Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przedarł się chyłkiem obok nadzorcy,
Ukradł złociszy z sakwy poborcy.
Lecz, gdy we własne sidła się schwyta
Siebie samego łowca zapyta.
Co zrobić - z potrzaskiem słabości ?
Umrzeć bezczynnie w rzeczywistości

?

Powiew wolności co w nozdrzach świdruje
Tylko własną ofiarą kosztuje
Katarem prawdy za dnia wąchanej
Wieczorem zadumy w sobie spalanej
Martwa istoto, oni są wszędzie
Nie ruszaj tego i niech tak będzie;
Dziś, jutro, wczoraj na zawsze
Swej tajemnicy niech wrota zawrze.


LibertateDoxaFato

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...