Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

gdybym miał umrzeć w padwie
zapamiętałbym siedem restauracji
wokół języka świętego antoniego
i dym w powiekach ekspedientek
gotowych przemówić za pieniądze

przez moment byłoby mi żal
że nie jest to śmierć w wenecji
lub upadek z wieży w sienie
ale tu przynajmniej mógłbym
modlić się do giotta który jak
każdy demiurg bywa niedaleko

z florencją jest zupełnie inaczej
rzemień w ręku dawida przypomina
żądło wetknięte między ziarna chleba
nawet obojczyk chłopca śpiewa pieśń
na cześć życia w tym ciele nie ma
dobrego miejsca na wkłucie wenflonu

moja dłuższa obecność tutaj będzie
równie niestosowna jak uśmiech
shirley temple w łowcy jeleni

spokojnie

madonna z monteverchi
weźmie mnie za rękę

maj 2007

Opublikowano

'spokojnie

madonna z monteverchi
weźmie mnie za rękę'

to mi się wydaje jakoś zbędne. Chyba wolałabym zakończenie z łowcą jeleni.
Ale cały wiersz ogólnie bardzo na+
pozdrawiam ciepło:)

Opublikowano

"zapamiętałbym siedem restauracji" - to mi najbardziej, wiadomo
Poza tym, nie wszystko rozumiem, nie bylam nigdy w Padwie, ani
we Florencji, no i z tą madonną - proszę mi nieco przejaśnić.
Pozdrawiam

Opublikowano

Dziękuję serdecznie wszystkim za uwagi. Aniu, niedawno wróciłem z warsztatów we Włoszech. Jeździliśmy śladami Herberta wytyczonymi przez niego w "Barbarzyńcy w ogrodzie". Ten wiersz to skutek tamtego "namuzowywania":). Rzeczywiście, w Padwie przechowywane są relikwie św. Antoniego, także jego język (był oratorem). W tym też mieście znajduje się kaplica Scrovegnich, w której "ukryto" największe dzieła Giotta. Sławny "Dawid" Michała Anioła przechowywany jest z kolei w Galeria Academia we Florencji. W Toskanii istnieje jeszcze małe miasteczko o nazwie Monteverchi znane tylko z tego powodu, że w okolicznym muzeum znajduje się "Madonna brzemienna" Pierra della Franceski. Jeden z niewielu przykładów przedstawienia Maryi w stanie zaawansowanej ciąży. Zjawiskowo piękny obraz. Pozdrawiam.

Opublikowano

Pamiętam moje czytanie "Epilogu burzy". Książkę kupiłem dzień po śmierci Herberta. Od tego momentu zaczęła się u mnie fascynacja jego osobą. A "Czas" jest rzeczywiście poruszający. Do mnie bardzo przemawia "Na chłopca zabitego przez policję". Pozdrawiam serdecznie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @poezja.tanczy Wielbłąd i zegar....:-)   "Idzie wycieczka po Egipcie, w pewnym momencie jednemu facetowi potrzebna była aktualna godzina, nikt z grupy nie mial zegarka, wiec zapytał się leżącego obok studni Araba, obok którego stał jego wielbłąd. -Przepraszam, wie pan ktora godzina? Arab wyciagnal spod siebie wielki pret, <chlast> wielbłąda po jajach. -17:02 Facet zdziwiony, podszedł do kogoś jeszcze spytał się o godzinę, ten ktoś wyciągnął zegarek powiedział tą samą godzinę. Następnego dnia facet postanowił sprawdzić dziwną umiejętność Araba, ale tym razem wzial ze soba zegarek. Podchodzi do Araba, który lezal sobie w tym samym miejscu i odpoczywal: Ten <chlast> wielbłada po jajach. -15:23 Facet spojrzał na zegarek, zgadza się. Przez następne dni sytuacja się powtarzała, w koncu czlowiek nie wytrzymal i zapytal sie Araba: -Panie, jak pan to robi? Tak wali pan prętem wielbłąda po jajach i zna pan godzinę? -Widzi pan... Jaja tego wielbłąda zasłaniają mi zegar..."    
    • Niebo jest otulone ciemną kołdrą, chłodny powiew wiatru niesie ze sobą krzycząc pewne niebezpieczeństwo. Samotność. Otula mnie w swojej przyjemnie gryzącej kołdrze.  Jej schron jest fałszywy, ciężar obłudny, wystarczy lekki, chłodny powiew wiatru, by ją zwiać.   Gęsta jest dziś cisza… przyjemna, spokojna  Wydaje się być odwieczna, jakby stała od zawsze i na zawsze, niczym posąg na środku pustyni. Nawet po zaspie piaskowej, nadal stoi nieruszona.  Stoi jakby jej tam nigdy nie bylo, Martwa odpoczywa w zapomnieniu.
    • @Starzec Znaleźć... i to samo zgubić,                      tak to potrafi, tylko głupi!
    • Nie ma nic piękniejszego niż miłość:)
    • @Dekaos Dondi "Tak, drzewa żyją i są żywymi organizmami, które rosną, oddychają i przeprowadzają fotosyntezę, podobnie jak zwierzęta. Składają się z komórek, tkanek i organów. Różne gatunki drzew mają różny potencjał życiowy – niektóre, jak mamutowce, mogą żyć tysiące lat, podczas gdy inne, na przykład brzozy, żyją krócej, do około 100 lat." - AI     Łabędzie żyją średnio około 12 lat, ale mogą żyć znacznie dłużej, w zależności od gatunku i warunków życia. Najstarszy znany łabędź dożył wieku 40 lat, co pokazuje, że przy sprzyjających okolicznościach mogą osiągać wiek nawet 3-4 razy dłuższy od średniej.  - AI    Drzewa i łabędzie, interesujące skojarzenie. Łabędzie żyją krócej! Puenta zgrzytająca metalem.! 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...