Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

„Kto z Was jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień”

Gówno stwierdził
na impetem, na masę nam
te słowa żyletą darte
z jedwabnej spódnicy pergamin

ptaka skrzydła nożyce
podgardla, wycięte przeżegnaj
amen do pudła

przez głód brud źródła
głód pudła
smród pudła.


Kijem w mordę
sagan rozsadzić
na cętki zebry, pasy
cieni mokrego błota

umęczonej ręki
która pierwsza musi
wciąż sięgać po kamień.

18 Marca 2007

Opublikowano

Coś mnie tu przyciąga, chociaż jeszcze nie rozumiem, co. Język wiersza bardzo ciekawy, to na pewno. Cały utwór - stylem, budową, metaforyką, językiem - trochę przypomina mi niektóre wiersze Białoszewskiego (zwłaszcza te, które ponoć pisał nad ranem po dużym alkoholu). :-)
Pozdrawiam.

Opublikowano

rytmicznie b. b. dobrze
natomiast korespondencja między całością
a pointą utyka (umyka?)

słuszne skojarzenie z B.

zupełnie niepotrzebne przytoczenie słów na początku

no i ta pointa cały czas mi po głowie chodzi
robi na mnie wrażenie przyciężkawej refleksyjności
(jak Wachowicz w tańcu z gwiazdami - niby poprawnie, ale brakuje tego ehh.. no..
no własnie tego)


pozdrawiam Autora :>

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Każdy mój ruch jest poczęty z bezsilności. Na planszy mojego życia, wszystkie pola są śmiercionośnymi pułapkami. Dlatego najlepszym sposobem wydaje się, utonięcie w myślach. Sennym bezruchu, któremu bliźniacze wsparcie okazuję Twoja obojętna i skupiona na błądzeniu po klawiszach fortepianu twarz. Ty nadal grasz. Palcami, kościstych kłamstw. Opuszkami, chłodnych uśmiechów. Knykciami, zdradliwych, porannych pocałunków. A ja ciągle myślę nad kolejnym ruchem. Minutą, godziną, dniem. Gdybym tylko wiedział ile mi pozostało czasu? Ile nam go bezcelowo ubyło? Ile zabrały wieczory, pełne tulenia i szeptów? Ranki chłodne, łaknące rozgrzania w miłosnych uniesieniach. Podróże słów do naszych serc i dusz. Ukrytych za grubymi murami niedostępnego egoizmu. Uwielbienia własnego ja. Ty - trującą lilia. Ja - doskonały narcyz. Mogę tylko patrzeć ukryty za zwartym szykiem swych wojsk. Pionów, co pieśń bitewną wznoszą. Bez wahania, oddają ofiarę z życia. Zabierając w zaświaty, tylu wrogów ile zdołają Gońców rozesłałem. Wrócili z niczym przed moje oblicze. Zapomniałem już. Jestem sam i sam muszę podjąć decyzję. Nie mam sojuszników ani przyjaciół. A wroga tylko w Twej osobie. Konie, rwą murawę pod sobą. Podkutymi kopytami. Ich oczy przekrwione, ślą pioruny z nienawiści złożone, na wrogie szańce. Parskają i rżą niespokojnie, chcąc rwać cwałem ku miłosiernej śmierci lub wiecznej chwale. Kaptury kolczug lśnią, nad ceglanymi blankami wież. Kusze załadowane bełtami z miłosną trucizną, wcelowane w Twe serce. Czekają jedynie na sygnał by rozpętać piekło. Królową, wygnałem na Twój koniec planszy. Po cóż mi szpieg i kłopot w oddziale. Chodzi mi tylko o Ciebie. By Cię pokonać. Zniszczyć i upokorzyć. Przed światem i ludźmi. Osądzić i osadzić w lochu. Gdzie Twój krzyk i szloch, będą wieczną udręką. Za grzechy nasze. Których ja jednak nie żałuję. Spojrzałaś przez ramię na mnie. Nie grasz? Spytałaś zdziwiona. Myślę nad ruchem. Odparłem. Jak chronić króla. A zabić. Najlepiej jednym, dobrym ruchem. Niepotrzebną królową.
    • @Berenika97

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Tectosmith   mówisz i masz :) dla Ciebie wszystko ;) już zmieniam!  dziękuję za radę Tectosmith :)    Pomimo, że uwielbiam …kropki i wielokropki :) 
    • @Marek.zak1 Bardzo dziękuję za mądry komentarz, :) Trudno mi ostatnio się z Tobą nie zgadzać. :)))        
    • W wierszu peelka - kobieta jest nieodłączną częścią natury, ma swoje potrzeby, podobnie jak poszczególne gatunki i matka Ziemia, jako całość, która przyjmuje do siebie dary przyrody,  by wydać inne, nowe.  Bardzo mi się podoba takie pisanie.  Pozdrawiam. M.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...