Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 63
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ale to jest błąd, nie - mój wymysł
chwila - r. żeński, nie nijaki
więc te chwile, nie - to chwile
te kilka chwil
To prawda, popieram Olesię, ja też zwróciłam na to uwagę, tylko przy kolejnym odczytaniu wiersza zapomniałam, bo przestało mi się rzucać w oczy.
Opublikowano

Dziewczyny:
życie to kilka chwil wyciętych z pamiętnika - to tak mniej więcej trzeba czytać, to ma mieć taki a nie inny sens, Dlatego nie mogę tego zmienić, wiem o co Wam chodzi:)
Tak czytane to też błąd? Wyjaśniałam wyżej , z pamiętnika życia, z pamiętnika Bożego itp.
Dziękuję za wnikliwość:)

Opublikowano

ale bona! my czytamy to, co widzimy, a to niekoniecznie znaczy, że zrozumiemy tekst, jak byś chciała żebyśmy zrozumieli
my mamy tylko tekst, ty - właściwą interpretację i główny zamysł przesłania/sposobu czytania itp
ja od siebie mogę tylko tyle: czytam to, co jest napisane, czytam słowa, które wyrażają "coś tam", ale ja nie muszę trafić właśnie w to "coś tam" (umownie), dlatego: czytam i widzę błąd, błąd wynikający z użycia złego zaimka, niedostosowanie się do normy; błędny związek wyrazowy - ja widzę to, a nie zaplecze emocjonalne pla, nie to, co "chciał przekazać", ale to, co "przekazał"
a przekazał jakąś myśl, którą my odczytujemy taką, jaka jest dana, nie jesteśmy w mózgu autora i nie wiemy "jak on by chciał żeby go czytać"
bazujemy na tekście, na takim jaki jest
a zawiera on błąd, mały bo mały, ale niedopuszczalny

Opublikowano

a jeśli chciałaś, żeby czytać to jako: "życie to kilka chwil wyciętych z pamiętnika" - to trzeba tak było właśnie napisać
poza tym z wers"...gonię to kilka chwil z pamiętnika" wynika, że gonisz to/te kilka chwil itd, a nie, że życie to kilka chwil wyciętych itd. mogłaś wstawić kropkę po gonię i wtedy gonię nie odnosiłoby się do (gonię) to kilka chwil
myśl jest przekazana w zły sposób, brak interpunkcji akurat w tym miejscu właśnie powoduje, że odbieramy to inaczej, niż próbowałaś przekazać. ale skoro w wierszu w ogóle nie stosowałaś iterpunkcji to bez sensu wstawiać taką jedną kropę
nie wiem, może zmień wersyfikacje, albo coś
ale z obecnego kształtu wynika to, co napisałam wyżej + błąd "to"

Opublikowano

To, czyli średnik wstawiłam już po przeczytaniu Twojego komentarza i Oxyvii (nie wiem czy nie przekłamałam nicku). Ty jednak nie zwróciłaś uwagi na mój komentarz wcześniejszy, wyjaśniający. To co napisałaś wyżej o odbiorach jest logiczne i nie powinno nikogo zaskakiwać ani dziwić, Wy odebrałyście to tak, bo i tak można a na pewno znalazłby się i taki, który odebrał by to prawidłowo. Jednak wolę nie ryzykować, zależy mi właśnie na takim odbiorze a nie innym, stąd średnik.
:)

Opublikowano

O tak, teraz jest napisane prawidłowo, jednoznacznie i zgodnie z zasadami gramatyki.
Dziękuję, Bono, że posłuchałaś naszych uwag i cieszę się, że i mój głos na coś Ci się przydał. :-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bo teraz go już nie ma. Przed dyskusją nie było średnika i wyglądało to tak:

Pan uciekł w lata - ja uciekam
i [u]gonię to kilka chwil[/u] z pamiętnika
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pani olesia apropos dyskutowała o wierszu, a przynajmniej o jego części, Pani natomiast b. nieładnie ją potraktowała, obraziła. To nie jest sposób na dyskusję. Gdy zaczyna brakować argumentów to najlepiej napić się kawy czy herbaty i iść na inne forum odprężyć się.

Oczywiście ban. Na 3 dni.

a.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pani olesia apropos dyskutowała o wierszu, a przynajmniej o jego części, Pani natomiast b. nieładnie ją potraktowała, obraziła. To nie jest sposób na dyskusję. Gdy zaczyna brakować argumentów to najlepiej napić się kawy czy herbaty i iść na inne forum odprężyć się.

Oczywiście ban. Na 3 dni.

a.


Ban na podstawie wyżej zacytowanych słów Pani b.?
Opublikowano

A może ja teraz zacytuję Olesię. Oto jej wypowiedź pod jednym z moich wierszy:

"panna!! skąd my możemy wiedzieć, co te wrony myślały?? to jest głupie, idiotyczne PIERDOLENIE..." Czy za to Olesia też dostała bana. Niech się Moderator zastanowi i pouczy Olesię że pisze się konkretnie - podoba lub nie i dlaczego. Skoro Olesię tak bardzo irytują moje głupie wiersze po co je czyta. Niech lepiej się edukuje tam, skąd może coś wynieś. Ja z reguły głupie wiersze omijam i nie ma ani jednego mojego komentarza pod żadnym czyimś wierszem w którym kogoś obraziłam. A Olesia? Toż to jej hobby wszczynać awantury. Proponuję aby Moderator zainteresował się bliżej tym gołąbkiem. Przez cały czas byłam miła i cierpliwa ale Olesia wierci i wierci, jak nienasycony małolat, ona wręcz uwielbia bury. No i co? Miała bana? Pozdrawiam. Coi do Olesi nie zmieniam zdania
:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma to ja jeszcze powiem, że ta moja "cisza" to takie moje idee fixe.  Prześladuje mnie.  Dziękuję Roma. Dobranoc.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zawsze wesprzesz dobrym słowem Waldku :) Miłego weekendu.
    • Pieszo—tup—tup—tup—tupiemy przez Afrykę Krok—krok—krok—krok—tupiemy przez Afrykę (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Siedem—sześć—jedenaście—pięć—dwadzieścia dziewięć—dzisiaj mil— Cztery—jedenaście—siedemnaście—trzydzieści dwie mile wczoraj (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Nie—nie—nie—nie—patrz co przed sobą masz. (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa) Lu—dzie— lu—dzie— wariują gdy wciąż widzą je, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   Licz—licz—licz—licz— naboje w ładownicach. Gdy—spuś—cisz—wzrok—zaraz dopadną cię! (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Pró—buj—pró—buj—myśleć o czymś innym—  O—mój—Bo—że—nie daj mi oszaleć! (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Mo—że—my—prze—trwać głód, pragnienie, wyczerpanie, Ale—nie—nie—nie—nie to ciągłe patrzenie na—  Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   W dzień—nie—jest—tak—źle bo koledzy są, Lecz—noc—to—sznu—rów—ki czterdziestu tysięcy milionów Bu—tów—bu—tów—do góry raz, o ziemię dwa Nie ma zwolnienia na wojnie!   Sze—dłem—sześć—ty—godni w piekle i mówię Nie—o—gień—dia—bły, ciemność czy coś, Lecz bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   W 1900 British Army przemaszerowała od Cape Town do Pretorii (1500 km) - tak ten marsz zapamiętał Kipling.  Fraza - nie ma zwolnienia na wojnie - pochodzi z Księgi Koheleta 8,8: Nad duchem człowiek nie ma władzy, aby go powstrzymać, a nad dniem śmierci nie ma mocy. Tak samo nie ma zwolnienia na wojnie i nie uratuje nieprawość tego, kto ją popełnia.  I Rudyard: We're foot—slog—slog—slog—sloggin' over Africa  Foot—foot—foot—foot—sloggin' over Africa (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again!)  There's no discharge in the war!     Seven—six—eleven—five—nine—an'—twenty mile to—day— Four—eleven—seventeen—thirty—two the day before   (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again!)  There's no discharge in the war!     Don't—don't—don't—don't—look at what's in front of you. (Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again); Men—men—men—men—men go mad with watchin' 'em,  An' there's no discharge in the war!     Count—count—count—count—the bullets in the bandoliers.  If—your—eyes—drop—they will get atop o' you!  (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again)  There's no discharge in the war!     Try—try—try—try—to think o' something different—  Oh—my—God—keep—me from goin' lunatic!  (Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again!)  There's no discharge in the war!     We—can—stick—out—'unger, thirst, an' weariness, But—not—not—not—not the chronic sight of 'em—  Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again,  An' there's no discharge in the war!     Tain`t—so—bad—by—day because o' company, But night—brings—long—strings—o' forty thousand million  Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again  There's no discharge in the war!     I—'ave—marched—six—weeks in 'Ell an' certify It—is—not—fire—devils, dark, or anything, But boots—boots—boots—boots—movin'up an' down again,  An' there's no discharge in the war!  
    • @Migrena mi właśnie też odpowiada, ale ja już tak mam, że zaczynam kombinować. A, że akurat na taką wersję? Myślę, że byłaby bardziej czytelna, ale niech tam... Zostanie tak jak jest :)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      No to tu mamy odmienne zdania, ja tam swoją poezję uważam za dość szorstką, a Twoje "i niech cisza domknie wiersz" mogłoby, przynajmniej ten wiersz, złagodzić. Choć nie będę ukrywać, że podoba mi się to, że widzisz w niej subtelność Tu odpiszę tylko tak. Do mnie Twoje wiersze trafiają, podoba mi się i Twój styl i tematy o jakich piszesz, bardzo. Jeszcze raz, dziękuję :)     Aaaa i zanim zapomnę. Ja nie raz potrafiłam doprowadzić do tego, że z wiersza nie zostało nic, bo co chwilę coś, albo to, albo tamto nie pasowało, więc wiem o czym mówisz.
    • @Alicja_Wysocka Alicjo a Twój komentarz przecudny-:)…zapachniało „mgiełką”” prawdą w kolorze soczystej zieleni mnie realistkę…” oczarowało…nie wiem…ale wiem że lubię Twoje komentarze przemyślane też…Pozdrowienia
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...