-
Postów
125 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez gość
-
zatrzymałem się pdstępem chcąc Cię dogonić poczuciem winy i żalem strzelam w Ci w plecy upadłą podnoszę - troszcze się, żałuję na Twe oczy zakładam opaskę - niewinnymi kłamstwami plecioną na zawsze razem
-
Marzę, by napisać erotyk do tej Jedynej by słuchając go rozdarła mi gardło chcąc jak najszybciej posiąść słowa jeszcze nie artykułowane Marzę, by spłonęła i we łzach została zrodzona Marzę, by zaniemówiła i ciche dni innego nabrały wyrazu Marzę, po trzykroć, stokroć tysiąckroć jednak nie mogę (tez nie potrafię) boję się, że wtedy Wszystko się zmieni
-
Stanowczo sprzeciwiam się Nieobecności Twojej Palę stosy, niech płoną! Wysoko! Do nieba! Drwa dorzucam, więcej! Ile mogę Niech płoną niebiosa! Spójrz! Tu jestem! w ukropie Cię wzywam! Już późno - dogasam zmęczony Jutro zagadam plan w sumie jest dobry jak tylko Cię spotkam - poproszę o wybaczenie
-
tak naprawdę, po człowieku - duża czarna (parzona) i dwa papierosy siódmy dzień, wita nowy już Wrocław zamglony, ciężki niechcący trąci, byś usiadł spokojnie -przeprosił Bóg jeden wie za co jakby miało to ogromne znaczenie posiedź tu jeszcze
-
konstruktywną krytykę przyjmuję - i w sumie dziękuje ale... przez takie pomyłki kupy pozostają w z-ce - przyganiał kocioł garnkowi
-
zbyt nerwowo dzisiaj było za dużo, za szybko za bardzo, wszędzie niedaleko spada jabłko od jabłoni nie jesteśmy temu winni przeklęci wydajemy się światu bez reszty i tak po latach przepraszam
-
nie traktuje tego wiersza jako trzech oddzielnych tekstów, jest tam spójny koniec i początek interpretacja jak wiadomo - dowolna - dzięki za "przedrążenie" :) Pzdr!
-
bardzo uproszczone - pozosatawiam wyobraźni
-
niemożność pozbycia się, formy pierwszoosobowej budzi lęk otaczający otaczanych przez nie pierwsze już osoby w duplikacie westchnień, chrząknięć i przy kawie gnojeń, pierwszoosobowych rozpoznaję - gnoje na spowiedzi, jak już wcześniej - karkołomnie przestraszony ksiądz skulony w sobie z wypowiedzi znów, wnioskuję - dziad nie mówi do mnie
-
i chmury rozwiało! :) zapraszam ponownie Pzdr!
-
bardzo kąśliwy komentarz .... brrrrrr !
-
a dziękuje :) Pzdr!
-
kwiaty, nie zachwycają jak dawniej matki, odwraca wzrok od wózka - taki ciężki i z wyprzedaży w dodatku od rodziców ojciec nie był z nich zadowolony piknik na plaży słonce rozpala stokrotki wiatr lekko muska rachunki nawet gaz nie jest ten sam piwo inaczej smakuje tylko zieleń pozostaje ta sama a Bóg w krzywym zwierciadle
-
paznokciami kradniesz naskórek z moich pleców by mieć trochę na później chłodne wieczory są tylko w filmach i książkach dla tanich nastolatek marzących o odrobinie męskości na twarzy uśmiech zdradza nienawiść nie idą już w parze doba hotelowa, pięć minut radości poszukujesz skrzydeł, wszak trudno się bez nich unosić kulą u nogi zagubione skarpetki dzieciaki do odebrania z przedszkola
-
cieszę wzrok widokiem pośladków między neonami reklam dla panów szpileczki zestaw do zszycia krawiectwo na miarę XVIII no, może XIX wieku nie stanę przed sądem Bożym wśród lateksowych kocic mam inne rzeczy na głowie zaglądam pod sukienki światu z ciekawości łasząc i śliniąc się napotkanym okazom do czasu, gdy nie nakryje mnie mama i każe wyrzucić wszystkie gazety
-
ok,ok, dość o paleniu... co z wierszem ? :D
-
Panie Biały - zdecydowanie do natchnienia! człowiek się uspokaja i odrywa od wszystkiego może spojrzeć na wszystko z dystansu :D - wielkie dzięki za wizytę Pzdr!
-
Oxyvia J. - dzięki, ale jak na razie daleko mi do tego, w sumie to jedna z przyjemniejszych rzeczy w życiu :) Vera Ikon - uświadomić sobie - peel za wszelką cenę chce wbić sobie do głowy, że jest panem swojego losu -> w co zazwyczaj wątpi Pzdr! :D
-
nikotyną oblewam swój świat - wszelkimi barwami spokoju w szarości drzemie cisza z którą przemierzam ogrójec przyjemności mimo pewnej agonii zdziwiony przyjmę fakt rozłąki z wielkim i niewielkim sobą samym pochłaniam legiony sadystycznie spalam tysiące wyciskam soki z jeszcze pracujących płuc by uświadomić sobie że mogę wszystko
-
witam, polecam :THE GATHERING i PORTISHEAD Pzdr!
-
dziękuje za komentarz :)
-
niepewnie być człowiekiem gdy nie żyjesz jak inni w sieci gdy nie sposób binarnie nazwiska przedstawić kusząca jest prośba o zalogowanie w internecie gdziekolwiek kimkolwiek zazdroszczę i nienawidzę tysiąca zdjęć naszej klasy szkoda, że nie mam czasu godzinami żyć w internecie ciągłe wizyty i sex bez ograniczeń urzędy ściągają ze mnie torrenty przechodni ludzie wyrażają emotki w domu - banuje mnie żona tak im tego zazdroszczę ...