Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mam problemy współczesnego człowieka
ciebie i w perspektywie muchy
w nosie

jałowa bliskość

smród lizolu
wrażenie suchości oraz krwotok
może utrzymać się przez kilka miesięcy
kolejno zapycham dziurki
i przez moment mam nadzieję

niepotrzebny klucz
żeby zrozumieć

i tak nie wstanę

słyszę jak wołasz
ale nie będę rozmawiał o przyszłości
Platonie i koncepcji duszy
znowu myślę jak oszukać
najlepiej w łóżku

kto dał ci prawo budzić
wyżerać po kawałku
wszystko między nami a kiedyś
naprawdę czułem
doskonale że jesteś

sumienna

zbierz co jeszcze zostało
prochy zostaw
w spokoju

Opublikowano

to kombinuj Michale. każda opinia warta złota. przyznam się po cichu, że na świeżo wydawał się do przyjęcia. teraz mniej. może dowiem się dlaczego.

serdecznie

Opublikowano

Obiecałem wrócić.
Wiersz ciekawie napisany. Tylko czytelnik ma alergię na medyczne określenia.
Gdyby nie lizol i krwotok uznałbym go za bardzo dobry.
A tak pozostanę przy dobrym. Ze względu na całą resztę
która podoba mi się. No cóż takie zwyrodnienie mam.
Za całość plus duży.
Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ja też mam swoje i też nie zdradzę. pojawiło się kilka i to chyba dobrze.
pointa - trochę przeszkadza mi nadmiar zostawiania ale nie znalazłem innego słowa

dzięki i zdrówka życzę
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



łóżko osobno - już jest w treści. a poważnie, to wprowadziłem tyle chaosu, że nie chcę bardziej rozstrzelać tekstu. i nie jestem przekonany do samego pomysłu. ale jak zauważyłaś, każdy rozumie jak potrzebuje. robisz pewnie w tym miejscu pauzę i zaczyna grać.

dzięki za miłe słowo

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Powietrze zimne — w księżycowej tafli skrzy. Poczerwieniały z zimna aniołów nosy, odległego czasu świateł blask.   Mienią się kałuże oczu — dzisiaj nieco inne. Z drogi możesz jeszcze zboczyć, lub pozostać w cząstce siebie innej.   Piętrzą się kaskady myśli szaro złotych, a może pożółkłych już liści — yellow. Snują się kudłate myśli werniksu, a może pandemonium myśli szkarłatnych.   Pozwól mi, Ojcze, kochać Cię mocno, w granicach wszechrzeczy i przestrzeni, Tobie tylko znanej — odczłowieczonej. Ja jestem pustką w próżni, w nicości zawieszony, jak flaga wbita w księżyc po ciemnej stronie.   Otchłań nie jest już tak straszna — czuję spokój. Świat odetchnął jednym z gejzerów Islandii. Boże, ratuj nas! Ratuj nas, niegodziwych, jeszcze ten jeden, jedyny raz. Boże, ochroń nas!   Świat spogląda na nas miliardem pogardliwych spojrzeń.   Ziemia i niebo są na styku. Ty nie dotkniesz mnie, ja nie dotknę Ciebie — jak nie dotyka zmierzch świtu.   Ale pozwól się kochać, jak noc kocha gwiazdy.   Pozwól, bym po zmroku mógł przynajmniej patrzeć, wraz z księżycem pobladłym, w jedne z miliarda Twoich oczu.  
    • @violetta on też występuje w wielkim meksykańskim sombreros, mimo że nie widać... ps. meksykański hiszpański różni się od np kubańskiego hiszpańskiego tym, że u Meksykanów słowa są pełne słońca, śpiewane szeroko, a Kubańczycy tak jakby urywają końcówki słów... A propos, pan Miguel jest Meksykaninem        
    • @huzarc Dziękuję pięknie. @Berenika97 Dziękuję i pozdrawiam
    • Czy rozumiesz nie kochać kogoś, kiedy lampy się zapalają, tęsknić za mrocznawym morzem, gdzie nie znajdą mnie wcale   Nie rozumiesz tych niemych chwil, gdy ktoś mówi, a ciebie nie ma, tyś horyzont a życia wir odpycha w wewnętrzną przepaść   Czy rozumiesz zebrania ludzi, gdy nie szukasz nikogo, zbyt znasz ich, lecz nie możesz wytropić sam siebie, co tu robisz, śmiejąc się na dnie?   Nie rozumiesz szukającego, który tabor wiecznie ma w głowie, który nie chce nic dzierżyć na własność, od pieniędzy woli odpowiedź   Czy rozumiesz moją samotność, szczęście w sercu, a obok jazgot, który truje sen i fantazje, nie masz uciec gdzie, aby zasnąć   Czy rozumiesz nie kochać kogoś i latami umykać w dal Ja tak zawsze w mym sercu miałem, że wolałem nieznane niż was
    • @Berenika97 Dziękuję.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...