Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Messalin!
Ja czasem rymuję i wiem,
że do ''Rosołowski''
- najlepszy rym to -''boski''
Słonecznie pozdrawiaM.

aleś mnie Marlett uśliczniła,
teraz próbuję odnaleźć coś
do "Marlett" i ..
i nic, jeju, aż mi wstyd, hihihihi

z ukłonikiem i pozdrówką MN
  • Odpowiedzi 45
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

noNagietku . Ty mi wytłumacz prosze jakim to sposobem , każdy wiersz utaj przyspaża mi tyle miłych wrażeń. w miejscu innym potrafisz mnie tylko wkurzaś swoja staropolsko szeleszczącą grudą . tutaj strofki jak ruczaj przeczysty opływa mi duszę .
Boh, to usłyszawszy
uchem zamiótł nieba
grzmotnęła nuże strzała błyskawicy
dupnąwszy czytelnika światłem między ślipie
uśmiechnął sie czytelnik nieśmialo
bzz, fju, chrum, frru, je, sz,
i co tam -coś sie zrozumiało ?
;) pozdrowiwszy

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Trybunał? a co on do tego?
wszyscy wszak mają prawo
wyciągać dobro ze złego
albo odwrotnie - nawą
konstytucyji RP czwartej
myśl przewodnia raczy żartem, hihihihi

zz bzz fju chrum frru je i szukłonikiem i pozdrówką MN
ps. dzięki Stefanie za koment
Opublikowano

Kurcze, Messa, widziałem te prztyczki pod whiskyrebelem poprzednim i to mnie jakoś od komentarza odwodziło przez ten cały czas. Moim zdaniem to widać, że wiersz jest o czymś innym zwłaszcza, iż to co go wywołało (tak to nazwijmy) było nieciekawe. Sądzę, że gdybyś dalej chciał się inspirować twórczością Piotra, musiałbyś sięgnąć do prozy, jego liryka nie ma nic do zaoferowania i to się odbiło (może minimalnym cieniem, ale jednak) na tym dziele.
pozdrawiam Jimmy

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jimmy - zerkam to tu to tam, akurat Piotr cos do mnie miał osobiście,
przepraszam, że o sobie mu wtrąciłem, ale tak było, cóż, inne czasy,
a brakowało mi do jakiegoś starego początku tego "zz bzz" - stąd
też pomysł sam się nasunął, hi, co do prozy, to cięzko mi się czyta,
nawet najlepszą i nie chodzi, że zjadłem wszystkie rozumy, ale o to,
że chyba jeszcze nie dorosłem do niej, chyba tak, nie potrafię się skupić
dłużej, a dzieło? jeśłi o tym wierszu mówisz dzieło, to wielki ukłon,
ostatnio bawię się, chyba dziecinieję, hi, albo zaczynam pisać na wesoło,
sam nie wiem, dzięki za koment, wciąż poszukuję - to pewne
z ukłonikiem i pozdrówką MN

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Stracony – ależ dzielę się odczuciami w moich miniaturach, które przeważnie opisują małe epifanie (te "jaskrawe" to rzeczywiście coś więcej, bo całe otoczenie nabiera innego wymiaru, a człowiek się wtapia, jak piszesz). Porozmawiajmy na jakimś przykładzie z przyszłych publikacji

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Też trzymam @aniat. za słowo. Pozdr.
    • Nie ma ograniczeń:  w każdym wieku, stuleciu  możesz się huśtać i kręcić,  Koniki i karuzele Na trampolinie tygodnie A głowa - na ukulelach   Nie ma, że ''nie wypada'' Chcą tego wszystkie twoje  zranienia, sińce i blizny Porzuć to, co nie daje ci śpiewać nie płać sumieniu grzywny Ludzie odziani w starość Kochają biadać i zrzędzić Do niczego się ponoć nie nadają,  bo już nie wstają na ósmą  i nie generują pieniędzy   Mam lat niespełna dwieście Marszem przez miasta, tunele Nie poszczę w żaden piątek I nie wiem o sobie - zbyt wiele   Haniebna jest ponoć samotność,  bo serce śpi niewygodnie,  a myśli - rzadko gotują:  kuchnia jest ciemno-przechodnia   Zostań dziś u mnie na noc   Pobądźmy chwilę bezdomni!  Świat nam wynajmie powietrze  i lustra - w cudzych oknach  A o starości - zapomnij.  Jutro jest.  W nas?   Zawsze wiosna ...  
    • Płakałam, ponieważ zeszłej nocy wiersze odmówiły mi posłuszeństwa. Uczyłam się algebry: odejmowanie, mnożenie i dzielenie... sumienia.  Grafomania?  No to w nawiązaniu ...  Najbardziej lubię spędzać przedpołudnia w niebieskich pokojach. W tym samym czasie tysiące ludzi nadają faksem informacje o astronomicznych układach cyfr,  o kartotekach zbrodni, które (wedle przeczuć) dopiero mogą być popełnione,  o egzotyce żywności utwardzanej palmowym tłuszczem. Czuję się wtedy zupełnie nie ... potrzebna.   Napisałam do NASA z prośbą o kamień, kosmiczny opal. Odpisali, że znacznie lepiej będzie i dla mnie i dla reszty ludzkości jeśli zajmę się kwestią grawitacyjności pewnej skamienieliny, którą już posiadam.  Odpisałam im, że to niemożliwe:  kardiolog od dawna trzyma ten głaz u siebie w gablotce.
    • @Moondog Oj no trudno, trza przeboleć i już :) Pzdr. M. 
    • Miej życiu coś więcej do powiedzenia niż tylko: "Jestem."   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...