Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

panie er, wie pan co to hipertekst?
bo ja już się gubię!
podobno pan uczony, ja nie do-

wie pan, zabawnie jest czytać
o cyberprzestrzeni z książek
tak beznadziejnie realnych

w domu - kaligrafia arialowa
tutaj - długopis, kartka, biblioteka
to chyba bardziej z pana czasów?

słyszałam, że buduje pan drogi
w gabinecie na kartce
nie ma asfaltu. a siła sprawcza?

chyba odeszłam od tematu. ostatnio
trudno mi nie pozwalać sobie na zbyt wiele.
wie pan, panie er, przywiązanie smyczy
do własnej nogi nie pomaga, raczej
pociąga.

Opublikowano

wydaje mi się, że można ten temat poruszyć ciekawiej.niestety nie podam jakiś konstrktywnych sposobów w jaki można sprawić aby utwór był lepszy bo po prostu nie wiem.temat jest poruszany już wielokrotnie nawet na tym forum i ujęcie go w takim wydaniu, po raz kolejny pozostawia taki neismak, że to już BYŁO.cyberprzestrzeń,kaligrafia arial to mi się wydaje takei jakbyś no nie wiem szarpała temat po powierzchni,wiersz jakby się ślizga nie sięga i nie uderza w to co rzeczywiście z tego wynika, że dziś jest tak a nie inaczej.rozmija się z sednem sprawy.nie mogę zarzucić, że to gniot, ale czytając Ciebie wcześniej Anko zostawiam =3.
pozdr/Aga

Opublikowano

ale to nie jest wiersz o tym jak jest teraz...zupełnie nie miało być o tym, że teraz jest cyfrowo, moze tak wyszło. to list, który jest właściwie autentyczny:D heh, luźne przemyślenia tak naprawdę i kontekst do życia peela. raczej miało być powierzchownie. ja tu nie chciałam przekazywać niewiadomoczego...raczej właśnie tę powierzchoność, która mi na codzien towarzyszy:)
pozdrawiam

Opublikowano

Ja z czystej zazdrości postanowiłem omijać wiersze zjazdowe, tutaj jednak jest trochę co innego. - a co do treści, odpowiem po POP-ie, zobaczym, jak tam Stefan sobie radzi i co On wszystko na to :)
Ale rzeczywiście - fajny jak najbardziej.
Pozdrawiam.

Opublikowano

:))))
no bo ten wiersz nie jest już Gołuchowski- mnie sie spodobało pisanie do pana er...:)))) no wiem, że podkradam czyjś pomysł, ale mnie by było miło gdyby ktoś porzyczał zamysł ode mnie:)))))

buziaki dla was:))))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Sarkastyczny uśmiech głupca, jesteś taki śmiały. Wszystko to iluzja, tarcza, co zatrzymuje strzały, by świat nie wiedział, jak naprawdę jesteś mały. Mur, który chroni to, co tak bardzo chcesz ukryć, łatwo byłoby skruszyć, gdybyś choć na chwilę opuścił wartę, przestał zgrywać bohatera i pozwolił nam zacząć od zera. Wiedziałbyś, że jesteśmy tacy sami — wzbraniamy się przed łzami, chronimy kłamstwami. Choć wiem, że to oznacza serię pocisków w dłonie tak pełne odcisków, wiedz, że jestem obok. Nie musisz być jak posąg. Pozwól mi być bohaterem, twym szczęśliwym zakończeniem
    • Nieskończoność należy pomierzyć, temu cos uszczknąć, bo się nie należy... Pzdr.
    • Umieram - przebita obłokiem Rogatki podświadomości.  Ktoś dostał awizo z moim zniknięciem Uwaga: fatamorgana!  Brak obojętności.  Budzę się we fiolecie Wielu rzeczy nie pamiętam Do kilku - nie można mnie zmusić Knebel ustom nic nie da: wolnością też można dusić Smutne to:  poddajemy się - na mapie każdego świata I nie płacimy pieniędzmi:  spłacą nas dni, miesiące i lata w połowie - zmarnowane: ''Czy znajdę w końcu szczęście?''   przez takie trywialne pytanie ... 
    • Najgorszy architekt - czas. Rzeźbi fundamenty z oszustw i spękanych głazów. Życie to bezustanne umieranie, nawet jeśli się ma własnego "koucza" czy metr kwadratowy w Château d'Armainvilliers. Nawet - jeśli urodziłeś się na przełomie dzisiaj i wczoraj. Życie to rzeka, która prędzej czy później porywa wszystkich. I nagle masz o -dziesiąt lat więcej. I już nie jesteś w "mejnstrimie." Przepiękne akwarele, pastelowe pastisze bezludnych wysp w miejskich dżunglach.  Huśtawka nastrojów - na której człowiek siedzi sam jak ten palec.  W tle - karuzela sklecona z zerwanych mostów. Zrobię im fotkę. Kwiecień przemknął niezauważony,  wiosna po raz kolejny nie złapała bukietu. Piosenki mimo to - piszą się same, piosenki - pełne puchu, piór (wiecznych) i (wiecznych) niedomówień. Balony w kształcie serca w cudzym oknie na świat. Nie wiem, czy dziejemy się naprawdę, ale od tej chwili chyba nawet w nic ...   Zacznę sobie wierzyć.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...