Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzisiaj rankiem niespodzianie
Kilka chwil po przebudzeniu
Myśl ma skromna niesłychanie
Mnie poddała oświeceniu

Rozum zadrżał mi w posadach
Mądrość wielkiego człowieka
To w mej myśli w jej pokładach
Się zrodziło, więc eureka

Krzyknąć skromnie mi wypada
Światu głosić wieść tą muszę
Szczęściem ludzi tak się składa
Rodzą się jak ja geniusze

Jasność myśli cenię w sobie
Mądrość, sprawa oczywista
Światły umysł w mądrej głowie
W głupszych, światłość wiekuista

Będzie świecić, gdy w zaświaty
Wiedzeni światłem w tunelu
Niczym kagankiem oświaty
Pójdą drogą wśród nich wielu

Będzie takich, co z zachwytem
Głosić będą hen w zaświatach
Że ich szczęściem i zaszczytem
Było spotkać w wielkich światach

Na salonach na bankietach
W salach oper i w kasynach
Ową postać, co w kobietach
Wzbudzał zachwyt i w dziewczynach

Co hołubił ją świat cały
W której czar inteligencja
Wielkość duchem w wierze trwały
W nim męskości kwintesencja

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ja dziś miałam szczęście  Kilka chwil wcześniej przed nami kobieta nagle zjechała na drugi pas ruchu i spowodowała wypadek  Widziałam jak była reanimowana  Odmówiłam wieczny odpoczynek bo czułam że odchodzi  Popatrzyłam na córki i mówię  Tak bardzo Was kocham jeszcze nie otwierajcie oczu proszę  
    • Ja jako nauczyciel wychowania przedszkolnego wiele bym dała aby posiąść zdolności Mary  Tak by mi to życie ułatwiło zwłaszcza we wrześniu kiedy to płacz i lament przy drzwiach  Histeria matek które nie dadzą sobie po dobroci wytłumaczyć że ciocia Renia nie gryzie i że w jednym kawałku pociechę odda  Lubię Mała twoje wiersze bo są takie trochę nieprzewidywalne Dziś miałam ciężki dzień myślałam że może tu znajdę trochę ukojenia  No i trafiłam na odrobinę magiczności

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • ponad wysychającą trawą miododajne pszczoły skwar podszyty wiatrem od wschodu rozdmuchuje kruche latawce niosąc je ponad głową masz spracowane dłonie wielkie niczym bochny chleba pachnące tabaką i mleczem nic tylko schować w nich dziecko czasami zagarniam resztki wczorajszych bruzd wciąż gęstnieje odległość między nami patrzę na rozrzucone lorafeny ty tato na złote ładny nie pytaj mnie o tutaj ono jest połamane tylko krok dzieli mnie od skręcenia w tę samą bramę tam jest inny świat mniej zatroskany
    • nie wnikam jaki owoc zrywasz morele jabłka winogrona są wszystkie słodkie sok zlizywać istna przyjemność dopieszczona :))))
    • @Dagna   Ekstremalnie arogancki komentarz. Niezwykłe, jak wiele można napisać o tekście, którego się w gruncie rzeczy nie przeczytało, a jedynie obudowało własnymi projekcjami. Twój komentarz imponuje skalą nadinterpretacji, szkoda tylko, że po drodze zgubił wiersz, o którym miał być.   To jest komentarz zrobiony jak „salwa krytyczna”.   Zaczyna od szerokiego ostrzału personalnego, wchodzi w szczegółowe podważanie tresci, po czym wydaje bezapelacyjny wyrok.   Wyrok beznadziejnej jakości. Wyrok z poziomu bruku na który psy załatwiały swoje potrzeby fizjologiczne. Wstyd !    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...