Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tu jeszcze jestem w stanie się zgodzić, jeśli już stawiamy sprawę w tym kontekście



Jak już mówiłam wcześniej, zgadzam się z vackerem, że trzeba to jakoś wypośrodkować. Nasza (powiedzmy, że dorosłych) rola w tym jak dobrze będziemy umieli to wytłumaczyć.

Takich sytuacji nikt z nas nie jest w stanie przewidzieć, ale nie sądze by ta dziewczyna spotkała prawdziwą miłość. Tak jej się tylko wydaje. Mi sie też wydawało kiedy byłam w jej wieku. :) Nie sądzę też, że kocha tego skurwiela tylko dlatego, że się nasłuchała co mówili jej inni o kochaniu "pomimo".


No właśnie.. Ja patrzę bardziej z punktu widzenia pedagogicznego i bardziej bym sie martwiła tym internetem jak również nowymi metodami wychowawczymi ministra edukacji

Tak? A ja nie pamiętam, żebym Ci mówiła ile mam lat , choć to chyba nie jest aż takie ważne
Ale nie dziwie się.. Dziesiąty raz nick zmieniasz to jak mam pamietac kim jesteś :)
Jeśli jesteś Klaudiuszem - tym o którym myślę ( z którym kiedys byłam zbanowana) to i tak nie przypominam sobie, żebym Ci mówiła
  • Odpowiedzi 45
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


:) tłumacz więc :)

ludzie dzielą się na smarkaczy, w moim wieku i na rok starszych ode mnie :) ale spoko akurat cyferki są tu najmniej istotne

(a nick zmieniam bo musze - jakby ktos zdązył wytłumaczyć pewnemu dzieciakowi że są inne sposoby na osiąganie stanu poczucia wlasnej wartości niż banowanie innych na necie, bym zmieniać nie musiał, dlatego edukacja jest taka ważna - nigdy nie wiesz kiedy dosięgnie ciebie :) (co z tego że jest frajerem, akurat tyle może mi zrobić, tak samo jak byle zaćpany dresiarz może ci wbić kose - po prostu MOŻE)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A nie sądzisz, że wszystko ma swoje granice? Może są pewne zasady, których nie powinno się łamać a Ty to zrobiłeś ( spekuluję, bo nie wiem za co Cię banują ). Nie wszystko wszystkim można powiedzieć. Może powinienes pomyśleć gdzie jest Twój bład, bo narazie tylko czytam: oni on itd. Bądź bardziej asertywny.

Powiem szczerze, że nie słyszałam ostatnio o żadnych banach na orgu. może dlatego, że nie ma już moderatorów
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


można, pod warunkiem że nie rozmawia się z zakompleksionymi kretynami których prawda boli a mają akurat możliwość "poradzenia" sobie z nią poprzez spuszczenie wpierdolu, wywalenie z pracy, wpisanie pizdy w indeksie, zbanowanie, względnie wsadzenie do więzienia pod zarzutem działalności dywersyjnej (teraz to sie chyba nazywa "sympatyzowanie z terrorystami :) )
ale nie o moich banach ta rozmowa :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Dekaos Dondi Natura potrafi się sama obronić. Soplowy sztylet jak niespodziewany cios i to taki na amen.  Mrocznie i zimnawo. Pozdrawiam !
    • Tekst powtórkowy?     Zaczął padać śnieg. Niebanalnie przymroziło tej zimy. Pierwszy płatek spadł mu na rękę. Pomyślał sobie: wszystko jest kwestią stanu. Tak naprawdę, to zmrożona woda. Jest nieszkodliwa. No chyba, że jest jej za dużo. Na przykład na dachu. Albo na powierzchni Ziemi. Tak luzem. Tam, gdzie jej nie powinno być. Może potopić to czy tamto. Jest jeszcze para woda. Cholernie może poparzyć.    Padało i padało.    Wybrał się do lasu. Podziwiać oszronione drzewa. Uwielbiał takie widoki. Wprost szalał za nimi. I jeszcze coś lubił.     Stał pod rozłożystym świerkiem. Otaczały go też inne, bardziej potężne drzewa. Gałęzie uginały się pod białym ciężarem. Nic dziwnego. Tu jeszcze trzymał większy mróz. Promieni Słońca dochodziło niewiele. Co jakiś czas słyszał odgłosy, osuwającego się śniegu. Lubił drażnić drzewa. Nie dawać im spokoju. Szarpać malutkie zlodowaciałe gałązki. Uważał, że to nic złego. Zwykła zabawa.     Złamał nieco grubszy konar. Miał z tym trudności. Był twardy jak kamień. Ale w końcu mu się udało. To tylko zwykła, nic nie czująca, cząstka lasu. Nie musiał się przejmować. Zabawa trwała nadal.       Właśnie schylił się po odłamaną gałązkę, by ją połamać bardziej, gdy usłyszał szelest. Nie zdążył uświadomić sobie, skąd dochodził. Z góry czy z tyłu. Poczuł niesamowity ból. Coś twardego i ostrego, utknęło w jego szyi. Głęboko i dokładnie. Ogarnęła go mroźna, wilgotna ciemność.     Po chwili, był zimnym trupem, leżącym na zimnej ziemi. Jasna twarz, widniała na biało – czerwonym tle. Zawsze czuł się patriotą.     *     Śnieg stopniał zupełnie. Tak jak ostatnie sople lodu. Nie pozostał najmniejszy ślad. Zgłoszono zaginięcie. Odnaleziono go po jakimś czasie. Miał dziurę w szyi. Śledztwo nic nie wykazało. Przede wszystkim, nigdy nie odnaleziono narzędzia zbrodni.  
    • @Deonix_ przyznam się bez bicia na dwa razy ale za to ze zrozumiem, już dawno nie czytałem baśni w których wszystko dobrze się kończy szkoda że ich tak mało powstaje. Z upodobaniem. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Swoją drogą nie masz litości dla aktorów, moim zdaniem tylko Ewa Demarczyk by podołała - fantastycznie ślizgasz się po dykcji jestem zachwycony jak lekko a zarazem trudno się to czyta w sensie recytuje. 
    • @Berenika97 mnie trudno jest wiele rzeczy pojąć i wtedy pozostaje wiara dziecka nie analizuję a przyjmuję z wiarą. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...