Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

„Czasami zalewa mnie krew…”


Rekomendowane odpowiedzi

na pierwszej stronie
napisałaś przepraszam

na drugiej
gniewam się chamie

czy przekładanie siebie na gitarę
jest grzechem z premedytacją
kiedy wylewając łzy na ciebie
mówisz
graj

uczysz się przy mnie
nie mając komfortu

razem zamykamy się
w pokoju marzeń
a potem słyszę jesteś
bezczelny
bo się spełniasz

moje ty kochamie

31.I.07r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeczytałem, może to i nowatorskie, ale dla mnie wcielenie się w rolę trupa nie jest czymś głupim i nie oceniałbym innych pisząc "takie coś" co przed chwilą przeczytałem. Jak dla mnie każda twórczość jest cenna, nawet ta która mi się nie podoba ale nigdy bym tego nikomu nie napisał bo to nie jest w pożadku wobec tej osoby....

Jesli dla ciebie zwrot "kochamie" jest bardziej dotkliwy od stwierdzenia "zrobili ze mnie mydło" to znaczy ze lubisz się wywyższać bo dla mnie te dwa zwroty są dla mnie tak samo "poetycko" równe...
pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Mateuszu...mi nie chodzi mi o nowatorstwo czy coś tam...mam na myśli to,co chciciałeś przekazać odbiorcy swoim wierszykiem i w jaki sposób to zrobiłeś.Jak można się wcielić w trupa?Powiedz mi to,bo jakoś nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić...no chyba że spoglądasz z zaświatów czy coś takiego...Nie wiem..może inni się ze mną nie zgodzą..w poezji można dużo,ale to co napisałeś nie wygłada mi nań...Nie wywyższam się...po kilku komentarzach pod tym,co sam napisałem doszedłem do wniosku,że nie mam racji i zacząłem brać wszystko te uwagi,które w jakiś sposób mogłyby się przyczynić do mojego rozwoju. Poza tym czy to nie fair,jeśli wygłaszam swoją opinię na temat Twojego utworu?Inna to już sprawa,że mi się nie podoba.Po to przecież jest warsztat..szczególnie warsztat :P Jeśli chcesz mogę dawać Ci jakieś uwagi pod Twoimi wierszami,choć sam niewiele mam pojęcia o pisaniu...
Więc nie obruszaj się,tylko czytaj i czytaj i...czytaj i czerp z tego,ucz się...
Hmm...cóż...powodzenia...
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dałoby się cos zrobić: powyrzucac niepotrzebne słowa, które nie wnoszą treści, poprawić stylistycznie, poprzestawiać nieco

na pierwszej stronie
napisałaś przepraszam

na drugiej widniało ----------- bez widniało
gniewam się chamie

czy przekładanie siebie na gitarę
jest grzechem
kiedy wylewając z premedytacją łzy
mówisz graj

nie daję ci warunków do nauki ----------- do zmiany, koszmarek (albo wywalic całkiem)
a jesteś druga u siebie

robię to o czym marzę ---- bleble, powtórzona idea w kolejnych wersach (ja bym te trzy out)
i co ci się podoba
a potem

słyszę
jesteś bezczelny
bo spełniasz swoje
marzenia

moje ty kochamie

cos jest w tym wierszu miłego dla ucha:)
pozdr

PS tytułowi mówimy: nie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    • perspektywa

       

      jaką jesteś perspektywą?

      czy rzeczywistą? Czy prawdziwą?

      palec przykładasz do zachwytu

      czy chcesz go przenieść do zyciorytu?

       

      cóż za okrutna nimfomanka

      co oddalenia trafia grotem

      w rozdartą pierś swego kochanka

      chcąc ją zbliżeniem leczyć potem

       

      bawisz się wciąż rodzajem męskim

      to może być przyczyną klęski

      takie safari na tygrysy

      tu biegnie siwy, a tam łysy.

       

      zbiegają wszystkie się jelenie

      ochoczo chcąc być twoim cieniem

      a walą przy tym się po rogach

      myśląc jedynie o twych nogach.

       

      łatwa to zdobycz przy twym wdzięku

      już niejednego miałaś w ręku

      i owijałaś wokół palca

      choć by posturę miał padalca

       

      inne safari cię urzeka

      zanim zwierz zginie niech poczeka,

      tak głową w dół go upokorzysz

      zanim kolejny nabój dołożysz.

       

      podroczysz się z nim czule jeszcze

      głaszcząc i wywołując dreszcze,

      błyśnie nadzieja, że ocalon

      że weźmiesz jeszcze go na salon

       

      a salon zarezerwowany

      jak dzik więc w błocie leczę rany

      z wiarą na brak w tym twojej winy,

      ach dobrze leczą borowiny

       

      ustrzelon zwierz pokornie leży,

      w swej bezsilności zęby szczerzy,

      wie że poświęcił swoje kości

      w miłości-bez wzajemności

       

      mnie już to pewnie nie rajcuje

      niech inny ciało twe piastuje

      oddaje ducha, serce swoje traci

      i twoje ego ubogaci

       

      i pójdę sobie inną drogą

      jak by mnie miłość nie spotkała

      jak bym rozminął się z niebogą

      a może była ale mała

       

      tylko emocja i wrażenie

      zostało po niej przeogromne

      a w głowie zamęt i ciśnienie

      czasu upłynie nim zapomnę

       

      z mej strony wiem że wielka była

      gotowa dawny ład przewrócić

      lecz dobrze że już się skończyła

      i jeszcze jest do czego wrócić.

       

      nie pozostaną po niej blizny

      ani ubranie poszarpane

      ot taki powrót do szarzyzny

      moralny giga kac nad ranem

       

       

      Edytowane przez Adaś Marek
      czeskie błedy (wyświetl historię edycji)
  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...