Paweł Fiszer Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 świat otwarł się jak owoc krwawiąc słodkim sokiem zabłyszczał jak drzewo pękniętymi promieniami i tak przedwczoraj wczoraj dziś a my z pewnością obłoków wciaż tulimy próżnię i gryziemy powietrze jak bezpańskie psy na łańcuchach mylimy codziennie padlinę z dłonią Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witold_Adam_Rosołowski Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 jeju - jeju Panie Pawle - ale ten wiersz egoistyczny - nie daje choćby sztachety oderwać i komuś przez łeb aby wyjść na swobodę - próbuję zrozumieć Pana stan ducha - ale nie da się zrozumieć kogoś kto trzyma w dłoniach padlinę - bynajmniej nie Pana mam na myśli tylko kogoś z Pana wiersza - i na cóż pisać o tym - pewnie ma Pan swoje powody i tym się chce zaafiszować - ejjj - Panie Pawle - z "umarłym" na plakat ???? - sugerował bym może coś komicznego wprowadzić do tego wiersza - może coś groteskowego .... pozdrwówko W_A_R [sub]Tekst był edytowany przez Witold_Adam_Rosołowski dnia 08-03-2004 09:04.[/sub] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Boryczka Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 Typ wiersza - egzystencjalny. Dobrze napisany, ale ileż ja widziałem takich wierszy, ileż sam takich napisałem?? Nie potępiam Pana, ani Pana utworu - chyba każdy kiedyś musi...ale to nic nowego..choć interesujące są niektóre metafory.. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się