Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Życie to tylko iluzja nie warta zachodu
grzecznym, uprzejmym być
taki ma sens?!
więc jaki?
kłaniać się w pas kłamcom
z przyklejonym uśmiechem?
łagodnie tę drogę przejść?
nie zmęczyć się?
pędzić przed siebie na karku złamanie?
biegać? kochać? malować?
wszystkiego potem żałować?
po co się starać?
w tym błocie babrać?
i tracić czas?
czekam niecierpliwie
nie wiem na co
na zbawienie może?
na męki tej koniec?
na miłość która przeminie?
znajdzie innego
zdradzi podstępnie
nigdy nie odnajdzie mnie
na nią czekam?!
tego chcę?!
pragnę na kruchy lód wejść?
rozczarować się?
po co?
dlaczego?
oszalałem?!
niepewność włada mym sercem
umysł woła o pomoc
wszyscy pytają lecz
nikt nie słucha mej odpowiedzi
i dalej się głupio uśmiechają
a człowiek tak siedzi i siedzi
zgasiłbym ten płomień
lecz ręka drży z obawy
zwyczajnie brak mi odwagi
trzyma mnie tu coś
wątpliwości chyba
czego spodziewać się mam?
tam daleko, może blisko?
ciemno? jasno? niewiadomo jak
karuzela
karuzela wokół nas.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Podoba mi się Twój wiersz.
Jest prawdziwy.
Ale,to moje ale..
Zycie to jest życie i każdy chce żyć.
A życie jest najlepsze w życie
Jak da plon.
Bo wtedy idzie życie po życie
I powstaje plon.
Karuzela w głowie zawruci..
Nie warto wsiadać na diabelski młyn.
Trzeba mieć oczy szeroko otwatre
I odróżnić ..
Czy życie to diabelsi młyn.?.
Mnie się podoba,.
Pozdrawiam milutko
Opublikowano

dziekuje za komentarz
Co do Twojego ale to zgadzam się jak najbardziej że żyć trzeba i rozumiem to. Ten wiersz powstał pod wpływem chwili dlatego jest pesymistyczny wtedy tak to widziałem i odczuwałem nie miałem ochoty na nic byłęm rozczarowany co mam nadzieje widać w tym wierszu bardzo dobrze...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...