Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

prasujecie swoje pogniecione marzenia
wznosząc tańce deszczu ku nieznanym parkietom
jak rozlane wino wsiąkacie w cudzą pościel
tniecie horyzonty, poszerzacie źrenice

czyste jak po burzy opuszczone pokoje
uginają ściany pod rannymi zorzami
zakurzona postać więdnie na parapecie
ślisko stąpa po dnie stłuczonych ram na zdjęcia

ja, leśne igliwie, patrzę na samoloty
miotane wiatrem, na rozlany winokrąg
wokół sennych statków marynarzy pijanych
pierwszym pocałunkiem, kołyszę się stłumiony

5.5.2007

Opublikowano

prasowanie swoich marzeń - gdzieś już słyszałem podobny motyw....
ale jakąś do mnie nie trafia...trochę senny, aż powieki same się zamykają
natłok metafor powoduje rozmycie obrazu, niestałość,
jak powiedział mi kiedyś znajomy: wiele kolorów na palecie - obraz wciąż czarno-biały...

Opublikowano

Hej
Czy mógłbyś rozwinąć co rozumiesz poprzez:

"rozmycie obrazu, niestałość"?

Ja nie uważam tego, że obraz kreowany we wierszu jest rozmyty, za błąd. Chyba, że Cię źle zrozumiałem i nie mówimy o tym samym.

pozdrawiam i dzięki za koment

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • @KOBIETA i co przeszedł?:)
    • Dziś dziękuję Ci, Boże, że jesteś, za róż-oddech przed majowym snem i że wiatr się zatrzymał w gałęziach, że już nie spoglądam w mój cień   Dziś dziękuję Ci, Boże, że jestem i za ptaki, które wróciły, za ten pokój na ustach bez fałszu i za przeszłość, ciemną mogiłę   Dziś dziękuję Ci, Boże – jesteśmy, że nic nie wiem i tylko czuję, Twoje Piękno jest nawet we śnie, w skalnym domu, co go zbuduję   Dziś zamykam swe oczy na plotki i dzielę się tylko uśmiechem Demon czeka cierpliwie na mnie, kiedy znów będę żył dawnym echem   a ja śmieję się z Tobą, mój Panie, leżę sercem na Rajskim dywanie i tak marzę w ten wieczny mikron, by ten uśmiech dla Nas nie zniknął
    • bambaryło.... daj mi nogę ja bez nogi żyć nie mogę ! w zielonym gaju ptaszki śpiewają stalowe drozdy i miedziane szpaki galaktyka to cel nie bylejaki !   planet korale lśnią w tym srebrnym młynie jak te co ofiarowałem Marynie bo ja... ...spotkałem Marynę raz we młynie jak lazła do góry po drabinie   "cie choroba" to słowa Sołtysa Kierdziłoka roje leonidów rozbłyskują na nieboskłonie w listopadzie gra i błyska  dyskoteka... dyskoteka pana Jacka !
    • @KOBIETA   Dominiko.   Twój wiersz tchnie mistrzowskim kunsztem, tworząc z emocji wulkaniczne, zmysłowe obrazy o hipnotyzującej intensywności.   pisz tak dalej, bo ta poezja jest dogłębnie piękna i rezonuje z czytelnikiem ciepłym, niezapomnianym żarem.   brawo :)    
    • @KOBIETA ona ma trwałą:) miałam loczki, musiałam rok ścinać, żeby odzyskać równowagę:) teraz mam naturalne fale, choć farbuję, ale naturalną farbą:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...