Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ada - lat dzięwięć i pół...


Rekomendowane odpowiedzi

Zabawa była to niesłychana,
Kiedy Pani pocałowała Pana.
A ten z wielką rozkoszą jej zawtórował,
I wnet i jej ust zasmakował.

Dnia następnego odbyło się wesele,
Gości na nim niesłychanie wiele!
Wszyscy do białego rana się bawili,
Obficie przy tym (a jakże) trunku pili!

Nikt nie widział na sali tej małej osóbki,
Dziecko, które niby tylko dla ozdóbki,
Stało po środku dzień, i wieczór cały.
Ozdabiało kopiec. Wielki? Nie! Mały!

Niby specjalnie został usypany,
Jednak niezgrabny, taki zaniedbany.
I gdy dziewczynka od kopczyka nad ranem (dopiero) wstała,
Cała brudna, zmęczona…Płakała…

A na kopcu leżała tylko mała karteczka:
„Ten kto serduszka ma choć z deczka,
Niech przysiądzie na moment i zmówi paciorek.
B tu leży mój braciszek, co za dnia i za nocy zapomniany.
Zmarł mnie na rękach, kiedy przyszedł Wtorek.
Rodzice pijani, więc nic nie widzieli.
Nie chciałam nic mówić – jeszcze by pobili.
Więc proszę – ja Ada lat dziewięć i pół,
Co sama wykopała dla brata ten dół.
Niech Serce Czyste, Serce Bezgrzeszne ukorzy,
I w godnym go grobie ułoży.
Ja tak żyć dalej nie mogę,
Wśród pijaństwa i chamstwa mojej rodziny,
Odchodzę nie z własnej woli, lecz z ich winy.
Niech mnie nikt zatrzymywać nie próbuje,
Sumienie przecież tylko się snuje…”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...