Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

cellar door


ewan_mcteagle

Rekomendowane odpowiedzi

to więcej niż pajęczyna na suficie gdy utkwi
serce potem żołądek na większych obrotach
nie śpię to lepsze niż patrzenie na styczeń
bez ciebie milczę jakbym świecił wzdłuż ulic

dzień umyka gdzieś tam wysoko niezależnie
od słów niczym sen spójrz cicho i szkliście
we mnie pęknięcia na wodzie nieuważne
zanim stopy przymarzną nam do tej nocy
tak blisko jak bliżej tylko mogą być ludzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tytuł z dupy że sie tak wysłowie. raz ze nie ma nic do tekstu jak dla mnie, a dwa że może to i najpiekniejsze słowa (sic!) - ale po angielsku.

momentami bardzo fajne fragmenty, ale:

"bez ciebie milczę jakbym świecił wzdłuż ulic" - to taka typowo poetycka zapchaj dziura, która nic nie znaczy bo jest po prostu bez sensu. ale to metafora pewnie jakaś... no tak zapomiałem


"zanim stopy przymarzną nam do tej nocy" - ten wers zaś, jest lepszy niż cały wiersz

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykle tego nie robię, ale pozwolę sobie na polemikę..

"tytuł z dupy że sie tak wysłowie. raz ze nie ma nic do tekstu jak dla mnie, a dwa że może to i najpiekniejsze słowa (sic!) - ale po angielsku."

Otóż...Cellar door is a combination of words in the English language once characterized by J. R. R. Tolkien to have an especially beautiful sound. - czyli Tolkien określił te słowa nie jako najpiekniejsze w języku angielskim, ale jako takie, które (razem) brzmią najpiękniej. Oczywiście to tylko jego opinia. Tym niemniej chciałem wyjaśnić, gwoli ścisłości.

Postaram się uzasadnić taki, a nie inny tytuł. Otóż oprócz tego Tolkienowskiego rodowodu, "drzwi do piwnicy" symbolizują skrywane, (zapomniane) uczucia, które w pewnym sensie powracają. Byc może nie jest to dość jasne, ale taki przywilej autora, żeby móc namieszać:)

""bez ciebie milczę jakbym świecił wzdłuż ulic" - nie zamierzam polemizować z Twoim subiektywnym odczuciem. Powiem tylko, że jest wers ma swoje miejsce w utworze i szczerze mówiąc troche nie rozumiem zarzutu, gdyż metafora, jak i fragment, czyli wers są raczej jasne i (chyba:) wplecione dość logicznie w całość. Tak to widzę, po prostu nie rozumiem zarzutu...

"zanim stopy przymarzną nam do tej nocy" - ten wers zaś, jest lepszy niż cały wiersz" - no cóż...dziękuję(?)


Dziękuję za wyrażenie opinii i wnikliwy komentarz.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ależ ja o tym wszystkim wiem. niemniej nie uwarzam słów cellar door za 'najpiękniejsze' - tym bardziej że przytaczając je jako czyjąś opinie powinno mieć odzwierciedlenie w utworze. według mnie nie ma. a o to że z okresleniem tych słów się nie zgadzam to już indywidualna sprawa.

pozdrawiam

p.s - skoro napisałem "... że może to i najpiekniejsze słowa (sic!) - ale po angielsku." a czy tolkien zna japoński, polski, kaszubski i czy jakies tam dialekty. wiec najpiekniejsze z tych które zna a nie wogóle. zreszta nie ma nad czym tu dyskutować. staram sie tylko wytłumaczyc czemu napisałem to tak a nie inaczej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ludzi nie ma Są jak widmo  Iluzja otoczenia    Zlepek pustej idei i pragnienia  Eksponują pożądają łakną Lecz odpowiedź jest im obca   Wszyscy zmierzają do jednego kopca Gubią się w krokach tańcu pożogi Nikt nie dzieli na czworo przestrogi   Jak pies posłuszny  Każdy do jednej nogi Wszyscy kroczymy do naszych mogił
    • wielkie poruszenie cyrk dzisiaj przyjeżdża wszyscy się szykują bo będzie iluzjonista on z natury smutny i nie wierzy w cuda ani w moc iluzji ma już dość wszystkiego dobrze wie że fikcja bilety wyprzedane widowiska nie ma teraz się zastanawia czym publiczność zajmie nikt by nie uwierzył widząc go jak myśli że każdy artysta
    • @Dared Racja !! 
    • Patrząc przez okno, tym patrzeniem raczej smutnym. Sponad parapetu w typie lastriko, w którym wyłupało się kilka drobnych kawałków w czasach mojego dzieciństwa. Podczas zabaw z młotkiem i śrubokrętem. W wojnę…   Testowane były wybuchy jądrowe na pacyficznych atolach czy na płaskich terenach Kazachstanu… Jeden z okruszków trafił mnie wtedy w oko. Łzawiłem.   Ojciec zezował na mnie gniewnym wzrokiem jak na przegraną walkę Goliata na polu bitwy. Nie było łatwo w czasie próby odzyskania prestiżu.   Ale szedłem w górę z mozołem.   Wspinałem się po obsypujących kamieniach.   Kilka razy obsunąłem się na stoku. Skrwawiłem sobie boleśnie kolano.   Pies wesoło szczekał, merdał ogonem. Ojciec kazał wyjść z nim na spacer.   I szedłem wtedy. I idę nadal w te czasy napełnione szczenięcym śmiechem.   Uciekałem od siebie.   Uciekając w świat pustych otchłani, w których ciszą napełniał się każdy oddech.   I każde ciężkie westchnienie.   I wszystko oddychało w dalekich gongach stojącego zegara.   Kiedy pewnego razu, wyrwany ze snu wołałem, przestępując próg drugiego pokoju… — nikt nie odpowiedział.   Nie było nikogo.   Szukałem długo wśród mżących w powietrzu pikseli znajomej twarzy ojca albo matki…   Lecz tylko wgniecenia na fotelach świadczyły o ich niedawnej obecności.   Podchodziłem ostrożnie do drzwi, próbując się porozumieć ze skulanym za nimi głosem. Pełen nadziei…   Kiedy je otworzyłem, chłód owiał moje skronie tym chłodem idącym ze schodowej klatki, piwnicznej głębi.   Na drewnianej poręczy odłupana drzazga, promień zachodzącego słońca. Falujące na ścianach pajęczyny… W ogromnym przeciągu trzask zamykanych drzwi.   (Włodzimierz Zastawniak, 2024-05-06)    
    • @agfka bywa i tak:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...