Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Na Ziemi Anioły


Tomasz Żur

Rekomendowane odpowiedzi

Anioły nie w Niebie - na Ziemi Anioły
a wobec Anioła, tyś pusty i goły.

Anioł mnie nie - a ja Aniołka Miłuję,
ogromne Uczucie do Niego kieruję.

Ten Anioł na Ziemi jest Cudem Wszechświata,
przez mego Aniołka ta Ziemia bogata.

Jest Miłość Anielska - świat pięknym się staje,
lecz brak tej Miłości świat dzieli na kraje.

Mój świat jest wspaniały - ja Kocham Anioła
a Miłości mojej śmierć wstrzymać nie zdoła.

(3.01.2007)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No.. no.. no...

ja zrozumiałem komentarz doskonale.. i nie tak, jak myślisz, że ja go zrozumiałem.

(wiem, że mowa o wierszyku...)

Dorosły człowiek to taki, który umie ocenić i zrozumieć wszystko... nie tylko to, co mu się podoba.

Ja sam nie przepadam za muzyką Techno... no ale nie mówię, że jest to jakieś świństwo... bo to tylko moje własne zdanie... a tak prawdę mówiąc... to człowieku! - Nie jesteś kimś, by znać się na muzyce... więc staram się nie oceniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładą się piwonie łanem, akacjowy pachnie bór, odurzone wiosny wonią platki z wiatrem lecą w dół. Już w kolejce pcha się lipa, kto zna zapach pewnie wie, że się trudno Pani oprzeć, kiedy w maju zakwitnie.   Bez bez słowa czar roztacza: ośnieżony kwiatem pęki Duszno, co może oznaczać, żeś odporny na bzu wdzięki Jaśmin się nieśmiało budzi i pręciki wabią pszczoły. Pachnie w koło, pachnie wszędzie! ludzki geniusz nie dogoni.    Gdy przechodząc przez zagajnik ruch potarga nowe pędy, balsamiczny zapach sosny uspokoi każde nerwy. Wiosną bukiet świat roztacza. To przyroda tak uwodzi. Jedź do lasu, wciągnij zapach! buch natury nie zaszkodzi.
    • @Jacek_Suchowicz interesujący dialog powstał:) Dziękuję. Pozdrawiam:)
    • Teksty powtórkowe, nieco zmienione        ––/?—   Po przebudzeniu stwierdził, że jest w środku okrągłego pomieszczenia, wyciosanego w litej skale. Było w miarę jasno, chociaż nigdzie nie dostrzegł źródła światła. Zaczął chodzić w kółko i doszedł do wniosku, że to żart lub dalszy ciąg snu. Niestety. Setki razy zasypiał, ulegał przebudzeniu, chodził i znowu zasypiał.   Stracił rachubę czasu. Nie odczuwał pragnienia, głodu, zmęczenia i braku powietrza. To czego doświadczał, powinno go skłonić do zweryfikowania rzeczywistości, dobrze mu znanej.   Aż kiedyś ujrzał obraz na szarej powierzchni. Postać zginała palce, wstecznie odliczając. Nawet wtedy nie pomyślał o najbardziej oczywistym rozwiązaniu, pasującym do sytuacji. Żeby po prostu przejść przez ścianę.   ––/?—   Góra jest wysoka a on malutkim człowiekiem, który pragnie zdobyć szczyt. Idzie niespieszno, lecz coraz większe zmęczenie odczuwa. Ma wrażenie, że coś z tyłu zaczyna po nim włazić.   W połowie drogi przystaje. Wie, że przegrał. Czuje lekki ciężar na głowie. Wyciąga lusterko. Spogląda.   –– A tyś kto? –– Krasnoludek. –– Co tam robisz? –– Zdobyłem wymarzony szczyt. Im byłeś wyżej, tym odczuwałem mniej zmęczenia. –– Tylko że ja nie zdobyłem. –– Zdobyłeś o wiele ważniejszy wierzchołek. Mi pomogłeś. –– Nie wiedziałem, że pomogłem. –– Przecież nie czochrałeś plecami ściany, chociaż łazić mogło cokolwiek. –– To była bardziej głupota niż dobroć. –– Hmm... cóż… chyba. Tak czy siak... obydwoje jesteśmy wygranymi.   ––/?—    Zuzia miała śliczny sen. Stała z ojcem na mostku. Rzucali kwiaty do rzeki. Płynęły w odwrotnym kierunku.   –– Tato. Dlaczego moja lalka coraz bardziej śmierdzi? Nigdy taka nie była. Czemu ona mi to robi?   Ojciec nie bardzo w to wierzy. Po chwili jednak przychodzi. Poznaje tajemnicę. Fetor jest trudny do wytrzymania.   ~ –– Tak proszę pana. Cholerny zwyrodnialec. –– Córka mówiła, że miała piękny sen. A może ten sen... miał być kiedyś… nie jej.   ~ Nie może patrzeć jak leżą samotne w kubłach. Skleja części. Otacza delikatnym tworzywem. Formuje. Tuli w mieszkaniu do wyschnięcia. Niech chociaż jako lalki, zaznają miłości. Wybiera dziewczynki matki, bardzo starannie.
    • @poezja.tanczy ja też

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • jakieś to słodkie interesy i drobne małe geszefty oddam bezwstydne uśmiechy za dotyk z gorącym efektem   ja nawet nie śmiem zapytać ciekawość płonie na twarzy co i czym mam dotykać a po tym - mi tylko marzyć?   :)  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...