Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Piekło Czasu


Rekomendowane odpowiedzi

Topię się w ślinie- niezrealizowania, niespełnienia, nieoczekiwania, niedoczekania. Utonąłem w dźwiękach, kiedy zacząłem tracić słuch. Utonąłem w innych dźwiękach, kiedy zacząłem tracić siebie, kiedy stałem się niezdecydowanym blagierem z pustą kartką między oczami. Z czystą kartką. Z kartką, na której przechodzący ludzie stawiali autografy i wykrzykniki. ktoś usiłował nawet odgasić tu peta. Oplułem mu rękę, odgryzłem palec. Nawet nie zauważył, że krew wyciekająca z rany podpisała papier jego nazwiskiem. Teraz kartka na mym czole z podpisami przechodniów, zakropiona krwią przeistacza się w cyrograf. Zabiorę ją z sobą do piekła. Do mego piekła- wspomnień i niedopowiedzeń.
Stary diabeł mocno śpi, Stary diabeł mocno śpi...
- Kłopoty ze słuchem. Rozumiesz bracie?- (ktoś obok)
- Kłapouchy ze stogiem- (bezsensem odbite, niedosłyszane zdanie)- dalsza jego część tonie w szmerze zapomnienia.

Tak. Jestem jednym z Tych, którzy tak chcieli usłyszeć Boga, że oczekując GŁOSU, przestali słyszeć ludzi.
Tak. jestem z Tych, którzy zapatrzeni w cud, zapomnieli nakarmić psa i podlać rośliny.
Tak jestem- z tych, którzy myśląc o niebie, nie zauważyli, że obłoki przerodziły się w ciągi brudnej mazi i nawet nie ma już gdzie bujać...

Pies tymczasem zjadł był uschłe rośliny i odszedł. Nie podniósł nogi na pożegnanie. Nie naznaczył moczem drogi powrotnej. Po prostu odszedł, ciągnąc za sobą smycz. Trzymał się nogi obcego faceta, któremu z reklamówki wystawało kacze skrzydło. Cholerny darmozjad. Oddałem mu własną poduszkę, ułożyłem. Odszedł mimo tego. Może jednak był żle ułożony?

Do mego piekła nie przychodzą już nawet szczury. Kiedyś dawno przychodziły dzieci, rzucały bananami. Mówiły, że jestem małpa i rzucały. Dobre banany. Prima sort- pierwszy gatunek. Nawet smaczne, jak się palcem to ciemne oddzieli od reszty. Później ktoś postawił mi miseczkę. Nazwał Czela, przynosił mi resztki kości z obiadu. Na nektórych były kawałki mięsa. Wtedy też obok mnie usiadł pies. Był długo.
Długowłosi młodzieńcy zasadzili roślinki obok. Prosili, żebym podlewał. Przynosili za to papierosy. Po niektórych poprawiał się humor. Ale przestali przychodzić. Dziś już nikt nie przychodzi. Moja niestrzyżona broda i długie bardzo długie włosy, spętują nogi wędrowcom. Nikt nie doterłby aż w środek mego piekła. Nikt nie dotrze, do miejsca, gdzie na śmietniku, zagrzebany we własne wspomnienia siedzi CZAS. Nikt nie zbłądzi tu tej zimy. Nikt nie odwiedzi PIEKŁA CZASU. Nikt nie ma na to czasu. Ja mam Czas, ja poczekam...

---Czas---

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe. pokręcone, ale właśnie dlatego się podoba=). tylko samo 'piekło czasu' jest w moim odczuciu takie... zbyt proste. nie lepiej byłoby dać po prostu 'piekło' albo 'czas', a to, że chodzi o owo piekło czasu wychodziloby w tekście samym już? ale dobra, to nie mój tekst;).

z tego, co wyłapałem:

Prima sort- pierwszy gatunek. - masło maślane, to po myślniku raczej niepotrzebne chyba.

literóweczki:] :

wykrzykniki. ktoś usiłował nawet odgasić tu peta - 'odgasić' to celowy zabieg, czy też literóweczka?=]
żle ułożony
Nikt nie doterłby

dobry text
pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Domysły Monika   Tak przy okazji: odebrałbym prawa kobietom - nadużywają własną wolność i to właśnie przeciwko mężczyznom - różne oskarżenia padają wobec mnie: iż jestem zboczeńcem, chodzę po ulicy i zaczepiam ludzi, a najgorsze jest to - kwiaty, kwiaty i kwiaty - to wy szukacie słabego punktu, aby dobić i wykorzystać mężczyznę.   Łukasz Jasiński 
    • @Domysły Monika   Nie, moja droga Moniko, poezja jest bardzo trudna, otóż to: poezja to mało słów i dużo myśli, proza: dużo słów i mało myśli, dlatego niektórzy chcą, abym pisał, pisał i pisał - bez sensu, zresztą: samo pisanie bez sensu jest grafomanią.   Łukasz Jasiński 
    • Ja jestem z początku grudnia :) może to jeszcze przedgrudzie. Oddałeś ten klimat. Wiecznej nie dokończonej albo nawet nie zacz3tej rozmowy, bo kurczy się dzień i jak nigdy, wtedy słupy stoją dostatecznie blisko owinięte w dziurawy jak sié okazuje sweter :)
    • Ja już płaczę. Bardzo wiele wierszy, które czytasz, są z udziałem Ala. Tak czuję, ale obym się myliła.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Dziękuję.   Jako dziecko cz3sto tak sobie pisałam do siebie. Teraz jest inaczej, każdy może się odnieść, sam wiesz. Może to taka symboliczna pani, bo trochę ich się uzbierało :)  To takie dziś były pierwsze łzy, bo bał się iść do szkoły. I tak możnaby powiedzieć , dopiero dzisiaj. Mój chłopak nie dosłyszy.   Dziękuję za wizytę :)             Nie wyszło mi to jednak do dziecka :) Może właśnie nie nienawiść, cz3sto wiele bierzemy zbyt bardzo do siebie. Dziękuję:) Dziękuję :) Proszę nie dręczyć mojego gościa pod tekstem :) Komentarz to coś znacznie więcej niż nawet pierwsze miejsce w rankingu, tak wg mnie :) Ale świat się chyba zmienia i pod tym wzgl3dem ;)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...