamysł autora, ja tylko spekuluję Oxyvio:). Być może chodziło o jakiś komizm tej całej sytuacji, o jakąś groteskę porównującą śmierć z obrazem z kreskówki? Jak już powiedziałem-nie wiem.Poprostu takie mam skojarzenie z tym fortepianem.

Opublikowano

Czyjeś niebo spadło niesłyszalnie na wielki instrument, instrument jest wielki(fortepian) ale niesłyszalny bo nieba spadają co chwila, może być tak;-) Ale tak naprawdę w szpitalu widziałem nieużywany fortepian, absurdalne miejsce dla fortepianu.

pozdr

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @wierszyki to co się stało to wielkie barbarzyństwo, ale najgorsze jest to że niektórzy się z tego cieszą. Szok.  Pozdrawiam serdecznie Kredens 
    • @Alicja_Wysocka czegoś co samemu się nie przeżyło, to często tylko jedna z wielu opowieści, ale większość, która nawet teraz się dzieje pozostaje w mroku niewiedzy lub zapomnienia Dziękuję za czytanie i komentarz  Pozdrawiam serdecznie Kredens 
    • Ładny wiersz, pozdrawiam.  
    • Płomień liże niebo, Drapie ciągle płuca swąd. Patrzę już na ślepo, Zataczając któryś krąg. Krzyczy całe ciało, A z gardła nie dobywa się już dźwięk...   Spłonie dziś na popiół, Wiara, że pojawi się. Nadzieja i opór, Że on nie opuścił mnie. Szans ciągle za mało, Nawet na pojedynczy jęk...   Wiem, że nie pomogłem, Zagłuszając każdy ton. Niszcząc czego dotknę, Byleby nie zajrzeć w głąb. Lecz proszę Cię, coś powiedz, Potrzebuję Cię, sam przecież wiesz...   Gdziekolwiek się przeniósł, Łzę otarł o moją skroń. Również na ramieniu, Niczym wspierająca dłoń. Krople gaszą ogień, Orzeźwienie przyniósł mi mój wiersz.  
    • ,,Wielkich dzieł Boga  nie zapominajmy,, Ps.78    pamiętać o Bogu trudno gdy...   życie jak szwajcarski zegarek  najnowszy smartwitch   znika z horyzontu  bo i po co potrzebny    gdy … światło nasze gaśnie nagle  w najmniej oczekiwanej chwili  znikają marzenia    było beztrosko i pięknie  slodycz miłość  wszystkiego w nadmiarze  to nie był sen  a jednak ...przepadł   czy Ty Boże nie widzisz... niesprawiedliwości  mnie syna Twojego    źle mi się dzieje  przecież …jestem Twoim dziełem  przypomniałem sobie  wiem że podasz rękę  i już …   9.2025 andrew  Niedziela, dzień Pański  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...