Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

*** (Chwyciłem jej dłoń...)


Rekomendowane odpowiedzi

Chwyciłem jej dłoń
była zimna, blada
nawet jej nie zacisnęła
(czyżby sił nie miała?)

Chciałem spojrzec jej w oczy
Lecz powieki zamknęła
Nie pozwoliła zbadać duszy swej odmętów
Czyżby dusza jak miłość odpłynęła?

Lezała nieruchomo na łożu swej rozpaczy
Ciekawe co sobie myśli w tej żałosnej chwili?
Czy jej sapanie umilknie kiedy odejdę?
Nieważne. Żegnaj. Przepraszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

młodzieńczy romantyzm? a skąd wykopałeś łoże rozpaczy? a odmęty duszy?
to absolutnie zakazane słowa, tak jak przestawianki typu 'sił nie miała'...
zmień styl, bo tak niedaleko zajedziesz. poza tym temat wiświechtany jak....eee...
i dlaczego "sapanie"?czyżby peel traktował podmiot swoich uczuć jak sukę? łeee...to aż nie pasuje...
wyrzucić do kosza, ewentualnie napisać od nowa.
pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Wojciech Szczurek Żartowałem tylko. A wierszyk cacany. Pozdro.
    • Fakty z życia wzięte: kilka lat temu zostałem bezprawnie wyrzucony na warszawską kostkę brukową przez Hannę Gronkiewicz-Waltz za pośrednictwem komornika sądowego Olgi Rogalskiej-Karakuli, radcy prawnego Andrzeja Kalińskigo, protokolanta Aleksandry Zawadzkiej i sędzi Agaty Puż i cały czas walczyłem (patrz: moja nowela - "Z pamiętnika bezdomnego") - dzięki mnie Hanna Gronkiewicz-Waltz nie została europosłanką (zajęła miejsce w Parlamencie Europejskim Marcina Kierwińskiego), dalej: za lokal komunalny na Czerniakowskiej płaciłem 400 zł miesięcznie - tyle wynosił czynsz od osoby (około 38 mkw), natomiast: Irena Piątkowska chciała 1000 zł miesięcznie za 4 mkw - za pokój na Wawrze - bez umowy najmu!   - Jest pani złodziejką!   I wyrzuciła mnie, zresztą: co ona może mi zrobić? W każdej chwili może złożyć prywatny pozew o naruszenie dóbr osobistych, a sąd wsadzi ją do więzienia - taka jest bolesna i okrutna prawda, trzy lata walczyłem o należny prawnie lokal socjalny - czynsz 300 zł miesięcznie (około 23 mkw), dlatego też: w wyborach prezydenckich w maju przyszłego roku będę głosował na Rafała Trzaskowskiego, nomen omen: otrzymałem również obniżkę za śmiecie o 25 zł, naprawdę: warto walczyć - w moim przypadku jest to umowa pomiędzy politykiem i mną - wyborcą - wszystko mam w dokumentach (czarno na białym).   Nie tak dawno pokonałem komornika sądowego Agnieszkę Mróz, która ukradła mi około 700 zł na podstawie kopii dokumentu bez mojego podpisu - było to 16 lat temu (jazda na gapę) - napisałem odręczny list do Prezydenta Polski Andrzeja Dudy, Prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego i Ministra Sprawiedliwości Adama Bodnara, tak: otrzymałem odpowiedź - nieprawidłowości zostaną wyjaśnione w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Mokotowa, de facto: komornik sądowy Agnieszka Mróz będzie musiała mi zwrócić ukradzione pieniądze razem z odsetkami, otóż to: "Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie!"   Łukasz Jasiński 
    • @Sylwester_Lasota Masz rację. To "gdzieś" wstawiłem zamiast "mi", bo chyba byłoby za wiele w takim krótkim wierszyku zaimków osobowych. Potrzebne jakieś odpowiednie jednosylabowe słówko. Ostatnio nie chce mi się myśleć.. A wierszyk sprzed kilku lat. Pozdrowionka. @Andrzej P. Zajączkowski Dałem odpowiedź Sylwestrowi Lasocie. Pozdro.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Gratuluję wytrwałości i siły uczuć. Często niepowodzenie jest źródłem przyszłego powodzenia. Pozostaje mi mieć nadzieję, że dalej będzie lepiej, że znajdę Serce dla siebie. Pozdrów ukochaną. :-)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Natuskaa ale czy w wierszu było coś o dzieciach?  O komentarzach pisałam jako o ewentualnych wskazówkach, czy rozszerzeniu pola interpretacji - oczywiście nie ma musu ich czytać. Choć piszę prosto, to nie wszystko trzeba rozumieć wprost, zresztą - w poezji to akurat truizm. Wiersz powstał po filmie "Monte Christo" (i audycji radiowej o rymarstwie :)). Oczywiście, warunki w lochach dla więźniów były okrutne, ale czy dzisiejsze więzienia czegoś uczą? Radyjko, telewizor, gry komputerowe. Ciepełko, jedzonko, spacerki. Dla chcących - nauka i praca. A izolacja? Tego typu ludzie i tak żyli w takiej bądź innej izolacji. Dla niektórych (a może większości) warunki w więzieniu lepsze niż w realu. A co do dzieci - je się wychowuje rzecz jasna, a nie bije czy wsadza do więzienia.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...