Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

to było surowe lato. wiecznie brudne
dzieci sąsiadów nawoływały zaginionego psa.
szczeniaka jeszcze, którego dwa dni wcześniej oślepiła śmierć,
kiedy zajrzał w reflektory ciężarówki. ogień

będzie wracał w to miejsce. ogień zawsze wraca.
przyłożyłem dłonie do trawy; zaczęły płonąć i skwierczeć
jak smolne szczapy. pobiegłem przez krzyk.

przez rdest i oset.

Opublikowano

Witam Piotrze ! to przykre o czym piszesz ):
nie bardzo mi sie jednak podoba opis wydarzenia.po pierwsze "kiedy zajrzal w reflektory ciezarowki" uwazam za zbedne,wczesniejszy wers juz to wyjasnia,moze jak by inaczej podzielic strofy???
poza tym czy cale lato bylo surowe?
pozdr, M+A

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Odrażająca reakcja autora.

Tekst znacznie lepszy. Fakt, początek jak wspomnienie, reportarz. Dalej jednak rozkrąca się. Jeśli przyjąć, że to peel rozjechał tego szczeniaka, to należały mu się i osty, i rdest. ;-)

Pozdrawiam,
Paweł

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...