Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jako miniaturka - brzmi super. Mnie sie podoba.
Jako haiku - troszke za duzo filozofii - "zatrzymuje czas"...

Moze wyrazic to inaczej, np. jakos tak...

rozgrzany kamien
nieruchoma jaszczurka
wszystko zastygło

Wiem, ze to nieudolne i brzmi gorzej jak oryginał,
wiec mozesz pozostac przy swojej formie, majac
jednak swiadomosc, ze odchodzisz nieco od czystosci
formy haikowej.

Pozdrawiam serdecznie
Opublikowano

dzieki :) lubie wtracic troche filozofii i nie staram se za wszelka cene utrzymywac czystosci formy haiku...moze to zle,ale mysle,ze w sztuce (i tej przez male, i tej przez duze s),jak i w zyciu, nic za wszelka cene.. poza tym klasyczne haiku bez Zen tez nie mialoby smaku...
Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



slusznie nic na sile. haiku jako wiersz to poprostu rodzaj miniatury. jak ci wyjdzie haiku to ok a jak zwykla miniatura to tez dobrze. nie wiem czy jest sens dzielic haiku na klasyczne i modern. jakos zaraz mi sie przypomina anegdota jak uczen Funakoshiego w jakiejs rozmowie stwierdzil ze cwiczy shotokan karate . stary ofuknal go mowiac: "nie cwiczysz zadnego shotokan tylko poprostu karate". o ile pamietam to zakonczylo to wojne miedzy roznymi stylami. nie mieszalbym tez do haiku zen czy religii. oczywiscie jako temat nie ma w tym nic zlego ale nie jako system pisania. wkoncu nie ma czegos takiego jak zen czyli najlepiej zen wychodzi jak sie o nim nie mysli :)
pietrek
Opublikowano

Hej,Waldemarze
Umiesciles ten obraz w zupelnie innym klimacie..(choc tez goracym)
Gdy slysze zwrot "pora relaksu",widze S.Tyma czytajacego program TV..
Dzieki,rozweseliles mnie :) pozdrowka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      No dobrze, wyobrażam sobie, i - owszem, widzę to - ale  to ułuda, bo zastawiłeś pułapkę! Bo wiesz, że tym "nasze małe rozterki" rozciągnąłeś, rozpostarłeś wręcz przestrzeń płaską jak step, wyjałowioną, uśrednioną do granic możliwości... A te "rozterki", to przecież szerokie pasma gór, himalajów nawet! tych miriadów indywidualnych znaczeń, wcale nie nieistotnych, czy drobnych :) Toż w tym jest istota, że każdy patrzy własnymi oczami, każdy z osobna sięga w głąb i decyduje o skali przeżyć... Zatem nie ma "jednej taśmy", a każda taśma z osobna ma swój przebieg i swoją dramaturgię. Kręcę swój film i nawet, jeżeli świat staje na głowie, to raz to jest śmieszne, a raz nie, ale to ja o tym decyduję :)
    • Najgłębsze rany zadają ci których najbardziej kochamy. Rozsądek nie pozwala okaleczać się z premedytacją.  A tak przecież się staje gdy jesteśmy bierni, licząc na przypływ mądrości osób w/w.  Dzięki za komentarz.
    • zbliżam się do granic horyzontu zdarzeń zanika sygnał nie będzie nic ani czasu ani marzeń przestrzeń zniknie  sama w sobie  popadnę w niepamięć zapomnę o wszystkim nawet o tobie znów się spotkamy po drugiej stronie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @m1234 wyobraź sobie człowieka za 800 lat który patrzy na nasze małe rozterki, albo spójrz na przeszłość człowieka z epoki kamienia łupanego wiedząc że nie zmienisz nic - cokolwiek zrobisz cokolwiek nie zrobisz będzie tak samo - jeśli to nie jest śmieszne , przewin sobie 100 razy taśmę , jeśli nadal nie jest śmieszne to tylko dlatego że nie czerpiesz z radości życia 
    • Wszystko mi się w tym wierszu podoba, obrazy, metafory - klimatem nasuwa mi na myśl filmy "Hallo, Szpicbródka" i "Lata 20., lata 30.".  Przekaz również.  Ale nie puenta, która brzmi jakoś sztucznie i nieoprawnie, w moim odczuciu. 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ten ostatni wers nie daje mi spokoju. Wypadało by - lekkością pragnień smak wolności poczuć(!), poznać, itp. W każdym razie - brakuje tutaj jakiegoś czasownika, żeby utrzymać gramatyczny sens wypowiedzi. Bezpośrednie wstawienie go jednak zaburzy strukturę i melodię tego utworu, więc - moim zdaniem - należałoby tę końcówkę lekko przeredagować, tak aby wilk był syty a owca cała :) Od siebie zaproponuję - z lekkością poczuć smak wolności, lekko się unieść w swej wolności, z lekkością odczuć smak wolności, pragnieniem poczuć/odczuć smak wolności. Tyle na tę chwilę, jestem w stanie wymyślić, oczywiście możesz inaczej, starałam się zachować rytm, rym i znaczenie.   Ale to tyle mojego marudzenia :)   Pozdrawiam    Deo
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...