Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

No wiem...


Rekomendowane odpowiedzi

człowieczku moich marzeń,
to ciebie wypatruję całymi nocami -
kundel skamlający
daj daj
choć trochę do polizania ręki,
niech wiem czym smakuje twój świat...
szynką parmeńską i pasztetem z jelenia
drewnianą chatą i śniegiem w Zakopanem.
pieniędzmi.
śmierdzisz pieniędzmi.
i brudem krakowskich panienek.
łóżkami ich.
i łóżkami tych od nich
i tych od nich
i tych od nich...

a ja bym się dała tym smrodem zarazić!
i gdzieś mam kwiatki i księżyce
i plaże i zachody słońca
i pościel aż do wyrzygania pachnącą i świeżą
i gładki tors i miękką buzię.
zadrap mnie choćby na śmierć
jak stygmaty mogę nosić blizny.

jakaś znów ci dała wizytówkę.
prawa kieszeń - zupełny brak finezji.
znów twój romans żywot skończył pod zlewem

toczysz się,
bezwładnie rzucasz swoje ciało na łóżko.
od ściany.
od zawsze.
głaszczesz mnie po włosach póki nie uśniesz,
znów wiem
że nie jest Ci wszystko jedno obok kogo będziesz zasypiał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym Wszystkie smaki po trochę,                          poddziergane... prochem. Pozdrawiam, niedzielny impuls.
    • @violetta

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... całkiem możliwe. Pozdrawiam .
    • Parnas    Apolla dudniły ostatnie hejnały, półkulą wzgórza ponurych gwiazd zaświstał zimny deszcz błyskawic, Epolakówna pomroczności jasnej szuka marmurowych bohaterów - zakrztusili dno wazy zwycięstwa, Olkówna grzebie na łez barykadzie dowody istnienia chwały ludzkości, Epretówna śpiewa na pustej pustyni - igra na ostatniej strunie srebrnej liry, ciśnienie eleaty leci do ściany płaczu, Enemówna poruszyła wąską kotarą - zeświecczyła drewniany teatr życia niczym nieujarzmioną złotą klatkę, Arotówna ledwie w pierwszej parze prowadzi wężowato chocholi taniec - spadają wierzchołki nowej piramidy, Otarówna spogląda na wierzch studni, słucha prawdziwej głębi zwierciadła  rozkwitającego w doniczce kwiatu - zgubił na zawsze natchnienia płatki, Anarówna w modlitwie jęczy o łaski, widzi pochmurny nieboskłon grzyba - zbawienie nie przyjdzie dla świata, Anylopówna wieszczy palcem wizję, tworzy fale oceanów chorału myśli, Alatówna na cienkim cieniu armaty odgrywa wesołą operetkę śmierci.   (z tomiku: Kowal i Podkowa)   Łukasz Jasiński (czerwiec 2004)
    • @poezja.tanczy dziękuję serdecznie i pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Wiesław J.K. @Laura Alszer Dobre skojarzenie, bardzo lubię Grechutę:   "dam Ci serce szczerozłote. dam konika cukrowego. weź to serce, wyjdź na drogę. i nie pytaj się "Dlaczego?"
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...