Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

if there's nothing Else to do
and you're sitting all alone
leak the fog long lung into
transform brain upon a stone

take an easy lonesome man
let the chill get out of you
open up pilsner cold can
just to stop feeling so blue

once smile will jump on your face
than you won't restrain from laugh
all the bad thoughts you'll erase
that is function of the puff!

Opublikowano

kiedyś był taki zapis w regulaminie tego portalu (choć nie wiem czy nadal istnieje sam regulamin), że teksty mają być umieszczane w języku polskim. czyta się w miarę płynnie, zauważam rymy etc. no ale to nie jest tekst wysokich lotów, bardziej zabawka, próba napisania czegoś "po angielsku". poza tym, nie wszyscy tu jesteśmy poliglotami, niestety :(

ale : just to stop feeling so blue można potraktować jako dobrą radę na sam początek dnia :)

pozdr.a

Opublikowano

ej Bono... to nie jest zabawne - z tego miejsca ogłaszam i deklaruję, obwieszczam i informuję: ja, miś, nie mam z tym Panem Autorem nic wspólnego! nie jest moim ojcem, kuzynem, mężem... na potrzeby akcji mogę nawet skłamać, że zupełnie nie znam angielskiego, dziękuję
spocznij

Opublikowano

"that is function of the puff! "
^ co to ma znaczyć? Ja na nie rymy zostawiamy w domku jak są bez sensu...
"open up pilsner cold can
just to stop feeling so blue"
sugerowałbym open up cold pilsner can- nie używa się twojego szyku, a wątpię szczerze, aby twoim zamiarem było podkreślenie słowa "zimny" (i nawet nie próbuj się o to kłócić, i tak wiem, że nie masz racji)
co do drugiej części cytatu to perfidny banał... skończyły się pomysły w drugiej strofie?
"leak the fog long lung into"
a nie leak the long fog into the lung (albo raczej lungs)?

kto ci nagadał, że szyk w angielskim jest aż tak luźny, że można pisać wyrazy jak się woli??
czekam na wyjaśnienia /może ty wiesz lepiej

pozdr ymy

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena bardzo romantycznie i zmysłowo. Miłość o jakiej można a nawet trzeba marzyć :) Fajnie, że znalazła swoje miejsce w Twoim utworze.  Powinnam przestać czytać takie wiersze w pracy , bo zaczynam lewitować.... ;)  @violetta pięknie napisałaś o Bogu  :)   Tutaj jednak :

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      jest jedno małe, niepozorne a jakże ważne słowo "jakby" - a to zmienia postać rzeczy. To swoista przenośnia, którą trzeba zrozumieć.     
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Są rachunki krzywd,  które nigdy nie będą wyrównane.   Są zdarzenia i ich tragiczne następstwa, których umysł ludzki i sumienie  jeśli je jeszcze ludzie posiadają,  wybaczyć nie są w stanie.   Są bestie tak zajadle  nienawidzące i gorejące zemstą,  że nawet po śmierci będą w stanie kąsać dusze swych oprawców,  kryjąc swe zwyrodnienie,  za potulnymi wyrazami skruchy i pojednania.   Bo nawet bestii należy się słowo i krótka   "Mowa końcowa”   Pomyślałem że napiszę,  choć z pewnością jestem dla Ciebie  już tylko ciężarem na sercu.  Pełnym pejoratywnych odczuć cieniem, odchodzącym z mokrych jeszcze  po nagłym przebudzeniu oczu. Potworem gorszym niż deliryczne wizje  z moich wierszy.     Jeśli to czytasz to znaczy że moja siostra, wypełniła moją ostatnią wolę  i wsunęła kopertę z listem do twojej skrzynki. Tak. Dobrze rozumiesz. Nie żyje.  Zapewne od kilku dni  spoczywam cicho pod ziemią.  Czy cię winię? Być może.     Lecz na pewno lepiej jest być martwym,  niż uciekać całe życie przed grozą własnych fantasmagorycznych myśli pełnych kruchej i zimnej rezygnacji  z owoców beztroskiej egzystencji  której jak sama wiesz  nie dane mi było zaznać ani dnia. Tak jak i w chwilach dojmującego odrzucenia i samotności.   Nie pozbyłem się tej bestii  ze swojego dwulicowego jestestwa.  Stałem się nią na dobrę,  gdy Ty bawiłaś się i uczyłaś w zamglonym  pełnym dżdżystego dymu Londynie. Nie mogłaś uchronić tego którego, bezstronnie i w pełni pokochałaś  Przed losem mu przesądzonym.   Wiesz? Jego grób leży niedaleko mojego. Jest piękny tak jak piękne było jego życie. O zgrozo!  Można by wręcz rzec, że pełen jest życia. O nim ludzie pamiętają nawet po śmierci. O mnie nawet ja chciałem zapomnieć  jeszcze za życia. Dziwi mnie tylko że tak długo go szukano i dopiero nocą późną  po trzech dniach od zabójstwa  odnaleziono ciało.   Zgotowaliście mi  prawdziwe tortury swoim związkiem. Jego też okrutnie torturowano. Jedna kobieta.  Dwóch samców walczących o jej względy. Dwa ruchy kosy. Rozstrzygające. Litościwej śmierci.   Wiesz nawet chciałem się przyznać. Lecz zwlekałem  aż nadeszła  pierwsza mroźna pełnia listopadowa. Przemieniła mnie w bestię na zawsze.  Stałem się wilkiem bez uczuć.  Nie martw się nie wyruszę już więcej na łowy. Moje serce kiedyś Cię kochało,  teraz gnije w moim wnętrzu plugawym przebite osinowym kołkiem.  Za życia pętał mnie  ograniczeń i upodleń łańcuch.  Po śmierci również mnie nim spętano.      Teraz mnie znienawidzisz jeszcze bardziej. Lecz moja śmierć  da ci choć częściowe ukojenie.  Śpij spokojnie od dziś Najdroższa. I wyrzuć  wraz z pierwszym marzeniem sennym. Imię prześladującego Cię aż do dziś.  Imię prawdziwej bestii.  
    • @Annna2 Odnaleźć siebie w prawdzie...   Pozdrawiam serdecznie  Miłego popołudnia 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...