Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pawle: ja tam wierzę w Boga i jego świtę, ale niekoniecznie tą stereotypową z uskrzydlonymi ludźmi ;)

Awrilko: a dziękuje bardzo, Aniołek marudzi,że też chce buziaka ;)

Agatko: Aniołek jest wyjątkowo marudny,może i się cieszy, ale tego nie okaże ;)

Asiu: to ja poproszę tą fotkę, może to jakaś rodzina Aniołka, chociaż on się cały czas upiera,że jest jedynie wymysłem mojej wyobraźni ;)

Pozdrawiam gorąco i bardzo dziękuje za komentarze
Coolt

Opublikowano

Ewo:pisząc,żebym nie odpowiadał, wręcz mnie do tego zachęcasz, bo przekorny ze mnie człowiek ;)
Tak samo jeśli ktoś mi mówi: NIE WOLNO ci albo, MUSISZ od razu zaczynam się z tego śmiać ;)

Jeśli kogoś uraziłem(obraziłem?) w jakimś komentarzu bardzo przepraszam, nie miałem takiego zamiaru. Jednoczeście apeluje o wysłanie mi na PW fragmentu, który jest obraźliwy dla autora, żebym wiedział, co ja takiego napisałem, bo czasami nie jestem świadom i unikał tego w przyszłości.

Jednocześnie nie zamierzam zmieniać stylu moich komentarzy, mam pewną osobowość i raczej ciężko się mną manipuluje. Jeśli zrozumiem,że coś robię źle to ok, jeśli nie...
Poświęcam na każdy komentarz trochę swojego czasu, czasami i z 10minut, aby szczegółowo i konkretnie prześledzić poszczególne wyrażenia i dlatego uważam je za wartościowsze niż:
podobało mi się
pozdrawiam.

Bo to jest żadna informacja o tekście, jedynie polepszenie humoru autorowi.
I piszę to już trzeci raz: jeśli ktoś nie życzy sobie abym komentował jego teksty, proszę mi wysłać PW- nie będę więcej tego robił, bo mam na celu poprawienie tekstu albo warsztatu autora... nawet takiego z 20-letnim starzem :)
Pozdrawiam serdecznie i życzyłbym trochę więcej dystansu do siebie nam wszystkim.
Coolt
[sub]Tekst był edytowany przez Coolt dnia 14-03-2004 15:13.[/sub]

Opublikowano

No , masz !

"kto śmiał"? ...
Wkrótce skonam ze śmiechu.
Czy szaleństwo staje się udziałem nawzajem się upominających?
Nie lepiej powiedzieć : narysuję dla ciebie jan-i-o-łka... lub: di-a-be-łka.....z akcentem na BE i na ŁKA?

Pozdrawiam Autora i Komentujących.
A.

Opublikowano

Pawle: ależ oczywiście, sam też sobie życzę dystansu do samego siebie.
Czasami nawet go mam... czasami ;)

Asiu:widocznie te moralitety Aniołka przeniosły się na komentarze ;)
Pozdrawiam ciepło
Coolt

Opublikowano

jejku Coolcie a Ty mi powiedz jak to się stało, że ominęłam ten wiersz?! dobrze, że niektórzy mają go w ulubionych :)
tekst jest niemożliwy :) jak i cały Ty w swych wierszach, temat jest uroczy, bo zobaczyłam nadąsanego aniołka drapiącego się po uwierających lekko piórach, na jego czole widać trochę zmęczenie, lecz oczy wciąż się skrzą nieskończoną siłą i chęcią pomagania nam :)
może i gdzieś zgrzyta, ale ja nawet niezauwarzyłam tak mnie ten obraz pochłonął.

Serdecznie pozdrawiam
Natalia

Opublikowano

heheh..
Oznajmiam Ci drogi Coolcie ze mi sie podoba..Nawet bardzo..Biedny ten aniolek..Juz nigdy nie powiesze na choince anielskiego wlosia..Musi bolec to wyrywanie..

Mam pytanie..Dlaczego wiersz jest w cudzyslowiu..Jakby nie byl Twoj?

Opublikowano

Natalio:ano mamy z Aniolkiem wiele wspolnego, oboje jestesmy nieznosni, chociaz jak sie nas lepiej pozna to potrafimy byc calkiem sympatyczni,hihi ;)
Ciesze sie,ze Ci sie podobalo, calus od Aniolka

Dormo: a to mila niespodzianka, ze wreszcie cos mojego Ci sie spodobalo i to bardzo :)
Wiersz w cudzyslowiu, bo to niejako zacytowanie przez peela Aniolka :)

Pozdrawiam serdecznie Drogie mi Panie
Coolt

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie wreszcie i nie cos..To nie jest pierwszy twoj wiersz ktory mi sie podoba..Nie powiesz , ze nie..Poprostu potem zmieniles styl na taki ktory mniej mnie porusza..Moze dlatego tak ci sie wydaje..

A z tym cudzyslowiem to bez sensu troche moim zdaniem..Logiczne ze to mowi aniol ( ten caly wiersz), wiec po co jeszcze to ubierac w cudzyslow jakby to nie byly twoje slowa..To tylko p.l jest aniolem a slowa sa twoje..

A pozatym podmiot liryczny to nie to samo co autor..Wiele osob o tym zapomina i mysli ze slowa z wiersza sa bezposrenimi myslami autora..Tak wiec ja bym zostawila bez cudzyslowu..No ale moje zdanie juz znasz
pozdrawiam

[sub]Tekst był edytowany przez Dorma dnia 05-04-2004 13:57.[/sub]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @MIROSŁAW C.  tak to prawda. I cytat też bardzo dobry. Świat jest wywrócony do góry nogami dzięki
    • Zaprosił mułłę słynnego w Tule hodowca mułów na świeże mule. Uczony nosem swym czułem ocenił: "Mule czuć mułem, a dennych potraw nie jem w ogóle".
    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...