Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

lampa zniechęcona własnym mrokiem
zatacza myśli po obwodzie klosza
nie od wczoraj niezbędnik kieszonkowy
zakleszczył się w torebce pomiędzy pomadkami
zakolorował sobie wnętrze sprawami niecierpiącymi
zwłoki wyłożone na katafalku lenistwa dogorywały

niedojedzone kanapki na talerzyku więdły
uszy od ściszonej muzyki radia mówiącego do siebie
świat przestał szczerzyć zęby przetaczając się
przez ból wynikły z niedoszłej wizyty u dentysty
przy każdorazowym ucisku nic nie poradzę
że serce
niczym peerelowski sklep

telefon beznadziejny
jak rządowe deklaracje o nowej japonii

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


och, Judytko, żebyś wiedziała, dobrze że z tego kąta się wyrwałam do gołuchowa.....
cmokam oba polirki!

a nie poliki? dziękuję zak stanisławo,
jak całuśnie;), a gdzie jest głuchów?
pozdrawiam ciepło
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jak pamiętam w peerelowskich sklepach pusto nie było
w spożywczym półki "uginały" się pod butelką octu i gruzińską
w przemysłowym byliśmy MY

rząd udawał, że myśli

wesoło było

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...