Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Chyba przyznasz mi rację
że powyższe dywagacje
to figlarne rozważania
wiec zbędne nasze starania
o uznanie, kto miał rację.

cdn
Pozdrawiam cieplutko :))
Eh, te słodkie grzeszki!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Pozdrawiam Ciebie cieplutko
chociaż znam Cię nazbyt krótko
nie wiem jak pachnie kokorycz
ale znam już życia gorycz
pachnę Chanel 5 milutko.


Rymnęło mi się,a pora późna i mózg poszedł spać. Czas zrobić to samo! :))
Opublikowano

Pozdrowienia są przyjęte
a Twe miłe, ciepłe słowa
zadomowią się na dłużej
bowiem pamięć je zachowa.

Kokorycze z liliowatych
różne wonie, aromaty
wydzielają latem
ciesząc oko kwiatem.

I mi gorycz także znana
lecz i radość niekłamana
się przeplata z tą goryczą
i napawa mnie słodyczą.

Przyjdzie iść do perfumerii
no bo chyba nie w drogerii
zapach Twój mi będzie dany
do wąchania, nie sprzedany.

Skoro śpisz już, śpij spokojnie
tylko proszę nie o wojnie
śnij milutko do poduszki
a za sprawą dobrej wróżki
przeżyj jakiś romans senny
taki super, niecodzienny.

Opublikowano

Dziękuję za Twe życzenia
życzę i Tobie spełnienia
podczas sennych marzeń
cieplutkich skojarzeń
wręcz nie do wyobrażenia!

Późno do domu wróciłam
nieco trzeźwość zatraciłam
wszystko to z wina winy
(święciłam urodziny)
więc do łóżka już wskoczyłam.

Opublikowano

Grzeczna byłam niesłychanie
ale później, Drogi Panie
na uczelnię rano gnałam
przed studentami stanąć musiałam.

Tak już jest, trudna rada
iść nietrzeźwej nie wypada.
Jednak jesli malo ważysz
w glowę uderza, ty nie zauważysz.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @NelaMocny przekaz, dużo emocji i piękny ostatni wers - o sensie bólu. Bardzo mi się podoba Twój wiersz. 
    • @Relsom @Berenika97 @Roma Bardzo dziękuję za tak ciepłe komentarze:):)
    • @MIROSŁAW C.Bardzo dziękuję! Wiatr, odwieczny hulaka.  Nie zna drzwi ani zaproszenia, Wpada zawsze bez pozdrowienia Raz poetą, raz psotnikiem, Głośnym jest osobnikiem! @Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję!    Wiatr figlarz choć nie ma rąk uwodzi sukienki, pranie rozwiewa i nagle ... zwiewa.   @violettaŚmieszek i urwis jakich mało! Bardzo dziękuję!  @RomaBardzo dziękuję! Pachniało burzą i ogrodem, gdy zawitał ten urwis z ogromną energią, narozrabiał nieźle :) Pozdrawiam.   @Annna2Bardzo dziękuję!  @RelsomBardzo dziękuję!   Też go czuję, jakby niósł coś więcej niż powietrze — tchnienie siły, zapach wolności, puls natury. To niesamowite, jak potrafi poruszyć nie tylko firany, ale i duszę. @MigrenaBardzo dziękuję! @Migrena Cisza — Twoja ulubiona, a taka potężna. Nie potrzebuje krzyku, by poruszyć. Wystarczy jedno zdanie, jeden szept między wersami  i nagle w duszy robi się przestrzeń. To w niej dzieją się prawdziwe cuda.
    • @Roma Ależ mnie zaskoczyłaś! :))) Nie spodziewałam się, że taka prosta czynność, jak wspólne czytanie wierszy, dostarczy tak pięknych słów. Mój luby był i jest pierwszym czytelnikiem tego, co napiszę. Już dawno zwolniłam go ze stanowiska recenzenta (był i jest kompletnie nieobiektywny!). Dlatego "męczę go" wierszami innych autorów, tych, których sama cenię.:)) Ale "jego męka" i moja przyjemność z czytania, połączyły się w fajną formę wspólnego spędzania czasu. I to tylko tyle. Natomiast cieszę się, że Ty się cieszysz jako autorka niebanalnego i nieoczywistego utworu, który wywołał tyle fantastycznych emocji. Pozdrawiam ps. To już nie pierwszy Twój wiersz, który wspólnie podziwialiśmy. Mój małżonek najbardziej zapamiętał "a niech mnie" , nawet powtarza teraz "kurde blaszka!" A ja zastanawiam się, czy nadał mi nowe imię - blaszka.
    • I nastała szaruga przyćmiona jak ból głowy dach dudni w deszczu strugach dnia jednakie połowy   Czas godziny przeżuwa skazany na ściskoszczęk kukułka się wykluwa a w głosie słychać obrzęk   To z wiersza: cóż po chlebie kiedy nie smarowany – w jednym wersie pisany ten cytat tam był – niebem  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...