Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

EKSPLOZJA jednego wybuchu


Rekomendowane odpowiedzi

pół godzinny trud
wstawanie do rzeki
wyciągam ręce z waszej mównicy
czas nabiera tępa
i większego znaczenia
że go połykam
jak wszystkie pestki winogrona
jakie mam naraz
ty też tam byłeś
wlepiony we mnie
jak niewiem po co i na co
ale do rzeczy
ty stawałeś się mną
pochylony we mnie
a ja w ciebie
zatykam palcem jeden dreszcz
następny go łagodzi
połykam wszystkie naraz
i duszę się od zaraz
ale zaraz, zaraz
jedną chwilkę
duszę się i tobą
i połykam cię w całosci
bo ty tam byłeś
jestem pewien
wpatrzony we mnie
oddychałeś wtedy nie swoim powietrzem
wżiętym ze wzystkich moich strun naraz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...