Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

świat który budowałem
nie szczędząc oczu i krwi
odwdzięczył mi się wałem
i kurwa ze mnie drwi

nie chodzę już po schodach
i nie zdobywam pięter
bo dziób mi jakiś wyrósł
tam gdzie był klawisz Enter

gdy kiedyś
na szyszynkę
wydawać będą glejt
w mózg wbiją czarną skrzynkę
wciąż jeszcze
mam Delete

Może to paradoks, alę mieszkałem kiedyś na brzydkiej i ciemnej, pokrytej kocimi łbami ulicy Kaczej,
która płynnym łukiem przechodziła w czystą i wyasfaltowaną ulicę Wolność.
Mój dom zburzono, ale ulice istnieją do dziś.
Ciekawe, czy z Wolność znowu giną tabliczki z jej nazwą.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To nie ten wiersz Stasiu... ale wiem, co Cię zmyliło - opis Kaczej i kradzione tabliczki z ul. Wolność.
Dziękuję za komentarz i wizytę - pozdrówki.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dzięki za miły komentarz i "rozpoznanie". Bardzo dużo wywaliłem,był za długi i za cyniczny.
Czekałem na zarzuty z powodu rymów... może jeszce się doczekam :)
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...