Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdy noc głuchości nagiej zawstydzona
pieści ucho, lecz oczu nie szczędzi,
drży gdzieś, wzlatuje z obłoków korona,
jarzy jak krew, co w ciele się więzi.

Na tle z poszytych igłami sosen,
padają strumyki z gwiazd i komet.
A wokół ich rzeki, niejako odbite głosem,
płyną fałdami z cienkich strun powiek

Wszystko wokół czuwa, nastrojowo, z płaczem
opierają się róże białe w dłoniach,
a wokół cisza i tylko czas w piersi kołacze,
i tylko dusze wzdychają w ramionach

Gdzieś tam, w cieniu nieprzeniknionym
czają się wilki z lazurowych lasów.
Gotowe wyskoczyć i odciąć drogę zrozpaczonym,
wyjąc nieco ciszej, ostrzegając zawczasu...

Opublikowano

Piotrze - nie wiem czemu ten wiersz przechodzi bez komentarza - eeeechhhh - tak nie wolno - zapewne wielu (nie chcę tak mówić - ale znajdzie się ktoś) spojrzyało na ten wiersz i orzekło - no tak, brak rytmu, rymy takie sobie - ejejejejej - wiersz ma swoją nierytmiczność - to, że rymowany to na defiladę???? Piotr przestrzega właśnie przed takim pięęęęknym ciosaniem - po przez noc omawia jeden z ważnych ludzkich przywar - zapatrzenie ... - Państwo niech spojrzą na ten lazur lasó - lazur - jakiś tam niebieski - a w środku wyje ktoś - uważajcie - ...

pozdrówko W_A_R

Opublikowano

no ominęłam, nie wiem jak, ale mi umknął
szczęście, że Witek czuwa :)
dziwne, ale brak jednego rytmu w pewien sposób dodaje uroku temu wierszykowi, skacze się po wersach, które pozostawiają po sobie różnorodne wrażenia, bardzo malowniczy tekst
tylko 8 wers mi jakoś tymi fałdami się wybija, ale reszta delikatna i przyjemna :)

Serdecznie pozdrawiam
Natalia

Opublikowano

Dziękuję Witoldzie za słowa otuchy :) Ja uważam, że wiele piękna jest na nocnym niebie, a rytm nie jest w tym najważniejszy :) Rymy są tylko urozmaiceniem - równie dobrze mógłbym napisać ten wiersz bez rymów. Tak jak zauważyłeś (trafnie), ja nie lubię czepiać się spraw technicznych, bo to wiersz ma przemawiać do czytelnika - nie rytm, czy oryginalne rymy, czy też poprawność stylistyczna. Dla mnie najważniejsze są emocje i atmosfera - przekaz zajmuje drugie miejsce pod względem ważności :)

Natalio, Tobie też dziękuję. Jesteś bardzo spostrzegawcza. Rzeczywiście 6 wers jest niedopracowany, ale mnie już (wstyd się przyznać:) ) zabrakło pomysłu jak to naprawić. Może ktoś zaproponuje coś ciekawego, a z chęcią poprawię :)

Pozdrawiam serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jazda spod mostu podwoziem.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mosty są przecinkami ciągłości wielu dróg kolejowych, albo myślnikami.    Widzę resztki trupa pędzące pośpiesznym. 
    • Radosny dzień zimą , ty jesteś przy mnie Słońce ogrzewa duszę, a spojrzenia rozpromieniają się Czas mija, niczym woda w strumieniu Ogród cudowności w naszym domu Łączy nas pasja i uczucie Nie ma gotowych schematów miłości, sami je kreujemy Jesteśmy jak kawałki układanki, które tworzą nasze życie Skarby miłości, nasza rodzina Mamy podobne serca, przepełnione ciepłem, uczuciem i szacunkiem Życie w kolorach jest różnorodne, cenimy wszystkie barwy Świat jest zróżnicowany, lecz miłość pozostaje niezmienna                                                                                                                                                                       Lovej. 2025-12-16                                   Inspiracje. Miłość w rodzinie
    • żółte chryzantemy, które do niedawna pstrzyły się w ogrodzie dziś skulone dogorywają w wazonie zerwała ich całe naręcze aby przyozdobić grób syna na małej mogiłce tli się jeszcze gliniany znicz a światło niczym matczyne dłonie delikatnie muska przestrzeń na coś ty mi mały zachorzał przyszedł niespodzianie w bólach przeokrutnieńkich ino te oczka zamglone roztworzył i zamilkł a mnie się tak cni do ciebie w coraz mocniejszej trwożności ach gdyby można cofnąć czas zebrać krew która cienką strużką toczyła się między redlinami wepchnąć wątłe ciałko w sam środek ciepłego łona pod zapaską Anna ukryła grzechotkę drewnianą z wilczym zębem na nic się zdało smarowanie mózgiem królika odprawianie guseł pomarło się dziecku na Amen
    • Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie. Ty moje słowa jak zawsze zrozumiesz. Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Znów staram się oszukać to tęsknienie,  czy ciepło tam dotrze- skosztujesz? Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie.   Garść dobrych dni - wspomnienie I słońc igraszkom nowiem folgujesz. Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Spłoszonym ptakiem  myśli cierpienie, Doświadczeniem Hioba usta rysujesz. Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie.   Mijają dni bez Ciebie kolejne jesienie. Czy tęsknotę wciąż jeszcze czujesz? Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Miłości wiecznej tu łez ronienie. I nie wiem, czy mnie wypatrujesz Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie Ty moje słowa jak zawsze zrozumiesz.    
    • Krótko i trafnie, a wielu, jak sądzę, tak ma. Pozdrawiam. P.S. Chyba "tchórzę".
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...