Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ciało splecione misternie w technologii 0,16 mikrona
Zespół czynników nieorganicznych odpowiadający za funkcjonowanie
wewnętrznie niestabilnych
połączeń neuronowych.

Binarny system wartości moralnych, zaktualizowany do wersji 5.02 release.
Powoli traci na ważności, a co za tymi idzie -
przydatności do spożycia.

Dusza, wyłączana wraz z naciśnięciem przycisku 'shutdown'.
Senny majak - spięcie na złączu IDE.

Ergonomiczny rdzeń nie może z jakiegoś powodu wytrzymać napięcia zgromadzonego na taśmach.
Dziwne, wszak powinien móc.

Ale nic to !

Poprawimy układ chlodzenia.
Wyczyścimy pamięć podręczną.
Zmienimy ustwawienia BIOS.
Zoptymalizujemy kod.

I wtedy, myślę, wszystko się uda.
A jak nie - to popracujemy dalej.

Opublikowano

Bardzo ciekawe i oryginalne podejście. Nawet mi się podobało to, w jaki spodób w utworze przedstawiony został człowiek. I świetna puenta;)
A teraz stylistycznie popatrzę. Masz literówkę w strofie czwartej. I w drugiej od końca. Poza tym, w tym fragmencie
"Powoli traci na ważności, a co za tymi idzie.
Przydatności do spożycia."
jakoś nie pasuje mi ta kropka za słowem 'idzie'. Toż to 'fajna' przerzutnia może być. Natomiast tutaj
"Ergonomiczny rdzeń nie może z jakiegoś powodu wytrzymać napięcia zgromadzonego na taśmach." jest za długo jak na jedną linijkę (wg mnie). Zrobiłabym osobny wers ze sformułowania 'zgromadzonego na taśmach'.
Ogólnie jest...fajnie;) Powodzenia.

Opublikowano

Dziękuje bardzo za porady, jak widzisz, zastosowałem się do nich (od początku coś mi nie pasowało z tą przydatnością do spożycia ;) )
Zbyt długiego wersu wolałbym nie zmieniać, bo lubię dysonanse pomiędzy długością wersów.

Mam jeszcze jedno pytanie: Czy nanoszone zmiany najlepiej umieszczać w kolejnych komentarzach, tak, by można bylo obserwować ewolucję wiersza, czy też zmieniać pierwszy post ?

Opublikowano

Tutaj jeszcze nie zauważyłam, by zmieniony wiersz umieszczać w nowym komentarzu, ale jak chcesz, zacznuj rewolucję;). Osobiście sądzę, że to byłoby dobre, ale jak ktos wprowadza dużo zmian, to może to być dość kłopotliwe, nieprawdaż? Aby znaleźć prowidłowy wiersz, trzeba by się przekopać przez resztę.
Z tą przydatnością jest teraz lepiej;). I nadal radzę zmienić to słowo - ustwaienia - w strofie przedostatniej.
A jak lubisz tak te dysonanse, to nie zmieniaj;)
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Moondog bardzo ujmujący wiersz. Przez postać poety moja interpretacja zahaczyła o gwiazdy.
    • @Annna2 zrobiłaś niesamowity klimat wraz z utworem czyta się go doskonale. Tak trochę nie mogę tego przeżyć bo pierwszy raz od lat nie udało mi się kupić biletu na konkurs na żaden etap. Choć mój faworyt zwyciężył nie byłem zadowolony bo 17 letnia Chinka skradła moje serce. Nie rozumiem decyzji sędziowskiej pomimo jego wirtuozerii, w grze jego nie było polskiego ducha polskiego dworu i polskiego kompozytora a wiersz bardzo inteligentny i na czasie!!! @tie-break obliczono że po upadku naszej cywilizacji zostanie warstwa na ziemi nie grubsza niż 1mm. O złomie nie było mowy.
    • @nieporadnik   Dobre; żyto żrą i na drzewo też wejdą.        
    • @Simon Tracy śmierć nie jest mi obca, już się z nią zapoznałem i często ma ludzkie oblicze. Ja ją wręcz zaplanowałem, tylko w momencie wchodzenia w jej objęcia silniejsze były oczy mojej mamy, które przebiły się przez śmierć. Poezja to było remedium na moje stany. Przez długi czas moi przyjaciele znając moje jesienne skłonności nękają mnie telefonami. Czy jeszcze o nich pamiętam tak pamiętam, czy jestem im wdzięczny nie wiem raz tak raz nie. Półtora roku temu ożeniłem się i chyba to był przełom, kiedy powiedziałem śmierci że musi jeszcze poczekać. Moja żona wie że ja śmierci się nie boję i każdego dnia upewnia się że nie chcę pójść w jej ramiona. Patrzy na mnie z taką miłością że mnie rozczula - w końcu mam dla kogo żyć. Znajomi pomogli mi wydać tomik moich destrukcyjnych wierszy. Nie były one szczególnie okrutne bo tych dla mnie najbardziej destrukcyjnych nie dałem a i tak powodowały w ludziach duże emocje wraz z ich odrzuceniem i nie czytaniem mojego piekła. Dla mnie jednak to jest dziennik, który czytam sobie gdy dopadają mnie czarne myśli i jest mi lepiej. Mój serdeczny przyjaciel twierdzi że ludźmi z grupą krwi 0Rh+ trzeba się specjalnie zajmować bo są bardziej samodestrukcyjni. I może coś w tym jest. A może to wszystko to tylko plotki. W każdym razie jest noc 3:35 a ja pomimo zmęczenia piszę wiersz i na chwilę oddaliłem się myślami i przypadkiem przeczytałem twój wiersz i wiem o czym piszesz a to już bardzo dużo. I wiedz że taka poezja też jest potrzebna tylko z gruntu odrzucana przez ludzi bo strach bo obawy o wywołanie wilka z lasu, a ci którzy czują tak samo się nie odezwą ale bardzo ją czują i bardzo im pomaga współistnienie w cierpieniu. Rozpisałem się bo wiersz mnie ujął pozdrawiam 
    • E, ty babo, a... be; już masowo sam żuje baobaby te.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...