Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kiedy Słońce wychodziło,na lazuryt z nadiru nieba
roztoczywszy twarzy rade złociste rzucało promienia
z kropli opadającej rosy łzy Ziemi w urodzaje zrasza
zieleń spragnionymi ustami soki rada pragnień spija.

Szedłem mglistymi zasłon płaszcza otulony świtem dnia
łąką kwiecia budzonego w grzebień koguciego piania
ścieżką wydeptaną,przez zwierzynę z tropu w knieja
zefirowy wietrzyk kołysał w delikatnym tańcu drzewa.

Trele ptasie dochodziły uszom z gniazd w nuty śpiewa
nastrój jakiś bajeczny roztaczał panoramy w iluzjona
oczom w obraz malowanego w pędzlu w kolory raj natura
napełniała w paletę i z łąki wieńce plotła bukiety z kwiecia.

Wszelka harmonia z Boskiej ręki światu,tak stworzona
czarowała i budziła zachwyt,do wielkiego natchnienia
w duszy wnętrza grało budziło wyobraźnię uroków życia
chłonąc owe!..oddechy,tego odżywczego tlenu z powietrza.

Doszedł mnie szmer płynącej wody ruczaju źródła zakątka
coś?-rozkazało myślą i z szeptało uszom pchało i z ciała
wnętrzu moim grały mi!-Anielskie zastępy chórów z nieba
wszelka moja wyobraźnia pogubiła drogę pięknem oczarowana.

Są takie zakątki i miejsca ukryte dzikie magiczne daru w czara
gdzie!..człowiek zapomina,że żyje na świecie i ustom oddycha
znajdują się takie przestrzenie wibracyjne idące z fali i pola
dająca niesamowite astralne loty,ponad wszelkie nauki pojęcia.




"Wszystko co nieznane
uchodzi,za wielkie"

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Od urodzenia, aż do ostatniej godziny Dana odgórnie lub przez dziedzictwo rodziny, Jednemu sprzyja, drugi trochę mniej dostaje, Czy zawzięcie pracuje, czy w pracy ustaje.   Od wieków już wiadomo, że przez życie całe Towarzyszką wierną, zaś zasługi niemałe, Bez których tak trudno, a nawet niemożliwe Życie wieść dobre bez udręk i trosk, Choćby dobrobyt był i układy szczęśliwe Bez jej pomocy stopią się jak wosk.   Na całe życie przypisana do osoby, Więc powinna pomagać stale, każdej doby – Nie zawsze, są przypadki znane I w księgach przodków zapisane: Gdy staramy się za mało Życie będzie nam kulało.   Więc zmienna i kapryśna: raz jest, raz jej nie ma, Rozgniewana, bez żalu człowieka porzuci, Na lodzie zostawi, dobra do śmieci rzuci. Zawieszony człek między stronami obiema Jak w wahadle w stronę to w jedną, to znów w drugą Bez ustanku się buja i do końca nie wie Czy on Doli służy, czy Dola jego sługą.   Egzemplarz się trafi co pomaga leniwie. Niezdarne też zdarzyć się mogą – przyznać trzeba – Nie pomogą, gdy zajdzie pomocy potrzeba. Jak nie w parze nazywamy niedobranymi: Rolnika przypada kupcowi i odwrotnie, Rolnik nie zbierze choćby wysiłki stokrotnie Przewyższały starania sąsiada. Z innymi Dolami już bywa, że wysiłek największy Dóbr zainteresowanego nie powiększy: Kartofle zamiast do ziemi urosną w bok, A on nie zbierze nic, choć czekał cały rok.
    • Z rondelka z wodą dla ptaków — moment — połknęła wiewiórka. Tak wolno szybują ptaki, tylko by wyschły im piórka. Wilka, co nosił — ponieśli, ostrząc swe zęby powietrzem. Dzikom zbyt ciasno już w lesie, w łunie latarni: chrum — weź się. Śmieje się ten, kto ostatni rozgrywa przy wielkim stole, nam los zaś zesłał podatki, fundusze dał narodowe.      
    • @Berenika97 Okna są różne a my ... guru spojrzał przez zupę żurek jak małpa także to żenujące  ma pewnie swoje okno    Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia  @Berenika97

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Migrena toż przecie od razu zastrzegłem że człowiek strzela a a Panbucek kule nosi.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...