Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

słyszałam dziś
oddech skutego lodem jeziora
bałam się bezwstydnie stąpać
gdy mruczało, raz po raz

marcowe słońce
wyrwie je z mrozu silnych kajdan
rozszumi się wtedy, ożyje
jak serce po transplantacji


(ogłoszenie płatne)

zdrowe, młode
A Rh+ , już zmrożone
umierających proszę o kontakt (wzrokowy)


ileż można czekać na swoją wiosnę...



Opublikowano

O kurcze! Mocny!

A ja muszę się pochwalić, że ostatnio oddałem krew, w październiku chyba. Teraz w połowie kwietnia ma być kolejna akcja.

Doskonale rozumiem przesłanie tego wiersza. Jakże pięknie, poprzez zamarznięte jezioro, to wyraziłaś. To suche ogłoszenie wyrywa z tej krainy refleksji. Jakby nagle ktoś obudził mnie ze snu.

Twój wiersz może być śmiało dołączany do różnych prawdziwych próśb.

Dzięki Ci!

seweryn

[sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 07-03-2004 13:01.[/sub]

Opublikowano

ja też lubię oddawać krew, jeśli mogę (ale jak narazie mogłam tylko raz, z niecierpliwością czekam od miesięcy na kolejny :))

a co do przesłania wiersza...to nie do końca ogłoszenie dotyczy oddawania krwi.

serdecznie pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
Natalia

Opublikowano

z uwag technicznych to radziłbym unikać:
skutego lodem, sam taki epitet czasami popełniam ;)
Ale to banał już.
Może by tak skutego wątpliwościami, obojętnością? Albo skutego ciepłem, choć co prawda tutaj nie pasuje ;)

Tytuł jako:Kardiologiczny czar jeziora podobałby mi się jeszcze bardziej.

ożyje jak serce po transplantacji --> to jest nielogiczne ;)
Może ożyje jak ciało po transplantacji serca, bo serce po transplantacji ląduje w 'śmietniku', w miejsce nowego.

Jeśli chodzi o przesłanie, od których specjalistą nie jestem ;)
zostało wyraźnie nakreślone i trafia do mnie.
Oczywiście podobało się mimo tych kilku usterek ;)
Pozdrawiam gorąco
Coolt

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




skuty lodem dodałam w ostatniej chwili!...było zamarzniętego, ale potem spostrzegłam że niżej mrozu i się gryzie w sumie. POstaram się następnym razem bardziej uważać :)

tytuł, przyznam, że nie miałam pojęcia jak go utworzyć łącząc te słowa, a ty zrobiłeś to bez najmniejszego problemu, hmm, szkoda, że zmienić nie mogę :)
choć do swojego już się przyzwyczaiłam bo to takie czary na oddziale kardiologicznym, też ładnie, prawda? a kardiologiczny czar jeziora to tak jakby to jezioro było chore na serce, takie biedne...no a nie jest :) (chyba, że je ktoś zanieczyszcza...)

coś mi kręcisz z transplantacją, mi chodzi o to, że serce oddane do transplantasji jest w takiej lodówce, zamrożone, nie żyje, a gdy je przeszczepiają ożywa w nowym ciele. a Ty mi tu ze śmietnikem...a fe!
chore się wyrzuca :)



Dziękuję ślicznie za komentarz drogi Coolcie i serdecznie pozdrawiam :)
Natalia
Opublikowano

Napisałbym jeszcze droższa Natalio, ale jeszcze ktoś by mnie o TWO posądził ;)

Tytuł można zmienić, ale niekoniczenie w tym serwisie, tylko na komputerze czy kartce. Czasami warto :)
A mi taki dobór słów przyszedł z łatwością, bo bardzo lubię przymiotniki,hihi :)

gwoli ścisłości serce jest rozmrażane już przed transplantacją, więc PO niej, nie ma innego efektu niż wspomniane przeze mnie ożywienie ciała :)
Ale może moja logika różni się od Twojej i w Twojej kobiecej logice to wyrażenie jest poprawne ;)
To był taki dosadny przykładzik, a śmietnik w cudzysłowiu ;)
Pozdrawiam serdecznie wpatrzony z radościa w Słonko
Coolt

Opublikowano

a żebyś wiedział Coolcie, że już ten tytuł zmieniłam :) tzn są dwa, narazie.

co do tej logiki i transplatacji to....hmmmm, raczej chodzi nam o to samo, tak samo a tylko odbieramy to inaczej :) no cóż, bywa i tak :)

ech, a Ty dziś słonko widziałeś? no cóż ja się nim nacieszyłam wczoraj nad jeziorem :)...dziś niedopisało.

Dziękuję Mario za odwiedziny :)

Serdecznie pozdrawiam
Natalia

Opublikowano

Powiem krótko...
F-A-N-T-A-S-T-Y-C-Z-N-Y
koncept to to co cenię najbardziej a porównanie którego użyłaś i w ogole pomysł na którym oparłaś ten wiersz jest naprawde zaskakujący. Gratuluję. Jest tu i zaduma i sentymentalność i zarazem twarde, szorstkie wtargnięcie naszej miejskiej bezdusznej rzeczywistości.
Strasznie mi się podoba.
Pozostaje mi tylko życzyć ci i wszystkim młodym sercom zmrożonym prędkiego nadejścia upragnionej wiosny i miłosnych upałów.
Pozdrawiam
Piotrek

Opublikowano

witaj nocny marku zwany Piotrkiem :)
cóż za miłe odwiedziny i piękne życzenia, dzięki wielkie
bardzo się cieszę, że spodobał Ci się ten wiersz.
również mam nadzieję, że wiosna ta serca niejedne ogrzeje

Serdecznie pozdrawiam
Natalia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Bożena De-Tre Wina to niebezpieczna jest teoria. Trzeba z tym bardzo uważać.  @violetta Zgoda, zupełna zgoda. @Starzec Tak, prawda, wcale nie musi być tancerka. Tylko, że testerzy wierności, zdaje się, tańcują wokół tych spraw. 
    • @Leszczym A skąd pomysł, że to tancerka tylko musi być ? :) Pozdrawiam:)  
    • Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Czy ja dobrze zrozumiałem, że Autor stawia znak równości między zdradą małżeńską, a miłością "przeciw naturze", tj. np. homoseksualną? Chciałbym w tym wypadku nie mieć racji.
    • @Marek.zak1 Pies szczęśliwy, pan szczęśliwy. Pozdrawiam:)
    • „Prince. Thou sayest well, and it holds well too; for the fortune of us that are the moon’s men doth ebb and flow like the sea, being governed, as the sea is, by the moon. As, for proof, now: a purse of gold most resolutely snatched on Monday night and most dissolutely spent on Tuesday morning; got with swearing “Lay by’ and spent with crying ‘Bring in;’ now in as low an ebb as the foot of the ladder, and by and by in as high a flow as the ridge of the gallows.” („Ks. Henryk. Masz zupełną racyę; nic prawdziwszego, jak co powiedziałeś, bo nasza fortuna, nas, ludzi księżyca, ma odpływ i przypływ, jak morze, gdy jak morze po księżycu się kieruje. A oto dowody: sakiewka pełna złota w poniedziałek w nocy najszlachetniej skradziona, a najbutniej przehulana we wtorek rano; zyskana krzykiem: stój! przehulana z krzykiem: lej! to ma odpływ nizki jak stopień drabiny, to znowu przypływ wysoki jak szczyt szubienicy.”)  [1] „King Henry IV.” („Król Henryk IV.”) William Shakespeare (1564-1616), część I, scena II, wersy oryginału 36-46, w tłumaczeniu Leona Ulricha (1811-1885).   Przegrałbyś drogi Monmouth [2] naszą na głowę państwa kampanię, Przez wymuszanie abdykacji [3] i skarżeń o zdradę znamię. [4] Nikt by się nie przejął czyś wykształcenie odebrał staranne, – Że ci władcy średniowiecza prawo i teologia znane. Prócz ojczystego francuski i łacina z ust twych płyną; – To nic, i choćbyś ze skłonności i ręki do harfy słynął. A z tym szanse na Azincourt [5] i namiestnictwo by przeszły. [6] – Moi Drodzy!                      Bardzo ostrożnie szacujcie kto lepszy! PRZYPISY [1] Tak, późniejszy Henryk V uchodził za młodu za utracjusza. [2] Henry V (Henryk V) zwany był w młodości oczywiście: Prince Henry (Książę Henryk), ale także Henry of Monmouth (Henryk z Monmouth), od miejsca urodzenia, było to podkreślenie związku syna Henryka IV przez walijskie Monmouth z Walią, po części z przyczyn politycznych. [3] W tracie choroby Henryka IV na przełomie 1408 i 1409 r., miało to wpływ na usunięcie księcia Henryka z Rady w listopadzie r. 1411. [4] W związku z odmową udziału w kolejnym etapie „Wojny Stuletniej” – wyprawie na Francję w r. 1412 pod wodzą swego młodszego brata Tomasza, zresztą zakończoną porażką, Henryk oskarżono o zdradę. [5] Bitwa pod Azincourt miała miejsce 25 października 1415, i było to sławne zwycięstwo Anglików. [6] W Traktacie z Troyes z 21 maja 1420 r. królowa Izabela uznała swego syna – Karola VII za bękarta i w imieniu męża króla francuskiego Karola VI Szalonego wyznaczyła następcą tronu Henryka V (Angielskiego), którego też na regenta Francji w imieniu szalonego monarchy, która to regencja trwała od 21 maja 1420 do śmierci Henryka V w dniu 31 sierpnia 1422. Doszło też do ożenku Henryka V z siostrą Karola VII a córką Izabeli, Katarzyną, z którą Henryk V miał syna – Henryka VI, który zresztą oszalał jak i dziad Karol VI Szalony.   Ilustracja: Takiego „Henryka V” z kilku bardzo dawny portretów wymodził mi program „Imagine”, bo mu kazałem.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...