Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

taniec na linii


Rekomendowane odpowiedzi

. mixtum compositum


nie pękła jak zazwyczaj
bez skarg - nim trącona
miała biec spod szlifu

sukienka podrywa się
opada i znów

od braku dotyku
bolą mnie biodra
ja wzbieram od brzegów
nie patrzysz już w oczy
w mokrej podłodze
jak w zwierciadle


pudeł deszczułki
przestrzenie
lakier zmatowiał heban
przystanął podprożami
nici jedwabiu nastroszone

sukienka podrywa się
opada i znów

prawda zanika
między palcami
ciągle nie wiemy
czego nie wiemy
twój palący jasny wzrok
dodaje smaku krokom


znajduję i kamień
we frazach pięciu znaków
tango korowód wspomnienie
sekrety anawa

sukienka podrywa się
opada i znów

zdradza pszenne ciało
porwanym oddechem
tworzysz ciszę moich ust
sukienka podrywa się
i opada


(mojeczyjeśnas)


sukienka podrywa się
i opada


nullum magnum ingenium sine mixtura dementiae fuit

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) Leno, ta urocza, zmysłowo tańcząca pani przewodzi w tym dzialogu i wystukując powabne rytmy, pozwala napiętym strunom wybrzmiewać całą gamą kolorów.
Ach te cudownie czarowne, pełne wdzięku panie - czy istniałyby bez nich 'płótna', muzyki, literatura, poezja?
Bardzo serdecznie dziękuję Leno i gorąco pozdrawiam:)
amk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to taniec na linii, po linii, na linie; jest ryzyk-fizyk, jest i... lecz raczej "alchemik";
serdecznie dziękuję, choć mam świadomość, że tekst wymaga jeszcze wielu ulepszeń. Tak bywa, gdy autor-mniejszy (to o mnie) gubi porządek... np. mieszania wody i kwasu (wyłączająć ocet).
Jacku, proszę mi mówić Andrzej lub Maciek.
Pozdrawiam.
Andrzej Maciej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @bazyl_prost Witaj w klubie - w piaskownicy :-)
    • @Bożena De-Tre Moje ostrogi to auto Audi A8, którego jeszcze nie miałem przyjemności dokupić :) Ale jak dokupię, to podkupię jakąś A, a dopiero potem się zacznie, oj zacznie :))
    • @FaLcorN na razie grzęznę w piasku  
    • ten tekst równie dobrze  mógłby nosić tytuł Mit o złotym żuczku. takim cuda czyniącym, którego należy złapać, obrać z opalizującego pancerzyka, ten – położyć sobie na protezie oka (odrobina nieprawdziwości jest konieczna, by udały się czary: postronnicy chcący wiedzieć o nas wszystko, a nawet więcej, łyknęli haczyk, potulnie dali się zaprowadzić w dzicz). po kiego? aby Widzieć, w sztucznej gałce rozkrzewiły się świetliste jeżyny, wybujały jabłonie Edenu. by dało się dostrzec swoją postać w aureolowej (aureolnej?) otoczce, spojrzeć, niby w fikuśniusie zwierciadełko – i obejrzeć siebie siedzącego na chmurze, w przebitym różkami saturno. ...a teraz puszczam legendkę w ruch, przecinam jej pęta. i niech biegnie-leci przed siebie, samopas, zderza się z innymi. niech zadziobie ją na śmierć ten kruk, co to podobno przynosił codziennie pół bochenka chleba dla świętego Pawła pierwszego pustelnika (albo innego zamuła, którego trzeba było dokarmiać, bo sam był zbytnim nieogarem, żeby sobie skombinować papu), niech wżerają się w nią baśnie filmowe, animowane serialidła, kadry z panią Frał krzyczącą "Apokalipsa!". rzucam legendkę na pożarcie innych, które wkręcą się w nią, wmielą. może zdechnie całkiem ślepa.
    • @Leszczym …takie aj aj aj po trzykroć?Bose-:)A gdzie ostrogi proszę Mistrza…-:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...