Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ostatnie tonacje skrzypiącego łóżka, preludium wejścia
w permanentne milczenie. rozplątać węzeł? a pamięć
rozpadnie się, jak slajd z dzieciństwa, prześcieradło.

wyjeżdżam. pociągi przeciągają się przez perony,
nie powtórzą się już symulowane samobójstwa. ciało
jakby chodziło jeszcze na rękach, wchodzi w lekkie
odrętwienie. zauważ

wierność drapie się po pięcie, rozpycha ego –
noc nadgryzła księżyc, na szynach iskry kopulują
z powietrzem.

będę szedł, patrzył i szedł, aż odnajdę w tym
jakąś metodę.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dlaczego?

metoda to sprawa naukowców
(oczywiście niech to będzie rozmowa
a nie wykaz nakaz)
przykłąd:
- chodzenie, czy ważna jest metoda? czy ważniejsze metrum?
- deszcz, nie ważne jak, ale stukot ważny

z ukłonikiem i pozdrówką MN
Opublikowano

cieszy mnie, że puenta jednak optymistyczna. peel nastawiony na poszukiwanie, więc jednak nie pasywny. w sumie Mess zwrócił uwagę na metodę i teraz chodzi mi po głowie, czy rzeczywiście nie możnaby jakoś inaczej (przyznam się, że za pierwszym razem przeczytałam : melodię). pomyślałam o harmonii. czymś związanym z muzyką (bo przecież jest preludium i tonacje w pierwszej strofie i możnaby to pociągnąć dalej). oczywiście, widać, że ten tekst jest przemyślany przez autora, więc też nie upieram się, że jakiekolwiek zmiany są potrzebne. dobry, podoba mi się.

na pewno jeszcze do niego wrócę
pozdr. a

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Pozwoliłem sobie trochę zmienić, w dobrej wierze i z szacunkiem:   Już idzie, by stanąć blisko, tam gdzie Jej szukasz codziennie. Wzlot uczuć, gorąc serca, to wszystko, co wam do szczęścia potrzebne.
    • @sisy89 Dużo tu czułości, delikatności, ale też dojrzałości w spojrzeniu na relację. Nie ma tu taniego romantyzmu — zamiast tego jest refleksyjność i intymność, co czyni wiersz naprawdę wartościowym.
    • @Berenika97 Piękna, dojrzała fraszka z mocnym przekazem i subtelną puentą. Porusza tematy bliskie każdemu i czyni to z klasą.
    • @Waldemar_Talar_Talar To dojrzały, refleksyjny utwór. Mimo prostoty języka niesie głębokie przesłanie. Można go odczytywać jako próbę oswojenia się z tym, co nieuchronne – i to właśnie czyni go wartościowym. Twój wiersz porusza uniwersalne, trudne tematy: śmierć, smutek i żal. Są one ujęte jako nieuniknione elementy ludzkiego życia – „życiowe wariacje” – co jest trafnym i filozoficznym podejściem.
    • siedzę w tym barze z piwem za dwa dolce i dziwką, co pachnie jak spalony toast. wszyscy tu czekają — na koniec zmiany, na wygraną w totka, na śmierć z klasą. a klasa tu umarła w '87. facet obok gada o swojej kobiecie, że go zdradziła z pastorem. pastor podobno ma lepsze auto, i większe poczucie winy. może też większego fiuta — nie wiem, nie pytam. w łazience śmierdzi krwią i wybielaczem, jakby ktoś próbował zedrzeć z siebie czas paznokciem. kiedy wracam do stolika, kelnerka mówi mi, że wyglądam na zmęczonego. mówię jej, że to nie zmęczenie, to życie mnie przeżuło i wypluło jak pestkę wiśni. śmieje się. ma ładne zęby jak na kogoś, kto widział tyle, co ja. wracam do domu, pies szczeka, kot nie żyje, a listonosz zostawił rachunek za wodę, której nie mam i światło, którego nie chcę. odpalam papierosa, patrzę w ścianę, i myślę, że jutro będzie dokładnie takie samo. i to, kurwa, najlepsze, na co mogę liczyć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...