Lilianna Szymochnik Opublikowano 29 Maja 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2007 W ciemnym ostępie w borze lasem głuchym mało bywał tutaj człowiek osobą z natury, wiatry w ten kąt błądziły tańcem w śpiewy ocierało tylko zwierzę śladem w znaki racicy wdepnie krzakami i potrąci wieki pajęczynie oddechem źródłem chlapnie w nurty życiem. Gdzie kwiatami z konwalii ścieliły się obrazy wszędzie ziołem pachniało majowym lilakiem. dziewanną i rutą z grzyba z runa idąc nozdrzy, czasem echo tu wpadło wizycie dalekimi głosy. Koronami drzew obszyte liśćmi promień złoty, w porannej rosie łąkami łzę przetarło z twarzy. Powalone konary próchno w korzeń stęchliźnie wokół zabrzęczy z owada tam trel ptasi w nucie. Zbudzony motyl zbił się w lot w tęczy malowany w uśmiechu zaigrał ustom pięknej to Dziewannie. Ziemi niebem raju"anioł w bogini"żył tym gajem, w szałasie osobą karmiąc z ręki gołębie i sarny. Zielonzłote włosy wiankiem z ziół kwieciem głowie spływały falami plecom w giezło w woalnej szacie. Czasem na koń siadała i gnała w las w łuk cięciwie strzały śmigały grotom celą obranym niechybnie. Wszystkim wiadomym igrała idącym bają w famie, że boginią łowów bytowała w tej Florze i faunie. Kiedy czerwiec kwiaty czerwienił nabierała mocy w pełni księżyca wzrastała w energię potężnej siły. W blasku pochodni tańcowała żywiołom ognia i wody w orgiach Kupały,w Sabatach,w Nocy Świętojańskiej. Wszędzie ją widziano myślą w słowie z mitu legendy królowała w różnych w opowieściach leśnej baba jagi. Występowała głównie kwiatem jako magiczna roślina skutecznie leczyła wiele ludzkich schorzeń z tego zioła. Gdzie żyło państwo Lechitów dawniej,w te lasy i gaje uważana była głównie,za matkę i boginię urodzajów. Utożsamiana z Dianą,Cererą,czy Marzanną w świecie cieszyła się szczególną czcią i kultem w nabożeństwie.
M._Krzywak Opublikowano 29 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2007 "dziewczynie w malinie" - tutaj wysiadłem, dalej nie czytam, bo się nie da. Może ktoś streści? Kupa.
Lilianna Szymochnik Opublikowano 29 Maja 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2007 Mało Pan wie? Robi Pan wielką burzę w szklance wody? Możesz mi mówić wuju! Srał Cię pies z twoja kupą. Znowu zaczyna nową Polkę z cholewami. Idź do pobliskiej przychodni, lub napij się Melisy.
allena Opublikowano 29 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. ?
Lilianna Szymochnik Opublikowano 29 Maja 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2007 Nie dotykaj ognia bo możesz się sparzyć? "I nie czepiaj się jak rzep psiego ogona".
allena Opublikowano 29 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Bo?
Lilianna Szymochnik Opublikowano 29 Maja 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2007 Bo jak przejdę po Twoich też,nie zostawię suchej nitki. A co jego wieszydełka są z cukru?| Jakieś tabu nietykalne to brednie waszego widzimisie.
M._Krzywak Opublikowano 29 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Co nie zmienia faktu, że ten wiersz to gniot, w dodatku długi gniot, czyli najdłuższy gniot świata. W konkursie na gniota 1 - wsze miejsce gwarantowane.
Lilianna Szymochnik Opublikowano 29 Maja 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2007 Stuknij się Panie o ścianę może gwiazdki zobaczysz? Zamiast pisać list otwarty otwórz Pan budkę z piwem. Tak się udała Panu,ta kupa jak ślepej kurze ziarno? A jak się Panu nudzi! niech się Pan rozbierze i popilnuje swojego ubrania. Mogę Panu wlać, ale wodę za koszulę. A jak się Panu nie podoba Polska IV Rzeczpospolita-to manatki i zagranicę z wiatrami.
Jimmy_Jordan Opublikowano 29 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2007 Jak to niegdyś kolega ujął: Dam ci szansę, bo jesteś szympansem - tylko się do tego przyznaj! hihi ale tak na poważnie to rzeczywiście dam ci szansę wybronienia się (bo jak zwykle mniej niż lipa) poprzez wyłożenie mi w dwóch zdaniach przekazu tego dzieła...
Piotr_Jasiński Opublikowano 29 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2007 Uf... doczytałem. I jedno pytanie mam. W całym tym... hmmm... utworze omawiasz Szanowny podmiot kobiecy - siadała, gnała, bytowała, wzrastała, królowała, uważana, itp, itd. Więc czemu w ostanim wersie jest więc i Boginią został???
M._Krzywak Opublikowano 29 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. 1 zdanie: Dziewanna nie była dziewczyną, to był chłopiec: "skutecznie leczyła wiele schorzeń więc i Boginią został" 2 zdanie: dlatego proszę o wyrozumiałość. Jimmi - czy jako autor tego knota wybroniłbym się?
Bogdan Zdanowicz Opublikowano 29 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nic nie rozumiem. Ale - pienkne!
Bogdan Zdanowicz Opublikowano 29 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Zgłaszam Pana do moderacji - wiem, że ban to za malo, ale czas leczy (rany ;) b
Piotr_Jasiński Opublikowano 29 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ach!!! Więc Dziewanna to tak jak Lilianna :)))
Jimmy_Jordan Opublikowano 29 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ach!!! Więc Dziewanna to tak jak Lilianna :))) Michale, wybroniłeś poetę! (w jakimś sensie) bo ja w takim momencie zasunąłbym wkrętem, że to utór o problemach w definiowaniu własnej płci... hehhe ps niech sobie pisze dalej on czy ona, przynajmniej się pośmiejemy... możnaby nawet osobny dział zrobić dla liliana...
M._Krzywak Opublikowano 29 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Piękny wierszyk. Dział Z w pełnej krasie - nicości, wulgaryzmu, arogancji, chamstwa, nijakości, grafomanii i smrodu. Protestuje.
Lilianna Szymochnik Opublikowano 29 Maja 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2007 Ale zrobię poprawki,tego wiersz obiecuję
Katarzyna Bielińska Opublikowano 30 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Co nie zmienia faktu, że ten wiersz to gniot, w dodatku długi gniot, czyli najdłuższy gniot świata. W konkursie na gniota 1 - wsze miejsce gwarantowane. Ooooo! Panie Michale, a ja myślałam, że pierwsze miejsce w konkursie na gniota, zerezerwowane jest dla mie:))) Przywraca mi Pan wiarę w siebie:)))
M._Krzywak Opublikowano 30 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Co nie zmienia faktu, że ten wiersz to gniot, w dodatku długi gniot, czyli najdłuższy gniot świata. W konkursie na gniota 1 - wsze miejsce gwarantowane. Ooooo! Panie Michale, a ja myślałam, że pierwsze miejsce w konkursie na gniota, zerezerwowane jest dla mie:))) Przywraca mi Pan wiarę w siebie:))) Pani będzie doskonałą Poetką, bo jest pani bardzo uparta, a to dobrze wróży. Jednak obawiam się, że w przypadku Autora "Słowiańskiej Dziewanny" sprawa jest beznadziejną. Bo różnica jest wielka - pani potrafi pisać w języku polskim, pan Lilianna - nie.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się