Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie mam weny do pisania
tylko.aż do malowania
fiksatyną trochę jedzie
oby wiedzieć

tak.miłosiernie
gdzież jest oczu
nasycenie
zdobywcą spojrzenie

o niewiernie
nie.po to

konturówką
to my.symbol.siebie
28.04.07r./"do obrazu" cz.2/

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no.pozdrawiam/iza

ps.
a tak (do końca) poważnie - po co te kropeczki?
/i.

Izo również pozdrawiam,
kropeczki element postoju;)
jak najbardziej potrzebne,
ze względu na odczyt,
pozdrawiam ciepło
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziekuję Inko, jeśli tak,
pozdrawiam ciepło
mniemam, że od fiksatywy..;)
bliskie klimaty
fiksujące;)
:)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziekuję Inko, jeśli tak,
pozdrawiam ciepło
mniemam, że od fiksatywy..;)
bliskie klimaty
fiksujące;)
:)))

fiksujące a jakże,
się przekręciła literka,
dziękuję za wskazówkę,
pozdrawiam ciepło
Opublikowano

Judytko
nie wiem co to fiksatywa, czy fiksatyna a do słownika mi się chce daleko:)
wiem co to fiksować - mieć odchylenia, działać nieprawidłowo

tytułowy plagiat siebie to chyba kobiecy temat przed lustrem :)))
i jeszcze jedno
ale to już tak między nami
jeśli Alter Net pyta o kropeczki,
to ja - co najmniej - zastanowiłbym się przed udzieleniem odpowiedzi:)
Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Piotrze całość niestety z braku aparatu nie mam tej kopii,
lecz być może uda się, nie wykluczone,
pozdrawiam ciepło,
ps. choć cz. 1 jest uwieczniona
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To może choć tyle by zaspokoić ciekawość.

ah nalegasz Piotrze:),
to taki prywatny uuu:),
ps. na cz. 2 obecną- poczekam,
aż być może zostanie mi
dane zdjęcie, bo ofiarowałam
i nie uwiecznione,

pozdrawiam ciepło

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Świetnie napisany. Uśmieszek w tekście - sympatyczny signum temporum. Puenta wieloznaczna, ułożona wielowymiarowo (a to niełatwa sztuka, biorąc pod uwagę, że chodzi raptem o trzy słowa), może być nawet zinterpretowana w duchu chrześcijańskim (jestem tego prawie pewien). Pustka lub chaos moralny to diagnoza oczywista w aktualnej rzeczywistości. Kiedy widzę popisy antyreligijnych szyderców, to zawsze przypomina mi się wiersz Szymborskiej Ostrzeżenie:   Nie bierzcie w kosmos kpiarzy, dobrze radzę. (...)   To tak a'propos twojego do góry nogami.      
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Nie miało być czasem bez tego drugiego to?   Pozdrowienia od Telimeny.
    • Bardzo chaotycznie i niekonsekwentnie zbudowany - raz są rymy (a jak są, to kiepskie, gramatyczne), raz ich nie ma, rytm się potyka jak pijany. Czasem bywa, że umiejętności nie nadążają za ambitnym projektem. Oczywiście warsztat warto zawsze doskonalić, choćby zaczynając np. od krótszych form, gdzie nie trzeba utrzymać regularnej metryki przez kilkadziesiąt wersów lub kilkanaście strof. A przekazywać myśli w poetycki sposób można z powodzeniem w wierszach wolnych. Ten utwór akurat ma potencjał, z motywem rzeki - drogi życiowej, gdyby nie był taki rozchwiany i przegadany (bo rymowanie w niedojrzałych literacko tekstach oznacza również nadmiar słów, którymi wypycha się wiersz 'żeby pasowało'). Czasem też słaby, banalny rym deformuje i okalecza treść, bo nie piszesz tego, co chcesz naprawdę wyrazić w wierszu, tylko to, co ci narzucają przypadkowe, ale rymujące się słowa. Idziesz więc niekoniecznie tam, gdzie zamierzałeś dotrzeć, tylko w przysłowiowe maliny. Tekst wtedy staje się karykaturą samego siebie.
    • ludzie zawsze w wędrówce zamieniają się w ptaki ja zagubiona dzika kaczka ciągle czuję zapach z pobliskich kartoflisk czerstwy popiół porwał wiatr unosząc ponad dachami stodół ciepłem światła wsączając się w dzień za lasem dziewczyny w pomiętych sukienkach kręcą się wokół własnej osi smutne jak wyodrębnione cienie na twarzy dodają im lat zielone liście paproci drżą jeszcze w złocie ostrość spojrzenia jak w soczewce skupia natręctwo komarów nie podnoś mnie z kolan tu bliżej do dna  
    • Myślicie, że kiedyś więcej poezji się czytało? Również sięgała po nią wąska grupa odbiorców, przede wszystkim musieli to być ludzie umiejący czytać (czyli odpadały najliczniejsze warstwy społeczne - chłopstwo, służba dworska, mieszczaństwo pewnie też, ewentualnie wyjątkiem mogli być ci najbogatsi i w jakimś stopniu wykształceni), po literaturę piękną sięgała głównie zainteresowana życiem kulturalnym arystokracja. Duchowni pewnie rzadziej, najwyżej jakieś religijne dzieła. Chyba zawsze była to dziedzina niszowa, dla elit, intelektualistów, środowisk akademickich - i pasjonatów.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...