Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Obrałam rejs wnętrza – zawsze spijałam słodycz
- dlatego lecę do góry – w szkarłatną lunę zenitu.

Drżę tyci, tyci z igiełek napięcia,
że bliskośc mojej Itaki promiennowinnej
sparzy mi narząd na krew rozłupaną-
bo krecio patrzę, bo jedno (nie)myślę

...i tak wzlatując po sferach-
zastanawiam się czy skrzydła mam z wiosny,
i czy mi ich Cencjusz nie zdmuchnie,
zastanawiam się czy wosk mi nie pryśnie

...wtedy runę w tykanie szarostąpającej
Ziemi, odzyskam źrenice - zysk czy strata?
- nie zaprzątam sobie oddechu – on –
faluje przeze mnie dzięki lotowi

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...