Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

...chcę się zebrać, pozbierać porozrzucane skrawki przyzwyczajeń i nawyków, zbudować z nich przewidywalny, bezpieczny dom do którego nie prowadzą żadne drogi.

Ściany są nieme, ściany są głuche, ściany nigdy nie będą chciały utulić samotnego pragnienia, rozmytego w niemożliwości własnego spełnienia.

Nawarstwione cegiełki lat i zdarzeń, nie wyrównane, nie chciane, nie miłe, nie mogące zaprzyjaźnić się z ich kreatorem, wciąż milczą.

Nie takie było wyobrażenie, nie takie wrażenie, nieporozumienie.

Uwięzieni, uwięziona, miły dom ze skrawków...

Krzyczą do mnie milczeniem cegły przeszłych zdarzeń, cząstki rdzawej nie od krwi wcale ściany.

Staję się słuchem, sennym spojrzeniem wstecz, obrazem tego, czego nie chcę, choć TO, chce wciąż podążać za mną...

Wirujące dookoła, tańczące, śmiejące się, szydzące, dosiadające krańców mojej wytrzymałości niezmordowane myśli, przyjmują kształt krążących wokół sedna protonów i neutronów, naturalnie, zgodnie z powszechnie przyjętym porządkiem, jak zawsze...

Obwarowana, obmurowana przeszłością galaktyka umysłu stworzona na mój obraz jest i moje podobieństwo.

Ja jestem słońcem, ja jestem siłą sprawczą, ja jestem władcą świata tego, ja jestem bogiem układów moich, ja jestem...

..uwikłaniem w zawikłany wymiar małych planet, zdarzeń, osób, spraw wpisanych nierozerwalnie w krótki etap życia spadających gwiazd...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...