Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Skąd sie wziąłem na tej londyńskiej alejce?
wśród latarni świateł i twarzy ... znajomych
na obcej przecież ziemi
obcej... a jakby bardziej przyjaznej

idę alejką obok witryn kawiarni świateł
wszedłem do jednej właśnie z tych kawiarni

spotkałem Ją - Jak...to?
Ona? Tutaj? W Londynie?

cóż dziwnego z resztą - chyba normalne
że śnię właśnie o niej
nic w tym dziwnego nie widzimy oboje
że niemal przypadkiem w londyńskiej kawiarni
siedzimy rozmawiamy

jesteś jak zwykle tajemnicza
Twój odważny wzrok mnie przeszywa
może powiedziałaś mi wtedy
- nic nie rozumiesz
może
- tak się cieszę że jesteś
-
(i w tym momencie pewnie przewróciłem się na drugi bok)

Boże!!!
skąd się wziąłem w tym zimnym miejscu...
dlaczego znowu czuję paznokcie wbite w skórę od zaciskania pięści

kto mnie nagle zabrał w to obce miejsce?

(typowy chaos dla koszmarów sennych)

co się dzieje?

(jakiś głos, ja bezradny)

ile mam lat?
12? 15? 18? nie wiem...

kto mnie zabrał w to obce miejsce?
kto mnie zabrał do domu?

dlaczego czuję zgniliznę słów ludzkich
dlaczego dusze pozamarzały

(leżę zwinięty w kłębek na łóżku)

nie powiem nic....

(obudziłem się)

To był tylko sen...
tylko?
przypomniał
może kiedyś Ci opowiem... bardzo bym chciał
dlaczego nawet gdy sie śmieję moje oczy sa smutne
może kiedyś Ci opowiem... ale jeszce nie
tak bym chciał .. byś wysłuchała
była tak blisko jak kratka konfesjonału
ale bez krat między nami
kiedyś gdy już będziemy się śmiać razem
opowiem Ci dlaczego czasem jestem taki małomówny...
dlaczego tak naprawdę się zamyślam...

kiedyś Ci opowiem

co ciągle mi przerywa każdy piękny sen

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Szczerze myslałem żeby zrobić z tego prozę, takie małe opowiadanie, ale zależało mi na wrażeniu chaosu, który najlepiej (moim skromnym zdaniem) potrafię ująć w takiej formie (acz nie twierdzę, że to niemożliwe w prozie). Dzięki za ten komentarz, jest dla mnie budujący, czyli rolę spełnił.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Rzeczywiście jest to bardziej proza, bo jak na biały wiersz to o wiele za długie i mocno przegadane (za dużo słów w każdym zdaniu).
Są literówki i błędy ortograficzne:
"Skąd si[color=#FF0000]e[/color] wziąłem na tej londyńskiej alejce?";
"cóż dziwnego [color=#FF0000]z resztą[/color] - chyba normalne" - łączna pisownia;
"dlaczego nawet gdy si[color=#FF0000]e[/color] śmieję moje oczy s[color=#FF0000]a[/color] smutne";
"tak bym chciał [color=#FF0000]..[/color] byś wysłuchała" - nie ma takiego znaku;
"może kiedyś Ci opowiem... ale jesz[color=#FF0000]c[/color]e nie".

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Najgłębsze rany żądają ci których najbardziej kochamy. Rozsądek nie pozwala okaleczać się z premedytacją.  A tak przecież się staje gdy jesteśmy bierni, licząc na przypływ mądrości osób w/w.  Dzięki za komentarz.
    • zbliżam się do granic horyzontu zdarzeń zanika sygnał nie będzie nic ani czasu ani marzeń przestrzeń zniknie  sama w sobie  popadnę w niepamięć zapomnę o wszystkim nawet o tobie znów się spotkamy po drugiej stronie
    • @m1234 wyobraź sobie człowieka za 800 lat który patrzy na nasze małe rozterki, albo spójrz na przeszłość człowieka z epoki kamienia łupanego wiedząc że nie zmienisz nic - cokolwiek zrobisz cokolwiek nie zrobisz będzie tak samo - jeśli to nie jest śmieszne , przewin sobie 100 razy taśmę , jeśli nadal nie jest śmieszne to tylko dlatego że nie czerpiesz z radości życia 
    • Wszystko mi się w tym wierszu podoba, obrazy, metafory - klimatem nasuwa mi na myśl filmy "Hallo, Szpicbródka" i "Lata 20., lata 30.".  Przekaz również.  Ale nie puenta, która brzmi jakoś sztucznie i nieoprawnie, w moim odczuciu. 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ten ostatni wers nie daje mi spokoju. Wypadało by - lekkością pragnień smak wolności poczuć(!), poznać, itp. W każdym razie - brakuje tutaj jakiegoś czasownika, żeby utrzymać gramatyczny sens wypowiedzi. Bezpośrednie wstawienie go jednak zaburzy strukturę i melodię tego utworu, więc - moim zdaniem - należałoby tę końcówkę lekko przeredagować, tak aby wilk był syty a owca cała :) Od siebie zaproponuję - z lekkością poczuć smak wolności, lekko się unieść w swej wolności, z lekkością odczuć smak wolności, pragnieniem poczuć/odczuć smak wolności. Tyle na tę chwilę, jestem w stanie wymyślić, oczywiście możesz inaczej, starałam się zachować rytm, rym i znaczenie.   Ale to tyle mojego marudzenia :)   Pozdrawiam    Deo
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ...organiczny wiersz z pomysłem w dwóch aktach:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...