Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kiedy idę ulicą
nic więcej nie potrzebuję
jak tylko przypatrzeć się tyłkom i licom
mijanych przeze mnie panienek

dojrzeć w ich oczach zachwyt
i rozkojarzenie lekkie

nie znoszę zaś gdy się zbliżają
i chcą mi podać rękę

bo zawsze gdy się uśmiechną
lub wypowiedzą słowo
znika moja przewaga

wtedy odwracam głowę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Gdy idę sobie ulicą,
Przyglądam się tyłkom i licom,
Mijanych przeze mnie panienek..

Dostrzegam w ich oczach zachwyt..
Gdy je zmierzę..
W swych oczach mam rozkojarzenie
I podniecenie..

Nie lubię jak sie do mnie zbliżają..
Bo wtedy me oczy znikają ..
I wstydzę się sam siebie.
Odwracam wtedy głowę
I idę wtedy przed siebie..
Ale wzrok kusi mnie
i spojrzę za siebie..


Sorry;
Ale ja bym go tak napisała.
Myślę,że się nie obrazisz na mnie?.
Ale tak jakoś się poczułam w twojej sytuacji..
Jak Ci się podoba?
Pozdrawiam milutko
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Gdy idę sobie ulicą,
Przyglądam się tyłkom i licom,
Mijanych przeze mnie panienek..

Dostrzegam w ich oczach zachwyt..
Gdy je zmierzę..
W swych oczach mam rozkojarzenie
I podniecenie..

Nie lubię jak sie do mnie zbliżają..
Bo wtedy me oczy znikają ..
I wstydzę się sam siebie.
Odwracam wtedy głowę
I idę wtedy przed siebie..
Ale wzrok kusi mnie
i spojrzę za siebie..


Sorry;
Ale ja bym go tak napisała.
Myślę,że się nie obrazisz na mnie?.
Ale tak jakoś się poczułam w twojej sytuacji..
Jak Ci się podoba?
Pozdrawiam milutko
bardzo ładnie kaju-maju28 zmieniłaś ten tekst. wyszedł ciekawy zupełnie autonomiczny kawałek!
pozdrawiam serdecznie!!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Gdy idę sobie ulicą,
Przyglądam się tyłkom i licom,
Mijanych przeze mnie panienek..

Dostrzegam w ich oczach zachwyt..
Gdy je zmierzę..
W swych oczach mam rozkojarzenie
I podniecenie..

Nie lubię jak sie do mnie zbliżają..
Bo wtedy me oczy znikają ..
I wstydzę się sam siebie.
Odwracam wtedy głowę
I idę przed siebie..
Ale wzrok kusi mnie
i spojrzę za siebie.


Cieszę się że Ci się podoba.
Ale to jest Twój wiersz.
Ja tylko jak bym go miała napisać,
To w łaśnie tak.
Pozdrawiam milutko


Sorry;
Ale ja bym go tak napisała.
Myślę,że się nie obrazisz na mnie?.
Ale tak jakoś się poczułam w twojej sytuacji..
Jak Ci się podoba?
Pozdrawiam milutko
bardzo ładnie kaju-maju28 zmieniłaś ten tekst. wyszedł ciekawy zupełnie autonomiczny kawałek!
pozdrawiam serdecznie!!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dziękuję:  @huzarc, @Jacek_Suchowicz, @Leszczym, @Berenika97, @obywatel, pozdrawiam!
    • najistotniejsze powiedziane dystans i melancholia  Pozdrawiam  
    • Eden, chociaż cały w głazach. chwila nieuwagi – i można rozkwasić cztery, albo pięć liter, nałożyć głową czy nosem, przypłacić zębami chęć wspięcia się ponad tłumy traw o pazurzastych źdźbłach. idylla, ale powstała jedynie w celach dekoracyjnych, raj, gdzie sny są niczym żaróweczki zatopione wewnątrz brzuchów mumii, aby oświetlały wędrowcom drogę pomiędzy rozpadlinami (trzeba stąpać ostrożnie, wystrzegać się lekkomyślnych kroków, ciągle mieć na uwadze, że chłodnie-otchłanie mogą rozewrzeć się pod nogami w najmniej oczekiwanym miejscu). tak widzę ten ogród, gdy ciebie w nim nie ma. to kontener powitalny, czartowski, mało zabawny absurd kiełkujący z innego absurdu, przeklęte państwo rządzone przez błazna o nazwisku Okiełbasa. to impreza w szlamowni. ...wypatruję komet powitalnych. z zamkniętymi oczami. wabię cię snopem pluszowych iskier, jakie wręcz wystrzeliwują spod czaszki. chodź, przenicuj dzikie i paskudne skałowisko, wywróć mój wzrok na drugą stronę. nakarm język.  
    • "Mobilizuj swoje siły tak, abyś zawsze była tak samo blisko Mnie, choć niekiedy będzie cię to wiele kosztować, a czasem zupełnie nic. Taki stan powinien być twoim celem i pragnieniem. Jest to stan świętości jednoczący ze Mną w sposób trwały. Stan, którego nic zachwiać nie może,ani trudności zewnętrzne, ani wewnętrzne.                               Potrzebny jest ciągły wysiłek. Koncentracją twoich wszystkich sił w jednym punkcie: pragnienie i prośba. Wykonywanie wszystkiego z tą jedną myślą: aby spełniła się  Moja wola. Ta myśl musi przesączać w tobie wszystko, ciągle z maksymalnym natężeniem.                                     Nie jest to łatwe. Jest to ogołocenie i przyjęcie krzyża. Od ciebie oczekuję, abyś podjęła to sama z własnej woli i własnym wysiłkiem. Będę czuwał nad tobą, ale nie będę stwarzał sytuacji ułatwiających ci zbytnio podejmowanie tego trudu. Pomogę ci go pokonać, ale ty powinnaś pierwsza wykazywać inicjatywę w zbliżaniu się do Mnie.  Ja jestem, Ja czekam - ty musisz postawić pierwszy krok każdego dnia."                                                                                               Świadectwo Alicja Lenczewska pt 23.05.86 g.9
    • @Marek.zak1 Och tak, jesień ciepła, ze złotymi liśćmi ma swój klimat i urok i niech trwa jak najdłużej. Bo potem trzeba będzie jakoś przetrwać w tych martwych miesiącach. Miłej niedzieli.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...