Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

"462735" [tytuł nie w topiku, bo z tego, co zauważyłem, nie da sie tytułować cyframi... :/ ]


Viva maturra! ,
słowa pną się patetycznie z myśli ku niebiosom
nieporuszonym wizją corocznego kataklizmu
zbłąkanych duszyczek
nieniewiniątek.
Pedagogiczną mocą, Wysiłku., wtłoczona
Wiedza
pod jurne kościste kopuły
skazanych na dorosłość.
majowe majaki mający…
Pogoda wytęża, Za kołnierz Absolutnie targana.,
wszystkometry, naginając skrajne wartości
w imię idei pogromu.
Egzamin papieru, tuszu. Koniecznie czarnego.,
i równych rzędów ławek.
Dorosłość, wyrosłość, podniosłość.
racjonalizm narzuca się terminami…
Jak przyjąć rzeczywistość…
na przyćmiony młodością rozum… …


I będę pisał, na stole, na krześle
Zamaszyście drapiąc niewinne
celulozy lica
Gdy zabraknie kartek arkusza
jam gotów
Na podłogę też wylać mą wiedzę.
Nerwica.
Lecz kto powyciera?
…powtarzam
To nie jest moje świadectwo dojrzałości.


[Wiersz okazyjno-niecouniwersalny. Jakiś czas temu maturne myśli nakierowały mnie na coś takiego :). proszę krytykować, ale krytycznie ;)

Dla wątpiących - 'okazyjny' zastosowałem dlatego, że jest to wydarzenie - w tym wypadku dotyczące mnie -> więc nie wszystkich. 'NIECOuniwersalny' - nie tylko ja maturę piszę / pisałem / napiszę.]

Opublikowano

pierwsza fraza "Viva maturra" i już później reszta jest przewidywalna, lepiej coś skamuflować niż kawe na ławe na wstępie

"słowa pną się patetycznie z myśli ku niebiosom" myśli ku niebiosą już same w sobie są patetyczne więc podkreślanie tego, że patetyczne myśli ku niebiosom to już lekki przesyt, powstaje masło maślane

idąc dajej po frazach to całość jest bardzo sztuczna, aranżowana, fragmenty w stylu

"Pedagogiczną mocą, Wysiłku., wtłoczona
Wiedza" toszto łopatologia z patosem w parze

dalej już mi się nie chce, a źle jest od startu do mety
wiersze okolicznościowe sa niezmiernie trudne, w szkołach na apelach to Pani się cieszy jak się nadmucha wiersz patosem, ale przecież nie o to w tym wszystkim chodzi

nie podobało mi się

pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



1. 'Maślizacja' jest specjalna - ten 'podwójny patetyzm' był zamierzony, aczkolwiek nie sądziłem, że ktoś odczyta to własnie jako patetyczne, bo w zamierzeniu takie wcale nie jest... Nie każda formę i słowo trzeba czytać tak dosłownie :)
2. Proszę nie odczytywać tego jako wiersz okolicznościowy w dniu matury... . W ogóle jako okolicznościowego. To wskazanie pod tekstem nie było dosłowne. Miałem nadzieję na zrozumienie nie w napotkany sposób :).
3. Ten wiersz nie ma chwalić Apollina, to nie jest klasyka... Patos jest tu przecież całkowicie sztuczny...



Interpunkcja nie jest gramatyczna. Jest moja. Kombinacji różnych kropek i przecinków używam jako nawiasów. Nie wszystko musi być takie, jak już jest :). Po głębszym przemyśleniu liczę na zrozumienie jej funkcji :).
Opublikowano

Mnie się strasznie podoba! :-D
Przeczytałam kilka razy! Wyśmienite poczucie humoru! Subtelnie, a komicznie!
Fraza: "z myśli ku niebiosom" jest doskonałą parodią patetyzmu; aż widzę tę książkową wiedzę, która ucieka z myśli uczniów ku niebiosom i już nie zamierza wrócić, bo niebiosa nie są poruszone losem "nieniewiniątek". :-D
Egzaminy "niedojrzałości" zdajemy co rusz przez całe życie, toteż wiersz bynajmniej nie jest okolicznościowy i nie dotyczy wyłącznie maturzystów.
Jak można nie zauważyć w całym tym wierszu humoru? Co Wyście wszyscy tacy na serio i antyuśmiechowi? Ej, wypuśćcie powietrze! Trochę luzu, Panowie! Maj na dworze! :-)))
Pozdrawiam Autora i Wszystkich powyżej. :-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie przechwalaj się, nie jesteś wyjątkiem. ;-)))
A co do interpunkcji - akurat zgadzam się z Tobą. :-)
Autorzu, po co te kropki razem z przecinkami? To jakaś nowomoda?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie przechwalaj się, nie jesteś wyjątkiem. ;-)))
A co do interpunkcji - akurat zgadzam się z Tobą. :-)
Autorzu, po co te kropki razem z przecinkami? To jakaś nowomoda?

Gorzej niż dziecko - łapać kogoś za słówka w imię swoich racji, w dodatku korzystając z tego, że w trakcie opinii literóweczki są bardziej łapliwe niż w samym utworze literackim.
No ale dobrze, machnąłem się (i się nieraz w opiniach machnę, z góry na przyszłość to piszę) - czy przez to ten wiersz jest lepszy?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nowomoda nie. Moja koncepcja tak. :) Kropkę i przecinek można różnie przeczytać. Trzeba uzmysłowić sobie w pewien sposób ich znaczenie pierwotnie techniczne;) To takie moje odgórne narzucenie sposobu interpretacji i 'wysławiania tekstu w myślach' ;). Dziękuję za zrozumienie antypatetyczne :D. pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Łapać za słówka? Przecież ja sobie zażartowałam jak z kumplem! Co znów Cię ugryzło? Myślisz, że ja myślę, że Ty naprawdę przechwalasz się brakiem matury? I że ja myśłę, że naprawdę jej nie pisałeś? Tak sądzisz??? Przyjąłeś, że ja z tego powodu sobie drwię z Ciebie??? No gorzej niż dziecko!
W imię swoich racji? Co w imię swoich racji? W imię moich racji śmieję się, że nie jesteś wyjątkiem bez matury? (Wiedząc w dodatku, że to żart i z Twojej, i z mojej strony?) Te żarty to wg Ciebie argumenty, które mogą obronić moje racje??? Jakie racje???
A literóweczki - owszem, są łapliwe, kiedy ktoś zarzuca Autorowi wiersza błędy, a sam w tymże poście robi własne. To co najmniej nie wypada, nawet jeśli się nie ma matury (że już nie wspomnę o wykształceniu polonistycznym oraz o zarzucaniu innym braku fachowości). :-)
Po pierwsze, Michał: przestań być nadęty i wypuść powietrze. Zacznij przyjmować siebie i innych bardziej na luzie. Od razu się lepiej poczujesz. Inni z Tobą również.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Łapać za słówka? Przecież ja sobie zażartowałam jak z kumplem! Co znów Cię ugryzło? Myślisz, że ja myślę, że Ty naprawdę przechwalasz się brakiem matury? I że ja myśłę, że naprawdę jej nie pisałeś? Tak sądzisz??? Przyjąłeś, że ja z tego powodu sobie drwię z Ciebie??? No gorzej niż dziecko!
W imię swoich racji? Co w imię swoich racji? W imię moich racji śmieję się, że nie jesteś wyjątkiem bez matury? (Wiedząc w dodatku, że to żart i z Twojej, i z mojej strony?) Te żarty to wg Ciebie argumenty, które mogą obronić moje racje??? Jakie racje???
A literóweczki - owszem, są łapliwe, kiedy ktoś zarzuca Autorowi wiersza błędy, a sam w tymże poście robi własne. To co najmniej nie wypada, nawet jeśli się nie ma matury (że już nie wspomnę o wykształceniu polonistycznym oraz o zarzucaniu innym braku fachowości). :-)
Po pierwsze, Michał: przestań być nadęty i wypuść powietrze. Zacznij przyjmować siebie i innych bardziej na luzie. Od razu się lepiej poczujesz. Inni z Tobą również.

"myśłę", - o właśnie, własnie... O to mi chodzi (bo to jest dowód, że żadna argumentacja nie jest do końca pewną), tu cyt. :

"A literóweczki - owszem, są łapliwe, kiedy ktoś zarzuca Autorowi wiersza błędy, a sam w tymże poście robi własne. To co najmniej nie wypada, nawet jeśli się nie ma matury (że już nie wspomnę o wykształceniu polonistycznym oraz o zarzucaniu innym braku fachowości). :-)"

I o to tutaj rozchodzi się cała batalia. Z jednej strony plus, że ożywiamy forum, z drugiej - trochę to już się robi drastyczne. Wreszcie faktycznie pójdziemy do kozy na 2 tygodnie.
Robimy ugodę - kolejny tydzień niech będzie tygodniem spokoju i pokoju, a potem się zobaczy ;)
Opublikowano

Przyjmuję rozejm! Podobuje mnie się ten pomysł!
Buźka na ten tydzień :-* a potem się zobaczy. ;-)))
PS. Ale pod wierszem Nataszy już Ci trochę odparowałam... No, nie tak bardzo - też jak Braciszkowi. ;-)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Masz rację, to wiersz pokryty lodem... powierzchnia pokryta lodem, mróz okrutny, choć to niby tylko trzynaście, tylko albo aż, zależy od położenia. Jednak słowo "międzyludzkie" mnie zdziwiło. Niemniej jednak szanuję, że można tak odczytać, widocznie zostawiłam taką furtkę.   Dziękuję za podzielenie się przemyśleniami. Pozdrawiam :)
    • Truchtając po mokrym piasku, Nad morskim brzegiem, Tak oczko puszczała zalotnie W kierunku fal wzburzonych,   Że aż Neptun łepetynę wystawił Znad wody i z trójzębem ruszył w pogoń Za miłosną przygodą, chlup, chlup. Przewracając kutry rybackie,   Ryczał na ratownika, co raczył zagwizdać I czerwoną flagę wysoko wywiesił Na widok potwora z Loch Mielno. Reakcja mogła być tylko jedna,   Umięśnieni chłopaki z miasta, Muskuły naprężywszy, przegnali Stwora, a wiał aż do Szwecji. Tymczasem pannica przystanąwszy   W cieniu latarni morskiej, hop, hop Woła pomocy, licząc na zbawcę W lśniącej zbroi lub anioła skrzydlatego: „Ajaj, nawet paznokieć mnie boli, ojej, ojej!”   Łup, tup, łup – schody zadrżały, zza drzwi Głowę wystawia pan Zenek szczerbaty, Pachnący czosnkiem i fiołkami: „Zapraszam na salony, pani kierowniczko.”   Dama przypomina sobie, że zostawiła Włączone żelazko – i pyk, już jej nie ma. Wszystko ucichło: i wiatr, i krzyki lodziarza, Śmiech plażowiczów zamarł na ruch batuty.   Zostały tylko spojrzenia za kuracjuszką, Piski i jęki, które się niosły i niosły. Miał być tylko flirt i mruganie oczkiem, Uwieść zdołała jedynie cień własny i echo.  
    • Witaj - Czas ulepił mnie krwią, ziemią i pamięcią. - prawda  -                                                                                                           Pzdr.
    • W ciszy, gdzie czas przestaje oddychać, zegar odlicza tylko echo własnego tiku. Światło przechyla się w pustym pokoju jakby szukało kogoś, kto umie milczeć.   Za szybą śnieg — bez celu, bez śladu, spada w nicość, jak niespełnione zdanie. W moich dłoniach pęka ciepło po kimś, kto kiedyś był — lub tylko się przyśnił.   Samotność ma kształt człowieka. Chodzi po mnie powoli, jak cień po wodzie. Karmi się moim snem, moim głosem, rozplata myśli jak stare warkocze.   Nie jest wrogiem — jest lustrem, w którym widzę, co zostało po świecie: niedokończony gest, połowa słowa, drżący ślad oddechu na szybie pamięci.   A jednak… gdy staje u progu i kładzie mi dłoń na ramieniu, czuję, że z wszystkich istot na ziemi tylko ona zna mnie naprawdę.
    • @KOBIETABardzo Ci dziękuję i pozdrawiam serdecznie :-) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...