Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Squat XX


Rekomendowane odpowiedzi

*

Gdzie bym nie był, na ulicy, w metrze, autobusie, parku, sklepie, biurze, pubie, ludzie mówią tylko o jednym. O pieniądzach. Ile co kosztuje, dlaczego tyle, jak można zaoszczędzić, ile ktoś zarabia i jak mógłby więcej. Zniżki, przeceny, promocje. Przychody, koszty, transakcje. Funt jest na ustach wszystkich – i biznesmena, i żula, który prosi o kilka „pikaczy”.
W ten sposób Londyn płaci za swoją otwartość na świat. Jest dojną krową, której wszyscy potrzebują, ale nikt nie kocha. Jest kurtyzaną, która postanowiła uszczęśliwiać za darmo. Używa się jej do woli, a potem wychodzi bez słowa.
Nie widać również najmniejszych oznak społecznego myślenia. Każdy rzuca śmieci, gdzie chce, zachowuje się nieelegancko, niczego nie szanuje. Z wyjątkiem swoich pieniędzy, które pewnego dnia weźmie ze sobą i nigdy tu nie wróci.
Londyn to inkubator. Wyrasta się z niego i idzie dalej. Nawet Anglicy zaczęli się stąd wynosić na wieś, szukając czystego powietrza, przejrzystości rasowej i zwykłego porządku. Smutno mi się robi na sercu, bo jestem Londynowi wdzięczny za szansę, jaką mnie obdarował. Dlatego staram się nie śmiecić, segregować odpadki i brać jak najszerszy udział w życiu społecznym. Inni to widzą i powoli zaczynają doceniać.
Zaobserwowałem pewien fenomen. Czegokolwiek nie dotknąłem w Anglii, zamieniało się w złoto. Zacząłem od ogrodnictwa, potem było sprzątanie domów i biur, ulotki, szeroko pojęta budowlanka, wreszcie pub. A pomysłów wcale mi nie ubywa, ba, stają sięcoraz bardziej śmiałe, wręcz bezczelne. Przeciekają mi przez palce, stając się czymś w rodzaju figur retorycznych, czystej zabawy. Mógłbym obdarować nimi z 10 osób i każda odniosłaby sukces, gdyby tylko postanowiła skorzystać. Uprawiam rozkoszne marnotrawstwo, budując zamki z piasku na chwilę przed nadejściem przyplywu. Gdy fala zdrowego rozsądku rozpuszcza je i obraca w niebyt, zaczynam budowanie od nowa.
Nie mam zielonego pojęcia dlaczego robienie czegoś w Wielkiej Brytanii ma sens, a w Polsce nie. Może dlatego, że tu pieniądz żyje, rozmnaża się, krąży w nieskończonym cyklu reprodukcyjnym, u nas tkwi zaszyty w poduszkach, marznie w lodówkach lub chłodzie bankowych kont. Martwy, bezużyteczny, słaby. Czegokolwiek nie dotknąłem w Polsce, przynosiło straty, ból i rozczarowanie. Nikt mi nie wmówi, że to kraj wielkich szans. Wiem, bo sprawdzałem. I wielu moich przyjaciół także.
Obiecałem sobie kiedyś wrócić, ale nie wcześniej, niż z milionem złotych. Minimum. Mam czas i radość wstawania co rano. Moimi zmartwieniami są tak trywialne rzeczy, jak - co zrobić na obiad, jak pokierować pracą ludzi i kiedy kończy mi się podatek drogowy.
Za to w Polsce wciąż wszystko na głowie. Ilekroć włączam TVN 24, dopada mnie depresja. Teraz najważniejsza jest lustracja. Fala tej społeczno-politycznej paranoi nabrała w IV RP iście gigantycznych rozmiarów.
Z tego, co zrozumiałem, lustracja jest taka ważna, bo trzeba wiedzieć, kto był kim i jak to na nas wpłynęło.
W związku z tym zacząłem zastanawiać się nad bardzo poważną dla całego mojego życia sprawą. Mianowicie, jak by wpłynął na mnie fakt, że moja pani od plastyki była agentką tajnych służb – dajmy na to TW Plastelina. Czy to jakoś zmieniło moją wrażliwość artystyczną lub – nie daj Boże – dokonało fatalnych uszkodzeń mózgu? Albo ulubiony pisarz – dajmy na to – Adam Bahdaj był TW Poldek. Czy byłbym jakoś skrzywiony mentalnie, duchowo, moralnie? Czy byłbym gorszy? Potem zadałem sobie pytanie po co właściwie mi ta wiedza? I przyznać muszę, że... nie wiem.
Moim zdaniem wmówiono społeczeństwu, które samo, poprzez kolejne wybory zamówiło tę ekspertyzę, że to konieczność dziejowa.
Niestety, żaden filozof nie zabrał w tej sprawie głosu, a przynajmniej ja go nie słyszałem, więc odpowiadam sobie, jak umiem.
Nie funkcjonują żadne osiedlowe tybunały lustracyjne, w których krzepki pan Czesiek z energiczną panią Józią, badają przeszłość emeryta spod 14-tki. Nie funkcjonują, bo nie ma to za grosz sensu. Natomiast wielki sens dla lustratorów ma badanie czyjejś przeszłości jako broń polityczna. Zrujnowanie reputacji przeciwnika, wywołanie skandalu, dożywianie tabloidów. Innego celu nie widzę. Może jestem przeklętym liberałem. Nie wiem, bo nie mam żadnej świadomości politycznej. A może po prostu zwykłym śmiertelnikiem obdarzonym nutą inteligencji i refleksji.
W każdym razie wszystkie postaci Biblijne zasługują na przebaczenie, ale nie Judasz. Judasz to symbol do prześladowań specjalnych.
Właśnie na ekranie telewizora płynie informacja o domniemanych TW - Bogusławie Wołoszańskim, Ryszardzie Kapuścińskim, Stanisławie Wielgusie.
Co mam teraz począć z wiedzą, wyciąganą z oglądanych z wypiekami na twarzy programów, z czytanych z zapartym tchem książek, czy wysłuchanych w nabożnym skupieniu kazań? Wykasować? Stwierdzić, że jest niewłaściwa, bo pochodzi z niepewnego politycznie źródła? Zapomnieć?
Przerażające jest to, że podobno 70% ludzi w Polsce chce tego cyrku. Pytam z głębi serca po co i jedyna odpowiedź, jaka przychodzi mi do głowy to: żeby to wszystko werszcie skończyć. Posegregujmy, pokażmy palcem, zniszczmy, poprawmy podręczniki i chodźmy dalej - ku przyszłości, która wciąż wisi na łańcuchu niewyjaśnionych spraw.
I znów kraj ojczysty popsuł mi humor z samego rana. Po co ja w ogóle o tym myślę? Mam poważniejsze problemy. Na przykład podwójne opodatkowanie. Podobno rząd Belki wiedział, że problem nastąpi, ale zamiótł to pod dywan. Jedźcie, kochani, potem się o was upomnimy. Za cały 2006 rok mamy z fiskusem przechlapane. Jeśli się nie rozliczymy, wchodząc od razu na 40% próg podatkowy, nie mamy po co wracać. Nikt nie pyta jak drogie jest życie w Anglii, tylko wyciąga łapy po nasze pieniądze. Nie jestem pewien czy to zgodne z konstytucją, że Polacy w innych krajach mają spokój, a nas postanowiono prześladować. Niestety, nie ma kto tego zaskarżyć.
Chrzanię to – myślę sobie – najwyżej nie wrócę. Po chwili przychodzi jednak refleksja: przecież nie mogę tu zostać do końca życia. Bądź co bądź, to obcy kraj, język, obyczaje, kultura. I to okropne jedzenie. Gdybym kiedykolwiek podjął decyzję, że chcę zostać, na pewno otworzę polską restaurację.
Mój Boże, co musieli czuć bohaterowie II wojny światowej, gdy dotarła do nich świadomość, że nie mogą wrócić. Czy przywykli do życia tutaj? Czy pokochali przybraną ojczyznę?
Nic to, jak mawiał Wołłodyjowski i jedna z moich byłych.
Dopijam kawę i jadę do pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam pewne przemyślenia po przeczytaniu twojego ciekawego tekstu, a szczególnie po fragmencie dotyczącym lustracji;
wydaje mi się oczywistością, że po czasach komuny został pewien rachunek krzywd do wyrównania /zawsze i w każdej społeczności, od najmniejszej rodzinnej do największej między narodami, rachunek zła musi być zapomniany albo rozliczony / i w przeciągu 18 lat od odzyskania niepodległości nie uczyniono prawie nic aby nastąpiło takie oczyszczenie;
w sprawie lustracji poszczególni ludzie, czyli my, musimy sobie odpowiedzieć na pytanie czy konfidenci i donosiciele którzy byli na służbie władzy komunistycznej, mogą funkcjonować między nami jak gdyby nigdy nic, czy poprzez, chociażby wyjawienie swojej ponurej przeszłości zyskają status osoby wolnej od grzechów przeszłości;
mógłbym może wybaczyć komuś kto przyjdzie do mnie i przeprosi, że donosił na mnie, moją siostrę czy moich znajomych i powie, że jego podłe zachowanie spowodowane było np. strachem,
ale na pewno nie podam ręki donosicielowi o którym dowiem się pierwszy, że na mnie donosił i być może nawet przez niego spędziłem 11 miesięcy w centralnym więzieniu w katowicach za działalność na szkodę interesów politycznych prl;
nie chcę tez aby donosiciele-obrzydliwcy panoszyli się w moim kraju i aby od nich zależała nasza przyszłość, że już nie wspomnę o możliwych naciskach na nich przez obce wywiady;
moim zdaniem lustracja, ukaranie winnych morderstw i prześladowań oraz niszczenia gospodarki narodowej i zdrady naszego państwa w okresie komunistycznym muszą być rozliczone;
lustracja jest więc warunkiem sine qua non naszego kraju;

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

asher,
wgryzłem się w twój tekst jak należy;
cały sens lustracji polega na przyznaniu się do swojej przeszłości donosiciela;
kapuściński, wołoszański i tysiące im podobnych pewnie nikogo nie zabili ani też nie okradli i nikt im przecież tego nie zarzuca, byli natomiast donosicielami bezpieki komunistycznej, a przypomnę tylko, że komuniści i socjaliści byli największymi mordercami wszechczasów i każdy przecież roztropny człowiek wie o tym, od co najmniej kilkudziesięciu lat, więc wiedział i wołoszański i kapuściński i twój plastelina z poldkiem i inni donosiciele;
twoje życie po pobieraniu nauki u nauczycieli którzy z doskoku donosili na sb mogłoby się niczym nie róźnić od życia bez takich "atrakcji", ale moje i bardzo wielu innych, poprzez kontakt z konfidentami nabierało rozmachu w wezwaniach na przesłuchania,rewizjach i dokuczliwej obecności nieproszonych gości;
jakoś razi mnie też, kiedy byli funkcjonariusze znani ze szczególnego dręczenia swoich ofiar mają emerytury wielokrotnie od emerytur swoich ofiar wyższe;
warto w polsce zrobić wreszcie porządek lustracyjny wzorem niemiec czy czech i uwolnić się od hydry z coraz nowymi mordami, nawet jak są one takie same, jak gęby wołoszańskiego czy kapuścińskiego;

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy rozróżniasz coś takiego jak perfidne, cyniczene donoszenie na kolegów, przyjaciół, bliskich itd. od napisania kilku jałowych i nic nie znaczących raporcików,sporządzonych w dodatku na odczep się, tak, żeby nikomu nie zrobić żadnej kyrzwdy, bo tylko w ten sposób można było pracować w ten sposób? Mówię tu oczywiście o Kapuścińskim. Jak można w ten sposób mówić o takich ludziach, w dodatku juz nie żyjących. Stopień generalizacji jaki tu zastosowałeś jest porażający.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

donosiciel w państwie policyjnym jest zawsze donosicielem i nie ma w tym nic porażającego z wyjątkiem tego co ci degeneraci robili;
żyłem w tamtych czasach i wiem, że komuchy to byli "oni" i byli zawsze naszymi wrogami;
dzisiaj ujawniani donosiciele mówią, że oni nic złego nie robili,zawsze byli przeciwko komuchom i nawet ich oszukiwali albo się nimi bawili i w zasadzie to powinni być teraz na piedestale bo robili ubecje w konia - takie rozumowanie nie jest obce części narodu którą ten naród dalej nazywa komuchami lub różowymi hienami;
jeżeli chcesz to rozważaj sobie zagadnienia ważności donosu na dwie lub sześć osób i który donosiciel jest gorszy;
identycznych jak twoje argumentów używali na procesach zbrodniarzy hitlerowskich ich adwokaci;

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, gdzieś podskórnie wyczuwałem problem, który tu nastąpił.

Przykro mi tym bardziej, że piszę z daleka. z punktu widzenia osoby neutralnej.

Cóż, wolałbym jednak, by ścigano katów, nie ofiary.

I wiesz co, Padalec, nadal uważam, że to nie jest lustracja wzorem państw, o których wspomniałeś, tylko wybiórcza broń polityczna. Ktoś nie pasuje, to szukamy. Nie lepiej otworzyć wszystko i w końcu to załatwić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Czyli ogólnie wyznajesz teorię, w myśl której każdy, kto choć raz miał najmniejszą styczniość z aparatem represji w tym znaczeniu jest naznaczony wiecznym piętnem, skazą, blizną moralną i jak leci dalej. Czy w takim razie wypełnienie formularza paszportowego było równoznaczne z trądem moralnym?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogólnie wyznaję teorie, że każda podłość wobec drugiego człowieka musi być odkupiona chociażby przyznaniem się do tego;
a najważniejszym elementem człowieczeństwa każdego z nas jest honor;
jeżeli go posiadasz to on jest latarnią twojego życia;
jeżeli nie, to jesteś krętem, oszustem, koniunkturalistą;

nigdy też nie byłem zwolennikiem bandyckiej teorii odpowiedzialności zbiorowej;

bardzo wielu ludzi przyznało się do WSPÓŁPRACY z komunistycznym aparatem przemocy, a jakoś nie słyszałem by komuś spadł z tego powodu włos z głowy, natomiast wielu z tych, na których w zasobach ipn znaleziono obciążające ich dokumenty, kręci, pomniejszając lub bagatelizując swoją rolę - dla mnie są to ludzie bez honoru;

a jeżeli chodzi o ten wniosek paszportowy, to absurdalność podania przez ciebie takiego przykładu jest oczywista, bo funkcjonowanie każdego z nas opierało się na składaniu różnych wniosków i oświadczeń, pisaniu życiorysów i podań, występowaniu o przydział i nadanie, ale to wszystko nie miało nic wspólnego z działaniem na szkodę drugiego człowieka;

kapuś, konfident, donosiciel, oprawca, prześladowca - słowa te określają ludzi z którymi nie chcę mieć nic wspólnego i o takich bydlakach tutaj piszę, i mało mnie obchodzi na jaką literę zaczynają się ich nazwiska i na jaką kończą;

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ważne ile pan x donosił, nie ważne, czy musiał to zrobić, był zastraszny aż w końcu zgodził się donosić. Napisał parę nic nie wartych raportów, po czym zakończył współpracę. A teraz został postawiony na równi ze zdrajcami.

Problem w tym, że lustrtacja przebiega w oparciu o materiał zawarty w TECZKACH.
Jeżeli się nim kierujemy i na nim się opieramy, to nie mamy prawa mówić o Kapuścińskim jako o kapusiu. Owszem, zgadzam się co do konieczności lustracji, ale potępienime powinno spotkać ludzi, którzy naprawdę szkodzili krajowi. Nie na zasadzie: wyciągamy świstek, nie ważne co zawiera zresztą, po co do niego zaglądać.
http://www.newsweek.pl/wydania/artykul.asp?Artykul=18766

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy człowiek który zabił jest mordercom ?
czy człowiek który ukradł jest złodziejem ?
czy człowiek który zdradził jest zdrajcom ?
czy człowiek który donosił jest donosicielem ?

i nie jest ważne czy człowiek zabił w obronie własnej, czy ukradł z głodu, czy zdradził dla miłości, czy donosił ze strachu;

na wszystkie pytania można odpowiedzieć tylko " tak";
takie wyznaję zasady życiowe;
amen;

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...