Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Arcyhit poezji lirycznej


Rekomendowane odpowiedzi

Ja jestem może i namiętny
Wcale mi to nie przeszkadza
Super sobie wiersza skrobnę
Bo uczucie mnie rozsadza

Wbije „twoje oczy” kotku
Potem wpisze „twoje dłonie”
A na koniec by do rymu
Wbije jeszcze „serce twoje”

Może któraś z was poetek
Wręcz rozczuli się i wyśle
Na prywatę swoje dane
Ja odpowiem oczywiście

I siądziemy se na murku
Ja popatrzę w oczy twoje
Złapie w ręce twoje ręce
I zabiorę serce twoje... w gorące uczucie... gdzie żyje serce moje... pod powiekami... z... kurtyny łez... co... łzawią gorzkimi... pojedyńczymi kroplami... rosy...

bo ja i ty jesteśmy my
tyś jedyna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lista na prywacie rośnie
każda już wpisuje dane
licząc na murkowe miejsce
i na oczy rozkochane

niezły mętlik się szykuje
jak się większa grupa trafi
żeby mur się nie zawalił
warto opracować grafik

i nie trzeba nic dodawać
jak to radzi zmyślny Stefan
reszta w sferze wyobraźni
o czym dobrze wie poeta

:)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Pragnę twojej namiętności
nie chcę bólu samotności
chcę byś pieścił mnie dzień cały
by twe ręce me ściskały
by twe usta wciąż mówiły
by świat nie był tak zawiły
pragnę przychylić ci nieba
zrobić wszystko co potrzeba
byleby się nie rozpadło
to co na nas nagle spadło
byleby się rozwijało
to co pąki już wydało
wzamian daje tylko siebie
ale wszystko to dla ciebie"

Michale, przytoczyłam jeden z wielu wierszyków, z innego forum, widzisz jak piszą ci z murków, ile tęsknoty za miłością, i te "twe", "twa"- he he
pozdrawiam, dziś nic od siebie...
ES

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    • perspektywa

       

      jaką jesteś perspektywą?

      czy rzeczywistą? Czy prawdziwą?

      palec przykładasz do zachwytu

      czy chcesz go przenieść do zyciorytu?

       

      cóż za okrutna nimfomanka

      co oddalenia trafia grotem

      w rozdartą pierś swego kochanka

      chcąc ją zbliżeniem leczyć potem

       

      bawisz się wciąż rodzajem męskim

      to może być przyczyną klęski

      takie safari na tygrysy

      tu biegnie siwy, a tam łysy.

       

      zbiegają wszystkie się jelenie

      ochoczo chcąc być twoim cieniem

      a walą przy tym się po rogach

      myśląc jedynie o twych nogach.

       

      łatwa to zdobycz przy twym wdzięku

      już niejednego miałaś w ręku

      i owijałaś wokół palca

      choć by posturę miał padalca

       

      inne safari cię urzeka

      zanim zwierz zginie niech poczeka,

      tak głową w dół go upokorzysz

      zanim kolejny nabój dołożysz.

       

      podroczysz się z nim czule jeszcze

      głaszcząc i wywołując dreszcze,

      błyśnie nadzieja, że ocalon

      że weźmiesz jeszcze go na salon

       

      a salon zarezerwowany

      jak dzik więc w błocie leczę rany

      z wiarą na brak w tym twojej winy,

      ach dobrze leczą borowiny

       

      ustrzelon zwierz pokornie leży,

      w swej bezsilności zęby szczerzy,

      wie że poświęcił swoje kości

      w miłości-bez wzajemności

       

      mnie już to pewnie nie rajcuje

      niech inny ciało twe piastuje

      oddaje ducha, serce swoje traci

      i twoje ego ubogaci

       

      i pójdę sobie inną drogą

      jak by mnie miłość nie spotkała

      jak bym rozminął się z niebogą

      a może była ale mała

       

      tylko emocja i wrażenie

      zostało po niej przeogromne

      a w głowie zamęt i ciśnienie

      czasu upłynie nim zapomnę

       

      z mej strony wiem że wielka była

      gotowa dawny ład przewrócić

      lecz dobrze że już się skończyła

      i jeszcze jest do czego wrócić.

       

      nie pozostaną po niej blizny

      ani ubranie poszarpane

      ot taki powrót do szarzyzny

      moralny giga kac nad ranem

       

       

      Edytowane przez Adaś Marek
      czeskie błedy (wyświetl historię edycji)
  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...