Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

odwiedziny


Rekomendowane odpowiedzi

pani Wrzucik wspomnień ciąg dalszy
Warszawa da się lubić...

późnym latem zrywając się wiśnią
nabrałam odwagi do windy na szóste
wsiadłam nie wykręcając się sianem
pomyślałbyś że zacofana znakiem zapytania
zawisłam - świec przyćmione światło
szampan kadzidełko i on ubrany w zapach
nieokreślonych poczynań i doznań
nie zapomnę
figur kapiących miodnie

*
dziś jeszcze pamiętam dobrze
tam teraz często myślę że to
zmieniło moje podejście
na odnajdywanie radości
w liczbach dodatnich z wiekiem

smak jabłek tylko we wspomnieniach
nie zawsze być musi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do gwiazdki zakręciłaś, że kilka razy musiałem przeczytać
aby tę "piątą esencję" z utworu wyciągnąć. ;)
A "miodnie" mi się go czytało (i pewnie jeszcze będzie).
Przyznam szczerze że w związku z brakiem interpunkcji w całym wierszu
ta jedna kropka troszkę mi się wydaje zbędna.
Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


i tu się z tobą Judyt zgadzam, WCALE nie smutny i ładnie to powiedziałaś, poetycko...
buźka!
a dziękuję za buźkę:) i dostrzegłam modyfikację lekką, a czemuż ta Warszawa do siana?
hm..poetycko powiedziałam..hm..
hm..pozdrawiam ciepło..hm..
Warszawa do siana... to długa historia, może pani Wrzucik kiedyś się nią podzieli....
pozdrawiam ciepło
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...