Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pani Kornelio - wiersz Pani jest bardzo osobisty ale końcowe strofy przechodzą w tajemniczą osobę - pierwszy ... ostatni - nie będę zgadywał - wydaje mi się - ale to tylko sugestia - że prócz pierwszej i ostatniej części - wszystko co w środku jakby nie potrzebne - przegadane, może prócz tego wrzosu - proszę o wybaczenie - to tylko sugestia

pozdrówko W_A_R

Opublikowano

P.Danielu – skala mi się z Beaufort-em tylko kojarzy, nie wiem teraz czy zwijać mam żagle ;)

P.Witoldzie – niech Pan o przebaczenie nie prosi wszakże ile ludzi tyle opinii i odbiorów danego tekstu. Przeczytałam go teraz (po owej sugestii;)) i zauważyłam coś innego, co mnie się nie spodobało – jednak z upływem czasu inaczej patrzy się na teksty pisane pod wpływem emocji; emocje czasem przesłaniają wyrazistość obrazu
A za komentarz dziękuję – pozwalają spoglądać nie tylko z jednej strony

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ta prośba o wybaczenie to tak z grzeczności - bo każdy kto tu pisze powinien z jakąś dozą kultury podchodzić do drugiej osoby - bynajmniej tylko z monitora się znamy - a jeśli chodzi o emocje - to moja sugestia dotyczyła względów tylko czysto wierszowych - wiem, że zakońćzyła Pani w pewnym momencie pisać a potem w ulotność wzniosła swe pióro - eeeechhh - trzeba było piórem znaczyć przestrzenie - znów coś zaczynam nadawać w formie rozkazu - więc niech Pani jak i tamtą tak i tą wypowiedź przyjmie jako sugestię w pisarstwie - sugestię jakiegoś tam czytającego może mało znaczącego w ogóle ludzkości (ale z siebie zrobiłem niedorajdę, hihihihihih)

pozdrówko W_A_R

Gość Szymon Paweł Oberszt
Opublikowano

Witam

uwag kilka:
pięć zwrotek - dwa słowa : śmierc (to w czterech pierwszych - piękne warjacje!) i ON (ostatnia) - moja interpretacja Śmierć Jego (metaforyczna li czy rzeczywista - jednako chyba bolesna) do piątej potęgi...

Pozdrowienia Szymon Paweł

Gość Szymon Paweł Oberszt
Opublikowano

Witam

uwag kilka:
pięć zwrotek - dwa słowa : śmierc (to w czterech pierwszych - piękne warjacje!) i ON (ostatnia) - moja interpretacja Śmierć Jego (metaforyczna li czy rzeczywista - jednako chyba bolesna) do piątej potęgi...

Pozdrowienia Szymon Paweł

Opublikowano

P.Pawle – śmierć, tak (metaforyczna), z tym że nie Jego; umiera Ona, bo kiedyś wiecznie wiosenna kraina została skuta lodem, a w innej niż ta żyć nie potrafi :(
a bolesna? Tak – do potęgi ...

P.Tadeuszu – miło mi:)

P.Witoldzie – wszelkich sugestii chętnie słucham (czytam)

Pozdrawiam pluszowo wszystkich którzy się tu zatrzymali – bardzo mi z tego powodu miło

Gość Szymon Paweł Oberszt
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przepraszam za taką omyłkę...

mam nadzieję, że słowa poniższe trochę Ci to zrekompensują:

"Ktoś obok"

W Twoim świecie - deszcz. Stałem za szybą milczenia,
o którą słone krople cicho uderzały...
Szukałem prostych słów, co oczom pociemniałym
przywrócą dawny blask, które odpędzą cienie.

Nie potrafię Cię ponad pustkę życia unieść,
ni na zawsze z otchłani rozpaczy poddźwignąć.
Nie wiem, jak wstrzymać łzy nim w kamienie zastygną...
Lecz mogę stworzyć wiersz - to jedno tylko umiem.

Czy ukoi płacz skrywany?
Czy wykrzesa krótki uśmiech?
Może słońcem zapomnianym
błękit źrenic lekko muśnie?

Może ciemny wzrok odwróci
choć na chwilę od zwątpienia...
Może gdy pokonasz smutek,
życie w Życie się przemieni!

Wiesz, ja dziś się przekonałem, że zawsze jest ktoś obok nigdy nie jest się samym... [może to małe pocieszenie ale i ja jestem po drugiej stronie szyby... i będę śledził Ciebie i Twój smutek... i radość w końcu - mam nadzieję:):)]

Pozdrowienia Szymon Paweł

Pozdrawiam
Opublikowano

Pawełku Szymonku :) niespodziewałam się ...
dziękuję za tak ciepłe słowa

nie ukoją może płaczu
ale wskrzeszą uśmiech krótki
słońca promień gdy zobaczę
to na chwilę znikną smutki : )

czasem, gdy boli (nawet mimo upływu czasu) trudno zauważyć, że ktoś być może gdzieś obok jest

Pluszaki
Kornelia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Toyer Życie jest jak nałóg. Tak można podsumować Twój wiersz.  Zycie samo w sobie jest uzależnieniem: chcemy go, niezależnie od jakości. Jak pijak wraca do kieliszka, tak człowiek wraca do życia, nawet jeśli podaje nam ono nie zawsze to, czego pragniemy. To pragnienie życia  mamy wypisane na tablicy serca - jest naturalne, wpisane w większość ludzi. Wyjątkiem są zaburzeni, cierpiący tak mocno, że nie potrafią już pić tego, co im podano.  
    • @Maciek.J to prawda
    • W ciechocińskim parku tłumy kuracjuszy, tworzą pary łabędzie śpiewając bezgłośnie. Kwiatowe dywany pięknem mogą wzruszyć, kolorowe fontanny przywiodą garść wspomnień. W łowickich pasiakach skazane na niebyt; obertasy, mazurki czynią rwetes spory. Wraz z piwem czas spływa, zdjęcia bez potrzeby, ławeczkowe uśmiechy liczą na sponsoring. Współczesny makijaż zmarszczki złożył w grobie, puszystości ścisnęły spinki i suwaki. Brzuszki nie dopuszczą do zbyt czułych objęć, w zapomnieniu zginęła gdzieś granica smaku. W skocznych dyskotekach większość dyskopatów. Przypadkowo usłyszysz coś tam po cygańsku. W ręku czyjaś ręka, jak karciany atut, zaś prawdziwki się bawią grzecznie i po pańsku. Dość wiekowy młodzian chce marzenia ziścić, balzakowska podlotka też szuka przygody. Kruche możliwości w mig ugaszą wyścig. Tylko wstydem zbielały śmietankowe lody. Kilka drobnych szaleństw i już zawrót głowy, a rytm disco podgrzewa pięćdziesiątką czystą. Jeszcze krople potu w pędzie zabiegowym i markotne powroty w swoją rzeczywistość.
    • @SuzanaD   fajne jest potencjał   dzisiaj to wszystko jest passe marudzą wokół że bardzo źle nihilizm wokół już żniwa zbiera samotność wszystkim już doskwiera   najwyższa pora by się zmienić z własnego ego dać trochę innym stworzyć wspólne miłe przestrzenie :))
    • Zgadzam się, werbalnie i nie tylko, z przesłaniem, a temat znam z autopsji. Wychowanie dzieci jest pracochłonne i czasochłonne, stąd wielu się nie chce, a bywa, ze nie może osobiście angażować walcząc o dobra materialne, czy nawet przetrwanie. A jednak po latach, jak się ma jeszcze szczęście,  jest poczucie spełnienia i satysfakcji, czego wszystkim życzę. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...